FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

Jak idioci z Facebooka zareagowali na tragiczną śmierć uchodźców w Austrii

Po tym, jak znaleziono rozkładające się ciała 71 osób w ciężarówce-chłodni, idioci z całej Austrii wylali na Facebooku swoje durne opinie

Młodzieżówka austriackiej Partii Wolności wzywa do zaostrzenia kontroli granicznych. Wszystkie zrzuty z ekranu, w oryginale po niemiecku, zostały odtworzone po polsku.

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE Alps.

Na parkingu przy austriackiej autostradzie A4, na wschód od Wiednia, odkryto wczoraj rozkładające się ciała uchodźców. Zginęło 71 osób. Według doniesień, ciężarówka była tam pozostawiona co najmniej przez dzień – kierwoca zbiegł.

Hans Peter Doskozil, komendant policji regionu Burgenland na konferencji prasowej powiedział, że jego służby wyczuły zapach martwych ciał zbliżając się do pojazdu-chłodni. Sugeruje to, że uchodźcy nie żyli już od jakiegoś czasu.

Reklama

Minister spraw wewnętrznych Austrii, Johanna Mikl-Leitner, powiedziała że to „mroczny dzień", który po raz kolejny podkreślił potrzebę stworzenia unijnych praw, które pozwolą walczyć z przemytnikami ludzi. Niestety, zdawała się unikać jednego faktu: ci przemytnicy są niemal jedynym sposobem, za pomocą którego uchodźcy mogą dostać się do Europy. Przemyt oznacza tak naprawdę fiasko polityki azylowej.

Tylko w lipcu do Europy trafiła rekordowa liczba 107,5 tys. uchodźców – większość z nich ucieka przed politycznym chaosem i wojną w Syrii.

Prócz tych, których w zrozumiały sposób zasmuciła ta tragedia, w mediach społecznościowych wylały się też zwyczajowe wywody samolubów, których zasmuciło jedynie to, że w kontenerze ciężarówki nie znaleziono większej ilości osób.

Zebraliśmy część co bardziej niepokojących reakcji, które znaleźliśmy na Facebooku.

Opinia nr 1: „Zamknąć granice, wtedy to się nie powtórzy".

Europejskie granice są w tej chwili zamknięte tak bardzo, że ludzie decydują się czołgać pod zasiekami z drutu kolczastego i płynąć przez Morze Śródziemne na tratwach, by się tu dostać – co jest w 100% nielegalne. Jednak według fejsbukowych geniuszy, granice nie są dość strzeżone. Ludzie zdają się myśleć, że jeśli zbudujemy wystarczająco wysokie mury, wtedy nikt nie da rady tu przybyć, a więc nikt też nie umrze na skraju autostrady ani nikt będzie cierpiał w obozach dla uchodźców. To prawda. Jednak co stanie się z tymi ludźmi, jeżeli zostaną w Syrii?

Reklama

Opinia nr 2: „To wina życzliwych".

Najdziwniejsza część argumentu pt. „granice ratują życia" brzmi: „To ludzie, którzy domagają się otwarcia granic stwarzają problem i odpowiadają za śmierć tych uchodźców". Nie. Prawdziwy problem tkwi w tym, że ci ludzie nie mają innego sposobu, by dostać się do Europy. Muszą w związku z tym korzystać z usług przemytników. Problemem jest to, że austriacki rząd przestał rozpatrywać wnioski o azyl.

Opinia nr 3: „Sami sobie winni"

Sami? Serio? Pozdrawiamy gostka, który stwierdził, że kilkudziesięciu uchodźców nie mogło się udusić, ponieważ „żadna ciężarówka nie jest całkowicie szczelna".

Opinia nr 4: W sumie zwykli naziole.

Pierdolcie się. Tyle mamy wam do powiedzenia.