Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE AlpsW czasach przed nachosami z serem, sieciami multipleksów i taśmowymi produkcjami Marvela, Wiedeń mógł się poszczycić licznymi studyjnymi i niezależnymi kinami. Chociaż między rokiem 1960 a 1980 liczba wiedeńskich kin spadła z około dwustu do niecałej setki, te, które przetrwały, cechował niepowtarzalny urok.Herwig Jobst, były dyrektor Wiedeńskiej Biblioteki Nauk Społecznych, uważa, że w latach 80. kino w Wiedniu przeżywało swój największy rozkwit. W 1980 roku schodził całe miasto, fotografując różne kina. Niedawno opublikował zdjęcia ze swojego prywatnego archiwum na blogu, ukazując minioną epokę, w której na srebrnym ekranie mogłeś obejrzeć zarówno arcydzieła Felliniego, jak i ordynarne porno.
Reklama