Gwiazdy porno rysują wspomnienia z planu
Wszystkie zdjęcia wykonał Grey Hutton

FYI.

This story is over 5 years old.

18+

Gwiazdy porno rysują wspomnienia z planu

Poprosiliśmy dziewczyny, aby narysowały dla nas coś na temat swojej pracy

Artykuł ukazał się pierwotnie na VICE Germany

W Berlinie już po raz 19. odbyły się największe na świecie targi erotyczne Venus. Dla aktorek stanowią one idealną okazję na odrobinę darmowej reklamy. PR w takim miejscu z reguły buduje się na wielogodzinnym rozdawaniu autografów, okazjonalnych występach i, naturalnie, pozowaniu do zdjęć z przepoconymi fanami, którzy rzadko kiedy trzymają ręce przy sobie.

Reklama

Nic dziwnego, że większość kobiet była zachwycona, kiedy wpadłem na targ i poprosiłem, aby w ramach przerwy od tych okropnych czynności, zilustrowały mi swoje najbardziej pamiętne nagrania. Podekscytowane propozycją, wstrzymały na chwilę ogromne kolejki łowców podpisów i zajęły się procesem twórczym.

Ściągnęliśmy tym samym na siebie gniew amatorów ostrych nagrań, ale przy okazji weszliśmy w posiadanie oryginalnych rysunków, które przybliżają nam codzienność gwiazd porno.

Pussy Kat – „Groupie"

VICE: Czy któreś nagranie szczególnie zapadło ci w pamięć?
Pussy Kat: A jak! Pewnego razu kręciliśmy w Berlinie i na planie pojawiła się nasza fanka. Była naprawdę urocza, dlatego zaproponowałam jej przyłączenie się, na co się zresztą zgodziła. Okazała się niezłą wariatką. Pracowaliśmy do czwartej nad ranem, a sama scena trafiła właśnie na DVD. Pod koniec poprosiła Leylukena [przyjaciela i filmowego partnera Pussy Kat] o to, żeby spuścił jej się na twarz, kiedy ja trysnę jej do ust. Tak też zrobiliśmy.

Typowa dziewczyna z Berlina.
Nie brakuje tu serdecznych ludzi!

Mia Julia – „Wiatrak"

VICE: Możesz mi wytłumaczyć, co narysowałaś?
Mia Julia: Pracowałam wtedy z Markusem Waxeneggerem, który w przeciwieństwie do mnie jest bardzo duży i napakowany. W pewnym momencie powiedział mi, że weźmie mnie od drugiej strony. Po chwili złapał mnie za tyłek, odwrócił do góry nogami, a ja zaczęłam robić mu laskę w tej pozycji. On też mnie odrobinę wylizał, więc można powiedzieć, że doszliśmy do porozumienia.

Reklama

Zrobiliście to w pełni spontanicznie?
Wszystko działo się dosyć spontanicznie, kiedy jeszcze pracowałam przy nagraniach.

Assira – „Wanna"

VICE: Co się wtedy działo?
Assira: W filmie pojawia się postać świętoszkowatej współlokatorki, która robi mi awantury za każdym razem, gdy sprowadzam do mieszkania jakiegoś chłopaka. Ona ma w zwyczaju kąpać się po każdym powrocie do domu, dlatego – po seksie z nowo poznanym chłopakiem – decyduję się nasikać do wanny zanim zdąży przyjść. Oto cała historia.

I ona nie zauważa, co się stało?
No nie.

Musiałaś wypić dużo wody, aby mocz stał się przezroczysty.
Tak było.

Angie Knoxx – „Akrobatka"

VICE: O co w tym chodzi?
Angie Knoxx: Mój partner stał za mną, a ja musiałam trzymać nogę uniesioną w górze, ale z tyłu. Patrzyliśmy się przed siebie i wyglądaliśmy jak debile. Bardzo trudna poza.

Długo tak wytrzymaliście?
Niedługo, być może cztery albo pięć minut. Nie wytrzymalibyśmy dłużej. Ale od strony wizualnej przedstawiało się to bardzo dobrze.

Jill Diamond – „Słaby pęcherz"

VICE: Co się stało?
Jill Diamond: Nikt nie zdawał sobie z tego sprawy, ale mój partner chorował i miał problemy z trzymaniem moczu. W dużym skrócie powiem ci tylko tyle, że zaczął na mnie lać w trakcie obciągania. Na szczęście nie do ust, tylko po twarzy.

Wkurzyłaś się?
Nie, bo to nie jego wina. Zdarza się.

Przerwaliście nagranie?
On przerwał, ponieważ się zestresował się. Ja chciałam kontynuować. To po prostu praca, trzeba umieć się dostosować.

Reklama

Sina Velvet – „Kanapa"

VICE: Co konkretnie zapamiętałaś na temat tej pozycji ?
Sina Velvet: Jest trudna, bo trzeba ciągle utrzymywać równowagę. Leżę wtedy na plecach, a w zasadzie na barkach i staram się łapać pchnięcia, kiedy on mnie posuwa. Podniecająca, ale też skomplikowana pozycja.

Myślisz, że jemu też było ciężko?
Trochę trzęsły mu się nogi, bo musiał się pochylać.

Humeyre Ophelia – „Drzewo"

VICE: Wygląda niebezpiecznie.
Humeyre Ophelia: Naprawdę kręciliśmy na drzewie! Czyste szaleństwo, ale ja jestem w połowie Turczynką, a w połowie Francuzką, więc nie mam oporów przed robieniem takich rzeczy.

Spoko.
Co nie? Nie było łatwo, ale wyszło dobrze.