FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Dlaczego "Szkoła Czarownic" jest najwspanialszym filmem na Halloween?

Mamy na to pięć dowodów!

Z okazji Halloween mówi się sporo o Hokus Pokus. Ludzie zdają się mieć kompletnego bzika na punkcie Hokus Pokus. Pewno, zawsze lubię obejrzeć malutką Bette Midler, ale wydaje mi się, że zupełnie zapomniano o najlepszym filmie o czarownicach, jaki kiedykolwiek nakręcono. Szkoła czarownic.  W każde Halloween do przesytu oglądam serial Ożeniłem się z czarownicą, no i, na okrągło, Szkołę czarownic, napychając buzię słodyczami, które, tak prawdę mówiąc, kupiłam dla dzieciaków z sąsiedztwa. To nie tylko jeden z moich ulubionych filmów na Halloween, lecz też jeden najulubieńszych filmów o nastolatkach z lat 90.. A to wiele mówi. Posłuchajcie

Reklama

„Same też jesteśmy stuknięte."

Niektóre nieprzystosowane społecznie istoty mogą dorastać, zerkając tęsknie w stronę kręgów cieszących się szkolną popularnością, marząc o królowych balu i kapitanach drużyny, sportowcach i przewodniczących szkoły.  I Hollywood zaadresowało do nich swoją ofertę w postaci połyskliwych fantazji o bożyszczu nastolatek zakochującym się w cichej dziewczynie, mimo że ta siedzi w kącie z nosem w książce. Albo też ta dziewczyna przechodzi całkowitą przemianę i okazuje się, że jedyną rzeczą, która uniemożliwiała jej dotychczas bycie gorącą foczką, jest para okularów i awersja do odżywki do włosów.

A co z tymi, które są absolutnie zadowolone ze swojego statusu outsiderek? Czy to jakiś pewnik, że popularność jest absolutnie wszystkim, co się liczy w szkolnej egzystencji? Każdy dorosły, spoglądając w przeszłość, szybko zdaje sobie sprawę z tego, jak niewielkie znaczenie w naszym wielkim planie życia miały wybory królowej balu. Dziękujmy więc Bogu za dziewczyny ze Szkoły czarownic, które miały w nosie zbiórki cheerleaderek przed zawodami sportowymi czy też zapewnienie sobie miejsca w szkolnej drużynie. Nawet Carrie ze swoimi nadprzyrodzonymi mocami, ich duchowa siostra, aż podskoczyła na wieść o tym, że wreszcie może się ślicznie ubrać i zdobyć  koronę królowej balu. Tymczasem tutaj, gdy dziewczyny zdobywają magiczną moc, wcale nie szukają popularności ani sposobów, żeby się dopasować, nigdy nie sprzeniewierzają się swemu statusowi outsiderek. I chociaż Sarah rzuca urok na Chrisa, by się w niej zakochał, to jednak nie ma tu hollywoodzkiej aluzji, że jest jakąś niezdarną, głupią dziewuchą, która pragnie jedynie, by jakiś sportowiec choć raz na nią spojrzał. Robin Tunney jest świetną laską i wybrano tu dla niej dużo bardziej interesujący wątek: po tym jak Chris rozpuszcza plotki, że przespali się ze sobą, Sarah chce po prostu odzyskać poczucie panowania nad sytuacją.

Reklama

„Lekka jak piórko, sztywna jak deska."

Tylko nie mówcie, że nie próbowaliście się w to bawić, jak tylko skończyliście oglądać ten film. Skoro już wkroczyliśmy w świat metafor rodem z przeciętnego wypracowania, porozmawiajmy teraz o mocy i czarach. Fajnie jest obejrzeć film, w którym nastolatki posiadają realne poczucie władzy i kontroli nad swoim miejscem w świecie, podczas gdy w rzeczywistości czujemy się w tym okresie kompletnie bezsilni. Moce okultystyczne są po prostu fantastycznym sposobem wyrażenia takiego pragnienia.

Spójrzmy na sytuację, w jakiej znalazły się te cztery dziewczyny. Sarah dochodzi do siebie po depresji, dźwigając poczucie winy za śmierć swojej matki podczas połogu - coś, nad czym kompletnie nie miała kontroli. Rochelle jest dręczona przez Laurę, dziewczynę, która cieszy się dużą popularnością. Jest zaszokowana dowiadując się, że szykany Laury mają podłoże rasistowskie. Okrutnie przykry rodzaj rozwiązania siłowego. Bonnie czuje się bezsilna z powodu pozornie nieuleczalnej szpetoty, a Nancy – agresywnego ojczyma i fatalnej sytuacji finansowej. Ale twórcy filmu idą dalej. Pokazują, że władza może nas zdeprawować w równym stopniu jak to, co nas dręczy i upokarza. Poza całym szaleństwem w przypadku Nancy, mamy tu wspaniały moment, gdy Rochelle widzi Laurę płaczącą pod prysznicem, gdy z głowy wypadają jej całe pęki włosów, bo rzuciła na nią czar. Rochelle mogłaby teraz mieć władzę nad Laurą, lecz zdaje sobie sprawę z tego, jakiż to beznadziejny, niedający żadnej satysfakcji pomysł.

…. Czytaj DALEJ na Grolsch Filmworks!

WALKING DEAD MONOPOLY

NAJWIĘKSZE KŁAMSTWA HOLLYWOOD

SEKSIZM WEDŁUG GOOGLE