Złodzieje rowerów to najgorsze mendy, jakie ten świat widział. Leniwe, wykorzystujące okazje pieprzone gnoje, które najczęściej krzywdzą właśnie tych uboższych z nas. Takie szuje zasługują na rychłą, pomysłową karę, która – jeśli to tylko możliwe – zniechęciłaby do ponownych wykroczeń, prawda? Daniel Idzkowski, przedsiębiorca z San Francisco i twórca SkunkLock (SkunksKłódka) ma nadzieję, że tak właśnie zadziała jego wynalazek.W swoim filmie promocyjnym na portalu Indiegogo Idzkowski zauważa, że złodziej poradzi sobie z praktycznie każdą standardową kłódką typu U-lock za pomocą szlifierki kątowej na akumulator. Jednak choć SkunkLock wygląda jak typowa „podkowa", zawiera również pojemnik ze sprężonym, tajemniczym gazem – wynalazca na razie nie wyjawił jego składu. Gdy złodziej, niczego się nie spodziewając, zacznie piłować kłódkę, wystrzeli z niej strumień gazu i otoczy go chmura dławiącego smrodu.„Chemikalia są tak odrażające, że w większości wypadków wywołują natychmiastowe wymioty i instynktowny odruch ucieczki" – można przeczytać na stronie projektu na Indiegogo.Fakt, miło sobie pomarzyć o słodkiej zemście na jednych z najgorszych kanalii, jakie nosi nasza ziemia, warto jednak zauważyć, że pomysł ma kilka potencjalnych niedociągnięć. Po pierwsze: te same sklepy budowlane, w których można dostać akumulatorową szlifierkę kątową, sprzedają też przemysłowe maski przeciwgazowe, które mogą poważnie zmniejszyć skuteczność gazu. Nie jest też jasne, jak obiecywany przez SkunkLock „instynktowny odruch ucieczki" miałby definitywnie powstrzymać złodziej od powrotu i dokończenia roboty, ale może niepotrzebnie się czepiam.Ci, którzy wesprą projekt kwotą 99 dolarów (niecałe 400 złotych) lub większą, otrzymają po egzemplarzu SkunkLock, gdy produkt będzie gotowy, czyli w czerwcu przyszłego roku. W chwili publikacji SkunkLock zebrał 26,5 tys. dolarów, przekraczając swój cel o ponad 6 tys. dolarów.