FYI.

This story is over 5 years old.

The Syria Issue

Chomiki syryjskie

Zdjęcie tłustego futrzaka, usadowionego na stercie poduszek i wcinającego ziarno, z fajką wodną w tle, może wydawać się niestosownym podsumowaniem numeru poświęconego w całości Syrii
Ellis Jones
London, GB

Zdjęcie tłustego futrzaka, usadowionego na stercie poduszek i wcinającego ziarno, z fajką wodną w tle, może wydawać się niestosownym podsumowaniem numeru poświęconego w całości Syrii. Chcieliśmy jednak uzmysłowić naszym czytelnikom, że ta starożytna kultura nie ogranicza się do karabinów i wybuchów bomb, masowych zgonów i nalotów z udziałem tajniaków; wystarczy odrobina wysiłku, a można znaleźć rozczulająco słodkie oblicze tego kraju. Chomiki syryjskie, zwane także złocistymi, pochodzą z Syrii (serio) i jako pierwszy o ich istnieniu powiadomił ludzkość w 1830 roku brytyjski zoolog George Robert Waterhouse. Te puchate pupilki wprost uwielbiają pustynny klimat; mają też niezłą frajdę z wypychania sobie worków policzkowych jak największą ilością jedzenia. Nic dziwnego, że ich arabska nazwa dosłownie znaczy "Pan Sakwa". Bez żartów. Ale nie dajcie się zwieść ich obezwładniającemu urokowi: te puszyste kulki mają silnie rozwinięty instynkt terytorialny i często wdają się w bójki z sąsiadami, a nawet z członkami własnej rodziny. Jeśli małe chomików miały styczność z człowiekiem, ich matka bez skrupułów je zabije, a potem zje. Dzieje się tak, bo chomiki każdy nieznajomy zapach traktują w kategoriach zagrożenia. W tym kraju nawet najmniejsze stworzonka z nikim się nie patyczkują.

Mając na uwadze niesprzyjające warunki, uznaliśmy, że aktualnie lepiej nie wybierać się na syryjską pustynię, żeby móc przytulić do twarzy jakiegoś puszystego chomiczka. Zresztą, chomiki można kupić w praktycznie każdym sklepie zoologicznym. Chcesz poznać więcej super słodkich zwierzaków, z którymi udało nam się zakumplować? Zobacz pozostałe odcinki THE CUTE SHOW!