Nabijanie się z Miley Cyrus jest prostsze niż budowa cepa. Żartowanie z niej jest całkiem uzasadnione ale serio, dziecinnie proste. Moim koledzy z pracy przesyłali mi przez cały dzień linka do teledysku z zapytaniem „Co o tym myślisz?”Wiedzą bowiem, że jestem czasami bardzo błyskotliwa (choć najczęściej po prostu podła). Jednak to wideo robi z mojego mózgu całkowitą galaretę. Nie umiem nawet zacząć zastanawiać się nad swoją opinią na jego temat. W mojej głowie rodzą się same pytania. STRASZNIE DUŻO PYTAŃ. Może uda się wam pomóc mi znaleźć na nie odpowiedź.
Reklama