FYI.

This story is over 5 years old.

Noisey News

Pewna kobieta trafiła do aresztu po tym jak puściła "Shape of You" Eda Sheerana przez 30 minut

Wyobraźcie sobie bycie jej sąsiadem.
Lauren O'Neill
London, GB

Mamy świadomość tego, że Ed Sheeran jest wszędzie. Pogodziliśmy się z tym faktem i całkowicie wbrew naszej woli poznaliśmy słowa do "Castle on the Hill". Cóż, w końcu żyjemy w dniach ostatnich.

Kiedy już praktycznie nie da się wyjść na zewnątrz lub obcować z popkulturą, pozbawioną naleciałości Człowieka z Wydziaranym Ketchupem, jedynym miejscem, które wydawało się azylem bezpieczeństwa był twój własny kwadrat. Będąc w domu zawsze mogłeś go wyłączyć. Oderwać się od nasyconej Sheeranem kultury: nalać sobie lampkę wina, zapalić świece, wylegiwać się w bez-Sheeranowej strefie komfortu, oddychając z ogromną ulgą.

Wszystko ładnie, pięknie, ale tylko wtedy gdy nie mieszkacie po sąsiedzku z Sonią Bryce z Walsall, niedaleko Birmingham, która niedawno została aresztowania i trafiła za kratki na 8 tygodni za nieprzerwane napieprzanie "Shape of You" przez pół godziny. Robiła to na tyle głośno, że okoliczni mieszkańcy wezwali policję. Choć to część większej skargi dotyczącej jej hałaśliwości, to właśnie zapętlone "Shape of You" przelało czarę goryczy, nawet jeśli Bryce twierdzi, że "nie lubi" piosenki. Prawdopodobnie, zresztą jak my wszyscy, stawiała się za bardzo.

Nasze domy przestały być bezpieczne. Czas wezwać posiłki.

Obserwujcie Noisey na Twitterze.