Kobiety nie chcą kwiatków, chcą równych praw

FYI.

This story is over 5 years old.

Prawa kobiet

Kobiety nie chcą kwiatków, chcą równych praw

Dzień Kobiet upłynął w Polsce pod znakiem wielotysięcznych protestów

Tekst: Paweł Mączewski. Zdjęcia z Protestu Kobiet poniżej

To co rok temu zaczął „Czarny poniedziałek", wyewoluowało w ogólnoświatowy zryw, gdzie kobiety z różnych krajów pokazały środkowy palec nierównemu traktowaniu w patriarchalnym społeczeństwie. To był Dzień Kobiet, które mają prawo być wkurzone – zastanawiam się jednak, czy ich gniew cokolwiek zmieni? Wszakże od października zeszłego roku, podczas największej erupcji parasolek na ulicach, rząd PiS wycofał się z popierania żądań Ordo Iuris, ale w międzyczasie minister Radziwiłł postanowić utrudnić kobietom dostęp do pigułek „dzień po".

Reklama

Bo tak i co mu panie zrobią. No właśnie, co najwyżej wyjdą na ulicę i pomachają czerwonymi kartkami w Dzień Kobiet. Co im pozostaje, kiedy rząd PiS dalej będzie jechał po ich prawach, jak walec? Przerażające były słowa Martyny Wojciechowskiej, które wypowiedziała do warszawianek zebranych na pl. Konstytucji. Kobieta, która podróżowała do najdalszych miejsc, nieraz nazywanych Trzecim Światem, gdzie kobiety nie mają praw, są poniżane, wykorzystywane – teraz walczy o godność kobiet w stolicy Polski. Ktoś i tak powie, że to lewacka propaganda.