Działka z przyjaciółmi

FYI.

This story is over 5 years old.

Vice Blog

Działka z przyjaciółmi

Spędziłam lato, głupkując ze znajomymi. Nie jesteśmy już młodzi, ale na pewno nie jest to jeszcze starość. To dziwny stan przejściowy dla kogoś, kto odczuwa go po raz pierwszy

Spędziłam lato, głupkując ze znajomymi. Nie jesteśmy już młodzi, ale na pewno nie jest to jeszcze starość. To dziwny stan przejściowy dla kogoś, kto odczuwa go po raz pierwszy. Niektórzy z nas są już po ślubie, ale nikt jeszcze nie ma dzieci. Kilkoro ma dom, ale większość wynajmuje. Każdy znalazł niby-fajną pracę (w modzie, finansach, reklamie, marketingu sportowym) i udaje, że ją lubi – ale tak naprawdę chętnie byśmy odeszli. Niestety nie jest to takie proste, przy nawarstwiających się długach. Wszyscy mają karty kredytowe i kredyt studencki do spłacenia. Na dodatek Nowy Jork nie tanieje i zewsząd słyszę, że powinnam zacząć myśleć o swojej przyszłości.

Reklama

Przez te kilka dni o przyszłości w ogóle nie myśleliśmy, albo przynajmniej tak sobie wmawialiśmy. Pieprzyliśmy się ze sobą, paliliśmy, piliśmy, pływaliśmy, spaliśmy, zachowywaliśmy się jak dzieci, mimo że już nimi nie jesteśmy. Wakacyjne wyjazdy miały swój początek już w podstawówce i coraz ciężej jest nam pogodzić się z tym, że któregoś dnia wszystko się skończy. Każdy pójdzie swoją drogą, zajmie się swoim życiem. Zostaną jedynie kartki pocztowe, internet i nostalgia.

Stwierdziłam więc, że będę robić zdjęcia. Z całej naszej gromady najbardziej boję się przyszłości, mam najgorszą pamięć i największe prawdopodobieństwo skończenia na dnie. Chciałabym żyć w świecie, w którym aparat pozwalałby mi tworzyć rzeczywistość. Niestety wygląda na to, że życie to coś więcej. I choć zdjęcia to tylko iluzja, będzie ona należeć do mnie tak długo, aż fotografie wyblakną lub trafią na strych, by zrobić miejsce pokojowi dla dzieci.

Śledź Atishę na Instagramie: @atishapaulson