Zadziwiający świat zwierzęcych penisów

FYI.

This story is over 5 years old.

Seks

Zadziwiający świat zwierzęcych penisów

Koci członek pokryty jest ok. 130 haczykami wyrastającymi w przeciwną stronę, które mierzą około milimetra. Gdyby kotka spróbowała uciekać, kolce wyszarpałyby dziury w ściankach jej pochwy

Jednym z najwspanialszych aspektów natury jest fakt, że wszystkie organizmy – psy, kwiaty, węże, wieloryby, mrówki, meduzy, kraby, tukany – nieustannie konsumują lub kopulują. Z niezliczonych milionów stworzeń zamieszkujących naszą planetę całe miliony robią TO w tej sekundzie. Samce gonią za samicami, jajeczka zostają zapładniane, koło życia toczy się dalej.

Zapewne nie nauczyliście się zbyt wiele o życiu płciowym zwierząt na lekcjach w szkole. Jak zakładam, wasza nauczycielka od biologii miała i tak zbyt wiele kłopotów, więc mówienie o penisie słonia w pokoju pełnym nastolatków było ostatnią rzeczą, na którą miała ochotę. Jednak seks zwierząt oraz rozwinięte cechy organów płciowych zwierząt niezwykle często są cudowną sprawą. Uważam, że nie ma powodu, dla którego młodzi ludzi nie powinni uczyć się o niewielkich lub zachwycająco gigantycznych cudach jakimi są zwierzęce penisy.

Reklama

Poprosiliśmy więc naszych ekspertów o pomoc i napisaliśmy o zwierzęcych fiutach. Jeśli chcecie nauczyć się czegoś pożytecznego o kopulacji zwierząt zachęcamy do obejrzenia serialu Isabelli Rossellini Green Porno. Albo po prostu idźcie do parku i spróbujcie przyłapać wiewiórki na ruchanku.

Koniki Morskie

Jeśli wyklułeś się prosto z żołędzia penisa swojego ojca w formie całkowicie ukształtowanego dziecka to gratulacje – zapewne jesteś konikiem morskim. Samice tego gatunku zapładniają samców podczas jednorazowego numerku i pozostawiają całkiem samych. Chłopaki muszą powić i wychowywać młode samodzielnie bez żadnych alimentów.

Zaloty zaczynają się od pocierania ogonkami morskiego dna przez osobniki obu płci (podniecające!). Samiec cały czas ma głowę wbitą w klatkę piersiową, bo jest małą tchórzliwą cipcią. Samica krąży wokół niego i zmusza aby podziwiał jej kolorki. Później samica łapie swoim ogonem samca i go penetruje (taaaaaak…). Pływają pyszczek w pyszczek, spętani ze sobą podczas gdy z niej wytryska nawet do 600 jajeczek wprost do jamy wylęgowej samca. Później samica spierdala na wieki wieków.

Po zaledwie kilku tygodniach samiec dostaje skurczy porodowych i wystrzeliwuje garstkę miniaturowych koników morskich wprost ze swojego maleńkiego fiutka.

– Kara Crabb

Kolczatki

Kolczatki są zagrożonym gatunkiem ssaków wykluwających się z jajek. Spotkać je można w Australii i Nowej Gwinei. Przypuszczam, że nigdy o nich nie słyszeliście a nawet jeśli to zapewne z dawno zapomnianej kreskówki z dzieciństwa. Zwierzątkom nadano ksywkę „kolczasty mrówkojad", ale moim zdaniem powinno się je nazywać „kosmicznymi chujkami". Zwróćcie uwagę, że na swoich członkach mają aż cztery żołędzie. Żołędzie kolczatek nazywane są rozetami i każdy z nich ejakuluje. Jeśli wyobrażacie sobie te potwory strzelające czterema strumieniami niczym zraszacze ogrodowe, w których strumieniu bawią się dzieci latem, to opanujcie się. Według National Geographic przypomina to raczej mechanizm rewolweru.

Reklama

Powód, dla którego kolczatki mają cztery żołędzie jest wciąż nieodkryty. Samica kolczatki posiada dwie pochwy, więc niektórzy eksperci uważają, że penisy samców działają trochę jak podwójna dwururka. Wystrzeliwuje z dwóch luf z jednej strony, obraca się i dość szybko wystrzeliwuje z drugiej strony.

Ok, ale jak samce robią siusiu? Obsikują wszystko jak fontanna? Prawda jest taka, że te zwierzątka używają penisów tylko do kopulacji. Do całej reszty wykorzystują wielozadaniowy otwór o nazwie kloaka. Samce robią kupę i siusiają przez kloakę, a samiczki składają przez nią również jaja. Tak jak wspomniałem, mimo że kolczatki są ssakami, to wykluwają się z jajek jak ptaki lub gady. To nietuzinkowe stworzenia. Tutaj jest filmik, na którym zoolog pobudza samca kolczatki.

Nie oglądajcie go.

– Ryan Grim

Ślimaki

Ślimaki są obrzydliwe. Jednak proces poprzez który powstaje jeszcze więcej ślimaków jest jeszcze bardziej obrzydliwy. Ślimaki, kiedy są napalone, zostawiają za sobą śluz zawierający hormony. Dzięki temu inne ślimaki wiedzą, że nadszedł dzień kopulacji. Kiedy któryś ze ślimaków zwietrzy śluz, podąża za nim aż do źródła. Organizmy te są hermafrodytami, a więc każdy może kopulować z każdym. Kiedy już dwa osobniki spotkają się i ustalą, że oba mają ochotę na małe co nieco, oddalają się razem celem znalezienia jakiegoś zwisu (czegoś w rodzaju gałęzi lub spodu ławki) i to właśnie tam dochodzi do aktu miłości.

Reklama

Najpierw przytulają się przez chwilę na łyżeczkę. Po około godzinie (nuuuuudaaaa), wypuszczają z siebie specjalną linę wyprodukowaną ze śluzu i zjeżdżają po niej wciąż przytulone.

Wtedy wyłaniają się ich fiutki. Są półprzeźroczyste, niebieskie i wychodzą z niewielkich otworków na głowach ślimaków. Penisy zwijają się u nasady a rozchodzą na górze, tworząc coś w stylu dziwacznego, niebieskiego kwiato-podobnego gluta, którego możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej.

Później ślimaki wiszą tak, pompując nasienie w tą i z powrotem aż do momentu, kiedy oba zostaną zapłodnione.

– Jamie Lee Curtis Taete

Koty

Internet sprawił, że koty cieszą się całkiem niezasłużoną reputacją słodziaków. Jasne, na świecie jest zapewne niezliczona ilość uroczych kociaczków, ale prawda o ich życiu seksualnym jest tak straszna, że lepiej nawet o tym nie myśleć. Kocie przyrodzenie jest najbardziej zmutowanym potworem z całego królestwa penisów. Seks kotów jest bolesny, a kocie fiuty są narzędziem tortur.

Koci członek pokryty jest około 130 haczykami wyrastającymi w przeciwną stronę, które mierzą około milimetra (tutaj możecie zobaczyć zbliżenie). Haczyki uniemożliwiają samicy ucieczkę zanim samiec zdąży ejakulować. Jeśli kotka spróbowałaby uciekać, to kolce wyszarpałyby dziury w ściankach jej pochwy. To właśnie dlatego samica wydaje z siebie odgłosy jakby była torturowana. Im większe haczyki, tym więcej męskich hormonów jest w organizmie kota. Wyobrażam sobie, że w społeczności kocurów mają miejsce imprezki, na których samce wymieniają się informacją o długości swoich kolców na penisach. Na szczęście istnieje stare kocie powiedzenie: „Nieważna jest długość haka, ważne jak bardzo okaleczy waginę".

Reklama

– Dave Schilling

Kaczki

Po pierwsze – każdy seks w wykonaniu kaczek jest gwałtem. Samice wcale nie są zadowolone z wizji kopulacji, więc wykształciły w sobie obrotowe waginy, aby bronić się przed niechcianym nasieniem. Sprawiło to, że męskie narządy również musiały ewoluować. Samce wykształciły sobie penisy w kształcie korkociągów, których długość koreluje z intensywnością wymuszonego seksu, do którego zmusza samicę samiec. Członek wyrasta z ciała samca kaczki baaaardzo szybko. Oto jak wygląda wzwód kaczki w tempie zwolnionym do jednej trzeciej faktycznej prędkości:

Ohyda. Całe szczęście, że nie jesteś kaczką.

– Harry Cheadletkb