Najlepsze seks ogłoszenia prosto z baz wojskowych w Afganistanie

Zdaję sobie sprawę z faktu, że bazy wojskowe często wykorzystywane są przy kręceniu gejowskiego porno. Jednak nie podejrzewałem, że w prawdziwym życiu, seks jest tam tak częstym zjawiskiem. Seks podczas służby wymaga wielkiej dyskrecji. Składanie dwuznacznych propozycji ludziom, z którymi się pracuje nie należy do zbyt przebiegłych. Nic więc dziwnego, że żołnierze (oraz cywile pracujący na kontraktach) zamieszczają w sieci ogłoszenia pełne seksualnych próśb oraz zdjęć ich miejsc intymnych. Każdy ma ochotę na odrobinę akcji BZ (bez zobowiązań).

Niestety wielka Blokada Kutasa z zachodu czyli po prostu głowy amerykańskiego wojska nie są zbyt zadowolone z onlinowej sytuacji żołnierzy. Stało się to do tego stopnia problemem, że według Corps Times, „Naval Criminal Investigative Service (wewnętrzny urząd śledczy struktur wojskowych) zaczęło namierzać użytkowników portali, którzy wysyłają ogłoszenia ze strefy wojny”. Zamieszczanie prywatnych treści nie jest prawnie zakazane jednak nieślubny seks pomiędzy wojskowymi jest „stanowczo odradzany”. W Wojskowym Kodeksie Uniformu istnieje zapis zabraniający umieszczania nagich zdjęć w internecie (pewnie dlatego, że nie da się zrobić takiego zdjęcia bez zdjęcia uniformu, co nie?).

Aby zatroszczyć o przejrzysty obraz wojska oraz o wasze wzwody postanowiłem przygotować przegląd takich ogłoszeń zamieszczanych przez mężczyzn oraz kobiety na służbie.

„Chciałem sprawdzić czy ktoś tu jest. Stacjonuję tutaj i chciałem sprawdzić czy ktoś miałby ochotę się spotkać i porozmawiać itp. Lokalizacja: KAF”

„Przedstaw mojego wielkiego F swojej ciasnej cipce. Siedzę z 60 facetami od 90 dni, jutro będę w BAF, jestem bardzo zdeprawowany. Szukam fajnej laski, z którą mógłbym spędzić dzień lub dwa. Uwielbiam lizać cipki, mam wielkiego kutasa i mogę wytrzymać tak długo jak będziesz chciała. Mam też wielkie wytryski. Napisz do mnie po prostu maila z informacją o czym marzysz, nie bądź nieśmiała!”

„Szukam wszechstronności. Żadnych słów, żadnych imion, szukam poważnego faceta, który chce się zabawić. Mogę zaprosić do siebie, niedaleko jest deptak. 32 lata. Azjata. Mogę być pasywny lub aktywny, jestem wolny od uzależnień i chorób. Gotowy na zabawę.”

Ten bezczelny chłopiec nie chce znać twojego imienia ani nawet z tobą rozmawiać. Ma jednak na tyle jaj, że umieścił swoje zdjęcie na międzynarodowej stronie internetowej. Niedociągnięcia w postaci niechęci do rozmów zrekompensuje ci udostępnieniem swojego miejsca zamieszkania. Z całą pewnością jest to ekskluzywna willa.

„Szukam standardowej, dyskretnej zabawy z kimś w obozie Eggers. Tak jak napisałem w tytule, szukam kogoś do dyskretnych, bezpiecznych figli. Moja misja się przeciąga i szybko się tu człowiek nudzi. Mam 175 cm wzrostu i ważę 72 kg. Jestem krypto bi. Szukam młodych białych/latynosów/kanadyjczyków. Szukam proporcjonalnych ludzi i koniecznie CZYSTYCH. Jeśli jesteście zainteresowani to prześlijcie mi swoją fotkę i opis.”

A tutaj mamy biseksualnego żołnierza, który szuka normalnego kolesia w obozie Eggers w Kabule. „Moja misja się przeciąga i szybko się tu człowiek nudzi” napisał. Nic nie sprawia, że czas leci szybciej niż dobre obciąganie, czyż nie?

„Gała bez zobowiązań. Poszukuję członków armii aby dobrać się do ich członków (mogą być też cywile). Jestem białą Amerykanką, jestem cywilem i jestem wolna od chorób i uzależnień. Mieszkam blisko miasteczka piechoty. Daj znać i daj sobie ulżyć.”

Halo, chłopaki! Jest całkiem miła pani na terenie lotniska Bagram- jednej z największych Amerykańskich baz wojskowych na terenie Afganistanu. Jedyne czego pragnie ta kobieta to zrobić wam dobrze. Obciągnie i zniknie. Przekażcie dalej.

„Hej twardziele, macie jakieś szalone linie od opalania? Hej, wszystkie grube karki!”

Ta dama nie jest ani w Iraku ani w Afganistanie. Siedzi w domu i ewidentnie ma fetysz na punkcie opalenizny. Ona pokazuje żołnierzom swoją a w zamian oczekuje, że wszystkie „grube karki” wyślą jej swoje fotki, na których pokazane będą ich opalone mięśnie. To jest powód, dla którego idzie się na wojnę, chłopaki.

„Zabawa pod prysznicem w Salermo. Jeśli ktoś ma ochotę na trochę zabawy pod prysznicem to może dołączyć do mnie. Będę w łazience #527, w ostatniej kabinie i będę miał brązowy ręcznik. Jeśli się wybierasz to pamiętaj aby zająć kabinę na przeciwko mojej i zostawić kurtynę odrobinę uchyloną, dzięki temu będę wiedział, że masz ochotę na figle. Możemy zrobić sobie na wzajem rękę i jestem też gotowy zrobić ci laskę. Nie musisz odpisywać tylko przyjdź i zabawmy się.”

Nic dziwnego, że nazywają Bazę Operacyjną w Salermo „Miastem Rakiet” - wszyscy chłopcy pokazują swoje rakiety pod prysznicami. Ten żołnierz marzy by zrobić dobrze innemu żołnierzowi. Zdaje się, że pod tymi prysznicami odgrywa się więcej akcji niż w niejednej czerwonej dzielnicy. Teraz już rozumiem czemu wojskowi byli przeciwni społecznościom gejowskim. Dzięki temu mogli w spokoju i ukryciu ciągnąć, ładować i ssać.

„Sekretna zabawa w Letherneck. Cóż, to nie jest standardowe ogłoszenie od twojej dziewczyny ale pomyślałem, że spróbuję. Jeśli szukasz wolnego od histerii, oralnego seksu bez zobowiązań to daj mi znać.”

Ten gej z obozu Leatherneck jest przebiegły. Wrzucił zdjęcie swojego tyłka tak żeby wyświetlało się na miniaturce, w rubryce z ogłoszeniami kobiet. Miał nadzieję, że omota któregoś z męskich heteryków i skusi na seks. Gratuluję. To na pewno niezawodna strategia.

„Zrób ze mnie swoją dziwkę/niewolnika. Stanowczo wolę być pod spodem, chętnie obciągam, robię deep throat (połykam spermę), liżę rowka i pragnę ostrego seksu. Mogę zaprosić do siebie. Uwielbiam nieostrzyżonych chłopców, blondynów i rudych- nie jest to wymóg. Prześlij zdjęcia twarzy i chuja. Możemy być sami albo możesz przyjść z kolegą. Jestem wolny od chorób i uzależnień- ty też musisz być.”

Obóz Leatherneck jest oazą gejowskiego szaleństwa. Ten koleś chce być dziwką lub niewolnikiem któregoś z żołnierzy. Możesz zrobić z nim co tylko zechcesz za drzwiami jego gabinetu. Aż mi stanął.

„Zwyciężczyni. Przemieszczam się. Szukam kogoś komu mogłabym obciągną i/lub się poruchać. Jestem taka napalona. Wyjeżdżam za dwa dni więc zróbmy to teraz. Wyślij opis, wiek i zdjęcie fiuta. Musisz zachować dyskrecję!!! Jestem w bazie Warrior i mam swój prywatny pokój.”

Niech ktoś natychmiast przeleci tę kobietę żebym nie musiał oglądać jej warg sromowych w internecie. Dziękuję.

„Marzę o dobrym masażu. 26 letni, biały facet szuka KOBIETY, z którą mógłby spędzić czas tutaj w KAF. Marzę też o masażu całego ciała. Powiem to jeszcze raz, szukam kobiet. Jeśli nie jesteś kobietą to nie marnuj czasu. Mam samochód i swój prywatny pokój. Załączyłem zdjęcia więc ciebie proszę o to samo.”

Ten atrakcyjny żołnierz stacjonujący na terenie lotniska Kandahar ma swój własny pokój ORAZ samochód. Czy on jest jakimś dygnitarzem? Chciałby żeby ktoś mu zrobił masaż, ale musi to być dziewczyna. Kumacie chłopaki? Przestańcie go nagabywać. On lubi panie. Serio! Tylko panie!

„Prywatny pokój glory hole już otwarty! Oferuję obciąganie chętnym fiutom. W moim pokoju jest specjalnie przygotowana dziura chwały (przyp red.: glory hole to rodzaj pornografii, w której z dziur w ścianach wystają penisy, którymi zajmuje się jedna lub więcej kobiet). Dyskrecja. Wchodzisz, zamykasz drzwi, wkładasz fiuta do otworu, czekasz aż skończę robić ci laskę i wychodzisz. Możesz mieć 34 lata lub mniej. Najbardziej lubię białych ale innych też rozważę. Musisz wysłać zdjęcie fiuta. Jestem na nogach jeszcze kilka godzin, zróbmy to.”

Jeśli tamten poprzedni chłopak nie znajdzie swoje masażystki to może zawsze wstąpić do tego prywatnego pokoiku z glory hole. Nikt nie powie, że jest gejem bo przecież nie miał pojęcia, że osobą robiąca mu laskę zza ściany to facet. To mogła być kobieta. Prawda? Mogła być.

„Jestem przystojnym, 40 letnim cywilem pracującym w obozie Warrior. Szukam kobiety lub mężczyzny chętnego do seksu. Zgodzę się na wszystko. Mam chcicę jak jasna cholera. Jeśli nie możesz mnie zabrać do siebie to znam jedno miejsce gdzie możemy pójść. Chcę to zrobić dzisiaj lub najszybciej jak się da.”

Ten pracujący na kontrakcie cywil jest tak kurewsko napalony, że nie obchodzi go z kim, gdzie i jak. Ważne, aby się poruchać. Kogokolwiek. Wszystkich. On jest gotowy. Stary, zadzwoń do mnie jak wrócisz do domu. Ja cię przelecę. Chociaż tyle mogę zrobić dla naszych żołnierzy.

LOLA

JESIEŃ SPIN-OFFAMI I REMAKE’AMI STOI

BEEBAN KIDRON OPOWIADA O UZALEŻNIENIU OD INTERNETU I O „INREALLIFE”