Druzgocące rysunki dzieci imigrantów zagrożonych deportacją

FYI.

This story is over 5 years old.

Gallery

Druzgocące rysunki dzieci imigrantów zagrożonych deportacją

„Budzą nas", jedna z dziewczynek pisze na swoim rysunku, podpisanym „5 RANO". „Moja siostra ma dzidzie dzidzia budzi i płacze" [pisownia oryginalna]

Rysunki udostępnione dzięki Refugee and Immigrant Center for Education and Legal Services

Na początku bieżącego miesiąca federalna Służba Nadzoru Imigracji i Kontroli Celnej [ang. Immigration and Customs Enforcement, ICE, przyp. tłum.] przeprowadziła szereg nalotów na domy imigrantów z krajów Ameryki Środkowej, za cel obierając sobie zwłaszcza rodziny i dzieci pozbawione opieki. Rodziny te otrzymały ostateczny nakaz wyjazdu od sądów imigracyjnych w stanach swojego pobytu, do których zalicza się Georgia, Teksas i Północna Karolina. Wiele z nich uciekło z rodzinnych krajów w obawie przed narastającą przemocą i przybyło do USA nie więcej niż dwa lata temu.

Reklama

W większości wypadków ICE weszła do ich domów we wczesnych godzinach porannych, zatrzymała całe rodziny i przeniosła je w trybie natychmiastowym do rodzinnego ośrodka mieszkaniowego w Dilley w Teksasie, gdzie mieli oczekiwać, aż Departament Bezpieczeństwa Krajowego [ang. Department of Homeland Security, DHS, przyp. tłum.] dostarczy im dokumenty podróżne i wyśle samolotami do rodzinnych krajów.

Wiele rodzin posyłało do okolicznych szkół swoje dzieci, które właśnie przygotowywały się do powrotu do nauki po świątecznej przerwie. Zamieszczone tu rysunki zostały wykonane przez kilkoro z przynajmniej 21 dzieci, które nadal przebywają w ośrodku ICE w Dilley, gdzie wciąż oczekują na ewentualną deportację. Centrum Edukacji i Pomocy Prawnej Uchodźców i Imigrantów [ang. Refugee and Immigrant Center for Education and Legal Services, RAICES, przyp. tłum.] współpracuje z zatrzymanymi rodzinami, by odroczyć ich deportacje, więc możliwe, że dzieci spędzą miesiące w prawnym zawieszeniu, cały czas mieszkając w ośrodku, który Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich [ang. American Civil Liberties Union, ACLU, przyp. tłum.] nazwała „obozem internowania". Dzieci urodzone w Salwadorze, Gwatemali i Hondurasie narysowały, co wydarzyło się w trakcie porannych nalotów. RAICES przekazała rysunki VICE.

„Budzą nas", jedna z dziewczynek pisze na swoim rysunku, podpisanym „5 RANO". „Moja siostra ma dzidzie dzidzia budzi i płacze". Obok domu dziewczynka narysowała samochód oznaczony „ICE" i kobietę z rękami podniesionymi do góry.

Reklama

„Urzędnicy od imigracji przyszli do mojego domu i tak zaczął się ten cały smutny koszmar", napisała po hiszpańsku inna dziewczynka na rysunku przedstawiającym samochód podjeżdżający pod dom pełen płaczących ludzi. „Oddzielili mnie od mojej rodziny".

„Część z tych rodzin ma naprawdę dobry powód, by ubiegać się o azyl", mówi Mohammad Abdollahi, dyrektor rzecznictwa RAICES. „To rodziny, które najprawdopodobniej zostaną zamordowane, jeśli się je deportuje. Do wielu deportacji już doszło. W tym świetle jest to tym bardziej przygnębiające".

Rzecznik ICE powiedział VICE, że akcje policyjne przeprowadzone na początku bieżącego miesiąca w sprawie rodzin z krajów Ameryki Środkowej zostały przeprowadzone w związku z wdrażaniem nowej listy priorytetów ustalonej przez DHS. Skupia się ona na ponowieniu starań o deportację nowo przybyłych i osób karanych.