FYI.

This story is over 5 years old.

18+

Matki pracujące pornografii

Przez wymyślną choreografię blowjobów i lekki, kiczowaty jazz w tle łatwo zapomnieć, że po zdjęciach gwiazdy porno wracają do domu, do swoich rodzin

Fotografia Alany Evans wykonana przez Michaela Dorauscha

* Oryginalnie ten artykuł zawierał akapit poświęcony trzeciej aktorce porno i jej rodzinie. Po opublikowaniu tekstu poddała w wątpliwość niektóre z cytatów jej przypisywanych. W akcie uprzejmości wobec aktorki zdecydowaliśmy się usunąć ten fragment.

Przez wymyślną choreografię blowjobów i lekki, kiczowaty jazz w tle łatwo zapomnieć, że po zdjęciach gwiazdy porno wracają do domu, do swoich rodzin. W branży pornograficznej pracuje ogromna liczba kobiet. To naturalne, że niektóre z tych pań dzielą swój czas między karierę a wychowywanie dzieci.

Reklama

– MILF jest jedną z najpopularniejszych kategorii na naszym portalu. Ale gdy wyobrażasz sobie swoją ulubioną gwiazdę porno, w twoich fantazjach raczej nie ma miejsca na zmienianie pieluch czy pakowanie śniadania do szkoły – powiedział mi specjalista od marketingu pracujący dla PornHub. – Publiczne pokazywanie życia prywatnego i rodzin przez dziewczyny nie ma zbyt wielu zalet. Jednak w ciągu paru ostatnich lat, wraz z wejściem do mainstreamu takich gwiazd jak Lisa Ann, zaczęło się to zmieniać.

Wiele matek z branży porno przekonało się, że ujawnienie ich życia osobistego ma swoje plusy. Aktorka Mary Williams powiedziała mi nawet, że znajomi jej najstarszego syna chcieli koniecznie wpaść do nich w odwiedziny, gdy odkryli, że mama kumpla pracuje jako profesjonalna MILF.

Przyjęcie takiej roli może sprawić, że kobieta ją odgrywająca poczuje się wyjątkowo. Dla jej dzieci wiąże się to jednak z poważnymi konsekwencjami.

– Wiemy, że dzieci, które dorastają w wyjątkowo liberalnych rodzinach, wyrabiają sobie bardziej restrykcyjne podejście do seksu – mówi dr Laurie Betito, psycholog i terapeutka seksualna, prowadząca także własny program radiowy. – Reakcje rówieśników mogą też wpływać na przyjaźnie zawiązywane przez dziecko. Takie otwarte seksualnie środowisko dorastania może mieć wpływ na każdy aspekt życia, w zależności od indywidualnej kondycji psychicznej. Rodzina przekazuje dzieciom wartości. Skąd mają one później wiedzieć, jak wygląda zdrowy związek, nie wspominając o małżeństwie?

Reklama

Żeby dowiedzieć się czegoś więcej o matkach pracujących pornografii, porozmawiałam z dwoma* profesjonalnymi MILF. Zapytałam je o wpływ ich kariery na życie rodzinne, co kupują swoim dzieciom oraz jakie zalety i wady ma bycie „fajną mamą".

Fotografii użyczyła Nina Elle

NINA ELLE

Nina opisuje samą siebie jako „ładną blondynkę z dużymi cyckami". Ale nie zawsze wykorzystywała swój wygląd, by utrzymać rodzinę. Pracowała kiedyś jako higienistka stomatologiczna. Dowiedziała się jednak, ile zarabiają gwiazdy porno, i uznała, że jest to zbyt opłacalne, by nie spróbować. Dla niej występowanie w pornosach oznaczało, że będzie ją stać na lekcje śpiewu i baletu dla 5-letniej córki oraz kupienie trampek Nike'a 11-letniemu synowi.

Na początku kariery utrzymywała w tajemnicy fakt posiadania rodziny. Chciała chronić swoje dzieci przed napiętnowaniem. Później zdecydowała się ujawnić to publicznie, bo pragnęła walczyć z błędnymi opiniami na temat matek, które pracują w branży.

– Jesteś otwarta, więc możesz być dużo lepszą matką – powiedziała. – Różne rzeczy nie szokują mnie aż tak bardzo. Widziałam to, robiłam tamto… Więc gdy zrobią to moje dzieci, zareaguję co najwyżej: „Eee tam".

Niemniej Elle nadal ukrywa swoje zajęcie przed dziećmi. Niedawno jej syn zaczął się udzielać w mediach społecznościowych. Elle boi się, że trafi na konto, poprzez które nawiązuje kontakt z fanami.

– Zablokowałam je. Powiedziałam, że może założyć sobie konto dopiero, gdy będzie miał 16-17 lat – wyznała. – A on na to: „Boże, mamo, jesteś naprawdę dziwna".

Reklama

Elle przygotowuje się na dzień, w którym jej dzieci dowiedzą się o jej zawodzie. Co z sobą przyniesie? Czy będzie wolała, by jej pociechy zobaczyły, jak robi loda czy może jak uprawia seks grupowy?

– No raczej to pierwsze – odpowiada.

Fotografii użyczyła Alana Evans

ALANA EVANS

Jako gwiazda porno pracuje od ponad 15 lat. Poza planem woli jednak piec ciasteczka i grać z dziećmi w gry wideo. W przekonaniu Alany jej rodzina uosabia wartości typu straight edge. Jak mówi: to właśnie one zmotywowały jej 21-letniego syna, by dołączyć do marines.

– Lubię wierzyć, że moje wychowanie sprawiło, że stał się tym, kim jest – wyznała. – Jesteśmy bardzo ostrożni, jeśli chodzi o to, jakie filmy i magazyny porno leżą u nas w domu. Przez piętno wiążące się z tym zawodem staliśmy się wzorowymi rodzicami.

O stygmatyzacji wynikającej z tego, czym się zajmuje, wiedziała od początku. Eksmąż Alany pracował w policji. Gdy córka jego zwierzchnika pojawiła się w „Playboyu", dla żartu obwiesił wraz z kolegami biuro szefa rozkładówkami przedstawiającymi ją nago.

– Przyjął to ze spokojem – zauważa Evans – ale pamiętam, że naszła mnie wtedy myśl: „Na to właśnie się piszę, na użeranie się z ludźmi, którzy chcą postawić moją karierę w porno tuż przed oczami mojej rodziny".

I w zasadzie się nie myliła. Gdy jej syn miał ok. 12 lat, ludzie, np. w czasie ich wspólnych zakupów, zaczęli rozpoznawać Alanę. Musiała się przyznać przed synkiem, w jaki sposób zarabia pieniądze.

– Trzeba było mu zacząć powoli wyjaśniać, dlaczego ci ludzie wiedzą, kim jestem. To kluczowa sprawa – powiedziała mi. – Mój ojciec służył w wojsku, był też cieszącym się powodzeniem u kobiet hipisem. Moja mama miała zaś wielu adoratorów. Seksualność była więc dla mnie czymś, do czego nie podchodziło się ze zgorszeniem. Wiem, że mój syn też przejął ode mnie coś z tego nastawienia.

Śledźcie Marissę na Twitterze.