FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

Psychopata poślubi wariatkę

Skończył 79 lat i właśnie zaczyna nowe życie. Charles Manson się żeni!

Źródło: mansondirect.com 

„Prowadzę telewizyjny program, w którym przedstawiane są sylwetki seryjnych morderców, a ten o was miał świetną oglądalność” – mówi dziennikarz w różowej koszuli i krawacie do skutego łańcuchami mężczyzny w więziennym stroju. „Była lepsza od tej z Johnem Wayne Gacy [morderca i gwałciciel młodych mężczyzn i chłopców, mający na sumieniu 33 ofiary] i tym szalonym dupkiem Tedem Bundy [morderca i nekrofil, zabił 30 kobiet], ale nie od Mansona”. „Nie łatwo pobić króla” – odpowiada więzień. To jedna ze scen rozmowy pomiędzy dwoma bohaterami kultowego już filmu Oliviera Stone’a „Urodzeni Mordercy” (1994). Mimo że od słynnych morderstw dokonanych przez wyznawców Charlesa Mansona (nazywanych „Rodziną”) minęło już 44 lata, jego legenda nie straciła na sile. W Stanach Zjednoczonych nadal uważany jest za wcielenie zła i jednego z najgroźniejszych psychopatów w historii kraju. Chociaż nie udowodniono mu udziału w jakimkolwiek zabójstwie, to jednak właśnie za jego namową członkowie „Rodziny”, w nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku, zamordowali z zimną krwią czworo ludzi (piątą, przypadkową ofiarą był 18-letni znajomy dozorcy). Wśród zabitych była m.in. żona Romana Polańskiego, Sharon Tate, będącą wtedy w 8 miesiącu ciąży. Następnego dnia z rąk tych samych przestępców zginęło małżeństwo La Bianca. Manson do dzisiaj utrzymuje, że nie miał z tym nic wspólnego.

Reklama

Źródło: clashdaily.com

Chociaż zamknięty za murami zakładu karnego i odcięty od zewnętrznego świata, Manson nigdy tak naprawdę nie zniknął ze społecznej świadomości. Wręcz przeciwnie, stał się ikoną zła i produktem pop-kultury jednocześnie. W wywiadzie dla „Rolling Stone”, Vincent Bugliosi, główny oskarżyciel „Rodziny” z 1969 roku wypowiedział się na temat tego fenomenu: „Jest tysiące podobnych do niego ludzi, którzy dokonali o wiele straszniejszych morderstw niż te, za które odpowiedzialny jest Manson. On jednak miał w sobie coś, co posiada tylko 1 proc. ludzi. Chodzi o aurę. Dzieciaki w latach 60. mówiły na to “wibracje”, które zawsze go otaczały. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale to nie jest normalne”.

To właśnie za sprawą tekstu w „Rolling Stone” o Mansonie znowu zrobiło się głośno na całym świecie. Oto bowiem pierwszy raz od prawie 20 lat udało się przeprowadzić z nim wywiad, w którym zdradził m.in.: że w więzieniu uczy grać na gitarze Juana Corona, który w 1971 roku zabił 25 osób i że przyjaźni się Mikhailem Markhasevem, mordercą syna Billa Cosby’ego. W wolnych chwilach Manson gra w szachy i słucha The Doors lub Jefferson Airplane. Przyznaje się też do tego, że jest biseksualistą, a swój pierwszy stosunek odbył z mężczyzną w wieku 17 lat (jego „partner” nie chciał się zgodzić, więc Charlie przyłożył mu brzytwę do twarzy i zapewnił, że jeżeli ktoś ich nakryje „weźmie winę na siebie”). Dodał też, że chociaż nadal się masturbuje i „lubi pieprzyć swoją poduszkę”, w jego życiu pojawił się ktoś wyjątkowy. Od sześciu lat jest w związku z dziewczyną o imieniu „Star” (to imię, które dla niej wymyślił). Manson ma 79 lat, a jego wybranka jest od niego młodsza o 54 lata. „Star” uważa, że Charles jest niewinny, poinformowała też media o tym, że oboje „planują ślub”.

Reklama

„Star”

Źródło: [mansondirect.com  ](http://mansondirect.com )

„Star nie jest człowiekiem, to prawdziwa gwiazda, która przybyła do mnie prosto z Drogi Mlecznej” – opisuje w wywiadzie Manson. „Star” wychowała się niedaleko St. Louis i pochodzi z bardzo religijnej rodziny Baptystów. Swoje pierwsze listy do Charliego zaczęła pisać mając 19 lat, kiedy dowiedziała się o głoszonych przez niego pro-ekologicznych hasłach (oboje wyznają wymyśloną przez Mansona zasadę ATWA, czyli: Air, Trees, Water, Animals, symbolizującą ich najważniejsze życiowe wartości). Jak sama mówi, nie wiedziała wcześniej o morderstwach i o tym, kim był jej ukochany. Nie robi to jednak na niej żadnego wrażenia: „Sharon Tate nie była żadną gwiazdą filmową. Nawet teraz nikt nie ma pojęcia kim ona była. Pomimo tego, że rzekomo zabił ją Charlie Manson, najsławniejszy człowiek na świecie. To jedyny powód dla którego ktokolwiek jeszcze czasem o niej mówi, a i tak pewnie nie wie kto to kurwa był” – powiedziała dziennikarzowi „Rolling Stone”. Od momentu, kiedy zaczęła korespondować z Mansonem, przeprowadziła się do Corcoran w Californii (wydając swoje życiowe oszczędności), by być bliżej więzienia. Następnie wycięła sobie na czole znak „X”, dokładnie tak, jak robili to wcześniej członkowie „Rodziny”. Razem z „Szarym Wilkiem”, 63-letnim Craig’em Carlisle Hammondem, przyjacielem Mansona z dawnych czasów, co weekend odwiedza Mansona („Szary Wilk” dostał już dożywotniego bana, bo próbował przemycić do środka telefon komórkowy) i zawsze przynosi mu domowe ciasto. „Star” rozpoczęła internetową kampanię, mającą na celu oczyszczenie Mansona z wszelkich zarzutów.

Reklama

 „Szary Wilk”, „Star” i Charles Manson podczas widzeń

Źródło: mansondirect.com 

“Star” jest bardzo szczęśliwa, że wyjdzie za człowieka, który „jako jedyny poznał prawdę o świecie”, chociaż nie wie jeszcze, kiedy i jak to nastąpi. Zapytana, czy rodzice wiedzą o jej decyzji, odpowiada: „Moi rodzice powiedzieli mi, że go polubili i jeżeli Charlie wyjdzie, to możemy się do nich przeprowadzić. Na jakiś czas zamieszkamy we dwoje w piwnicy, a później może wybudujemy dla siebie mały domek nad jeziorem”. Jeżeli kiedykolwiek, ktokolwiek udzieliłby im ślubu, byłaby to trzecia żona Mansona (z każdą z kolejnych żona miał przynajmniej trójkę dzieci).

Manson zapytany przez magazyn „Rolling Stone”, czy rzeczywiście planuje poślubić „Star” odpowiada, że „to tylko gadka pod publikę”, chociaż sam wcześniej kazał przekazać tę wiadomość mediom. Zdradza natomiast, że „Star jest jak dziecko, które uczy chodzenia. Tak jak robił to już kiedyś z innymi”. Co ciekawe, mimo sędziwego wieku Manson wydaje się być nie mniej szalony niż 44 lata temu. Podczas wywiadu dla „Rolling Stone” podszedł do dziennikarza i wyszeptał mu do ucha: „Czy mogę dotknąć twojego nosa? Spokojnie, nie masz czym się denerwować, robię to każdemu. Nie ma w tym miejscu osoby, której nie mógłbym dotknąć nosa”. Następnie usiadł naprzeciwko niego i z uśmiechem powiedział: „Jeśli mogę cię dotknąć, to znaczy, że mogę cię zabić”.

OBCIĄGAJ KU CHWALE MATKI ZIEMI

AMERYKAŃSKI SEN O GEOGRAFII

ZOBACZYĆ MUSISZ TO!