FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Czy twoje zwierzę patrzy jak uprawiasz seks?

Spotykałam się kiedyś z kolesiem, który miał pięknego szarego kota. Jako kocia mama, byłam niezmiernie zadowolona, że udało mi się znaleźć kociego tatę z którym mogłabym kopulować. Aż do momentu, kiedy moje spojrzenie spotkało się ze smutnym wzrokiem...

Spotykałam się kiedyś z kolesiem, który miał pięknego szarego kota. Jako kocia mama, byłam niezmiernie zadowolona, że udało mi się znaleźć kociego tatę z którym mogłabym kopulować. Aż do momentu, kiedy moje spojrzenie spotkało się ze smutnym wzrokiem kiciusia w trakcie seksu.

Dostrzegłam kota, który siedział na łóżku, dosłownie centymetry od mojej twarzy i gapił się na mnie uważnie w czasie gdy jego tatuś mnie dojeżdżał, zaczęłam czuć się dziwnie niekomfortowo.

Reklama

"Hm" - podsunęłam się do góry opierając o owłosione ramiona nade mną - "zaczekaj chwilkę".

"Co się stało?" - zapytał.

"Twój kot się na mnie gapi".

Zaśmiał się -"W porządku, to tylko kot, przecież nie rozumie".

"Tak, ale działa mi na nerwy. Siedzi i się patrzy"

"Po prostu to olej", powiedział całując mnie. Kochaliśmy się dalej, ale jakoś nie sprawiało mi to przyjemności, nie z SIĘDZĄCYM TAM KOTEM. Kot przekrzywiał głowę na bok i nie chciał zerwać kontaktu wzrokowego, pozwalając sobie tylko na mruganie. Był złowieszczy, zadumany, tak jakby myślał "już wkrótce…" knując jakiś diabelski spisek ku unicestwieniu mnie. A może po prostu nagrywał sobie kolejny obraz do pamięciówki, nie wiem.

Większość osób którym o tym opowiadałam mówiła rzeczy w stylu "to tylko zwierzę", albo "daj spokój", ale ja mam jakąś blokadę w głowie przed uwalnianiem instynktów kiedy zwierzęta mnie obserwują.  Jest to dla mnie rozpraszające i dziwne, poniżej wytłumaczę dlaczego:

Oczywiście, że wie co robicie.

Nie bez przyczyny seks nazywa się "zwierzęcym instynktem"- one przecież instynktownie chcą się pieprzyć. A to oznacza, że instynktownie wiedzą, kiedy gdzieś w pobliżu pieprzenie właśnie ma miejsce. WYCZUWAJĄ TWOJE FEROMONY. To czyni argument "To tylko zwierzę, ono nic nie wie" totalnie bezużytecznym. Nawet zwierzątka domowe mają te same pierwotne zwoje mózgowe: jeść, srać, bzykać, spać, jeść, srać.. powtórz. Gdyby było inaczej, czy przejmowalibyśmy się takimi sprawami jak kastracja itp.?

Reklama

Może będzie chciał się dołączyć.

Każdy ma takiego kolegę, albo kolegę kolegi, który ma tę swoją opowieść o przyjemnie wilgotnym uczuciu na swojej mosznie w trakcie stosunku, po czym sie orientuje, że pies jakimś cudem zawędrował do sypialni i zapragnął skorzystać z okazji do polizania tego i owego. Seks grupowy ze zwierzętami jest co najmniej dziwny - i nielegalny. Nie lubię.

Zwierzęta też są zboczone.

Spotkałaś kiedyś psa który ma manię obwąchiwania krocza? Na pewno tak, bo to tyczy się dosłownie każdego psa jakiego kiedykolwiek napotkasz. ONE POTRAFIĄ WYCZUĆ TWOJE GENITALIA. Spotykałam się kiedyś z kolesiem, którego współlokator hodował psa mającego obsesję na punkcie wąchania mojego krocza- za każdym razem kiedy tam przychodziłam pieprzony pies wtykał nos w nieswoje sprawy. Kiedyś próbowałam nawet oszukać psi węch perfumami, nie poskutkowało- tak mocny okazuje się zwierzęcy instynkt do perwersji.  Przy okazji: ten sam pies miał manię zjadania zużytych prezerwatyw, to by oznaczało jeszcze jakiś fetysz związany z nasieniem, prawda?

Dziwnie jest być obserwowanym 

Nawet jeśli się mylę i zwierzęta nie są świadome seksu, nie są kudłatymi workami pożądania ,opętanymi zapachem narządów płciowych i przysysaniem się do jaj, nadal uważam, że dziwnie jest być obserwowanym podczas stosunku przez jakiegoś aseksualnego świadka. Nie lubię też kiedy podczas seksu gapią się na mnie: dzieci, zdjęcia mojego taty, miś z dzieciństwa i obrazki Jezusa (mimo, że nie jestem religijna).

Mogą się równie dobrze okazać bardzo świadomymi istotami.

Co jeśli zwierzęta są istotami całkowicie świadomymi otaczającego świata, albo co gorsza- kosmitami monitorującymi ludzkie zachowania? Pomyślcie chwilę. Może cały zamysł polega na wkręceniu nam, że są tępe jak kamienie, a tak na prawdę wiedzą doskonale co się dzieje i uważnie obserwują każdy Twój krok, bo ich plan gry zakłada pozamykanie nas w klatkach i zmuszanie do reprodukcji, żeby później nas wykorzystywać do pracy przy wydobyciu minerałów na jakichś nieprzyjaznych planetach w odległych galaktykach?

Zobacz też:

Koty w porno
Nowa twarz pornografii