FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy Noisey

Jeden z największych przebojów Backstreet Boys zawiera… odgłosy pierdnięcia

Sekretem zespołu okazała się mało znana technika nagraniowa: "Pierdnij w mikrofon".

Zawsze podejrzewaliśmy, że jeśli któryś z Backstreet Boysów miałby się spierdzieć w czasie piosenki, to na pewno byłby to Howie.

W czasie wywiadu udzielonego "Billboardowi" z okazji dwudziestej rocznicy wydania debiutanckiej płyty, AJ MCLean ujawnił, że nagrywając w 2000 roku "Black and Blue", producent Max Martin wykorzystał pierdnięcie Howiego Dorougha, zamieniając je w linię basu singlowego przeboju "The Call"

Reklama

Jak wyjaśnia sam McLean:

"Nagrywaliśmy w studiu nowy kawałek - "The Call", Howie stał za mikrofonem. Doszliśmy do tej partii wokalnej gdzie robimy [śpiewa]: "dun dun dun, dun dun dun dun". Max podał Howiemu harmonię, a on nabrał tyle powietrza, by wydobyć te dźwięki, że w czasie śpiewania "dun dun", poszło mu też dołem. Pierdnął nie tylko we właściwym rytmie, ale też w tonacji, więc Max podkręcił nieco dźwięk i zamienił ten pierd w jeden ze swoich słynnych basów i w takiej postaci słyszymy go w nagraniu".

Rzecz jasna to, że Howie potrafił puścić bąka nie tylko do rytmu, ale i we właściwej tonacji, sprawia, że jest on najbardziej utalentowanym z Backstreet Boysów.

Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.