Historia Ballady o Busterze Scruggsie jest dość skomplikowana. Nowy projekt braci Coen dla Netflixa z początku planowano jako serial — antologię. Potem jednak Netflix znienacka ogłosił, że serial wcale nie będzie serialem, lecz pełnometrażowym westernem.Teraz, po długim wyczekiwaniu, Netflix w końcu udostępnił pierwszy zwiastun i choć na razie trudno stwierdzić, jak wypadnie cały film, jedno jest pewne: to będzie uczta dla oka.Trailer jest pełen przepięknych krajobrazów Dzikiego Zachodu i ujęć z pogranicza surowego realizmu Prawdziwego męstwa i fantastycznych elementów Bracie, gdzie jesteś?, jak chociażby roześmiany Buster Scruggs, który powala na kolana cały saloon i wygląda jak parodia dobrego szeryfa, albo Liam Neeson w futrze, o które chyba bił się z niedźwiedziem. Na fabułę składa się sześć oddzielnych historii, prawdopodobnie połączonych przez postać Scruggsa, w którego wcielił się Tim Blake Nelson, najlepiej znany z Bracie, gdzie jesteś?. Oprócz niego zobaczymy całą plejadę gwiazd, od Neesona, przez Zoe Kazan, po Toma Waitsa. W roli przestępcy wielokrotnie skazywanego na powieszenie występuje James Franco — to jego pierwszy film od czasu, gdy został oskarżony o molestowanie seksualne.
Gdy w zeszłym lipcu ogłoszono, że cały sezon zostanie przycięty do zaledwie dwóch godzin, wyglądało to na dziwną, podjętą w ostatniej chwili decyzję — zupełnie jakby spanikowani scenarzyści o trzeciej nad ranem w końcu wpadli na pomysł, jak naprawić nieudany serial. Mamy tu jednak do czynienia z braćmi Coen, czyli parą tęgich głów, w których powstały takie perełki, jak Poważny człowiek, The Big Lebowski i Fargo, więc chyba wiedzą, co robią.Ballada o Busterze Scruggsie właśnie miała swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie wygrała nagrodę za najlepszy scenariusz, jednak pierwsze recenzje są dość mieszane. Według „The Wrap” to „uroczy przecinek w filmowej biografii Coenów”, a „Hollywood Reporter” nazwał ją „drugorzędnym filmem braci Coen”, ale bądźmy szczerzy: nawet drugorzędny film Coenów brzmi lepiej niż pierwszorzędne dzieło większości pozostałych reżyserów.Balladę o Busterze Scruggsie będzie można obejrzeć na Netflix od 16 listopada.
Więcej na VICE:
Reklama
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”
Gdy w zeszłym lipcu ogłoszono, że cały sezon zostanie przycięty do zaledwie dwóch godzin, wyglądało to na dziwną, podjętą w ostatniej chwili decyzję — zupełnie jakby spanikowani scenarzyści o trzeciej nad ranem w końcu wpadli na pomysł, jak naprawić nieudany serial. Mamy tu jednak do czynienia z braćmi Coen, czyli parą tęgich głów, w których powstały takie perełki, jak Poważny człowiek, The Big Lebowski i Fargo, więc chyba wiedzą, co robią.Ballada o Busterze Scruggsie właśnie miała swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie wygrała nagrodę za najlepszy scenariusz, jednak pierwsze recenzje są dość mieszane. Według „The Wrap” to „uroczy przecinek w filmowej biografii Coenów”, a „Hollywood Reporter” nazwał ją „drugorzędnym filmem braci Coen”, ale bądźmy szczerzy: nawet drugorzędny film Coenów brzmi lepiej niż pierwszorzędne dzieło większości pozostałych reżyserów.
Reklama
Więcej na VICE:
