Jak wyglądać modnie, gdy masz skromny budżet

FYI.

This story is over 5 years old.

nowi sąsiedzi

Jak wyglądać modnie, gdy masz skromny budżet

„Może i nie mam dowodu ani innych dokumentów, ale mój styl mówi, kim jestem”

Artykuł jest częścią serii „Nowi Sąsiedzi", w ramach której młodzi uchodźcy gościnnie redagują europejskie wydania VICE. Więcej dowiesz się w liście od redakcji

Abdoullaye ma 17 lat i pochodzi z Wybrzeża Kości Słoniowej. Obecnie żyje w ośrodku dla uchodźców w Palermo na Sycylii.

Przebieram się przynajmniej trzy razy dziennie, bo każda pora dnia wymaga innego stroju. Rano noszę kolorowe, niedopasowane zestawy, czyli na przykład zielone spodnie i białą marynarkę. Popołudniami staram się założyć coś z zabawnym akcentem, chociażby beret z kurtką moro. Natomiast wieczorami zawsze sięgam po elegancki, dopasowany garnitur. Kapelusze i muszki to niezbędny element mojej garderoby (wolę muszki od krawatów).

Reklama

Gustowny i zadbany strój to pewny sposób, żeby zrobić na innych dobre wrażenie. To właśnie dzięki moim ubraniom wszyscy mnie rozpoznają w sycylijskim ośrodku dla uchodźców, gdzie mieszkam, oraz w jego okolicach. Kiedy opuszczam swój pokój i idę na dół, zawsze słyszę wiele komplementów. Nazywają mnie „beddu", co oznacza „przystojny" po sycylijsku.

Dwóch facetów, którzy pracują w ośrodku, zauważyło moją miłość do mody i pewnego popołudnia poprosili mnie, żebym zapozował im do zdjęć w moich ubraniach. To nie było żadne poważne zlecenie, ale świetnie się bawiłem. Właśnie wtedy zrozumiałem, że chcę zostać modelem.

Abdoullaye w białej kurtce i zielonych spodniach. Wszystkie zdjęcia autorstwa Francesco Faraciego

Abdoullaye w białej kurtce i zielonych spodniach. Wszystkie zdjęcia autorstwa Francesco Faraciego

Jestem niezwykle dumny z mojej garderoby. Biorąc pod uwagę to, że mam zaledwie 17 lat i bardzo mało pieniędzy, uważam to za duży sukces. Większość ubrań kupuję tutaj, na Ballarò [bardzo popularny market uliczny w centrum Palermo – przyp. red.], gdzie można znaleźć mnóstwo używanych ciuchów. Dzięki temu za każdym razem udaje mi się kupić świetne ubrania i akcesoria (w szczególności uwielbiam kapelusze), które nie kosztują fortuny. Raz wpadł mi w ręce uroczy trzyczęściowy garnitur za zaledwie pięć euro [21 zł]. Właśnie dzięki takim okazjom udało mi się ponownie skompletować całą garderobę.

Jeżeli masz mało pieniędzy i chcesz wyglądać stylowo, musisz przestrzegać kilku podstawowych zasad. Po pierwsze znajdź jakieś miejsce, w którym możesz kupić tanie, ale jednocześnie dobrze uszyte i modne ciuchy. Jednak nawet ważniejsze jest to, żebyś potrafił nad sobą zapanować oraz umiejętnie zarządzał własnym budżetem: nigdy nie kupuj niczego pod wpływem chwili, zawsze rozmawiaj ze sprzedawcami i targuj się z nimi. Miej odwagę odejść od stroju, który w danej chwili wydaje ci się idealny, aby dokładnie zapoznać się z ofertą sklepu i przemyśleć, czy taki zakup na pewno jest wart twoich pieniędzy.

Reklama

Patrzymy z bliska. Polub fanpage VICE Polska i bądź na bieżąco

Zakochałem się w modzie, kiedy obserwowałem moją mamę przy pracy: na Wybrzeżu Kości Słoniowej, skąd pochodzę, miała własny sklepik z farbami do odzieży. Uwielbiałem patrzeć na niezwykłe barwy, którymi farbowała stroje. Sympatia do kolorowych ubrań towarzyszy mi po dziś dzień i właśnie takie stroje preferuję. Ja sam uważam mieszanie i dobieranie kolorów za pewnego rodzaju sztukę. Właśnie dlatego wierzę, że im więcej jaskrawych odcieni, wzorów i stylów znajduje się w mojej szafie, tym lepsze dzieła mogę stworzyć. Jeśli więc pragniesz wyglądać stylowo – nawet mimo skromnych funduszy – musisz pamiętać o trzeciej zasadzie: naucz się dobierać ubrania w taki sposób, aby gotowy strój był jeszcze lepszy niż jego poszczególne elementy.

Dosyć uważnie obserwuję otoczenie, ale nie mogę powiedzieć, żebym czerpał inspirację z jednego źródła. Nie śledzę profili modelek, nie czytam magazynów modowych ani portali internetowych. Chyba nawet nie wiedziałbym, kogo należy obserwować – jestem w Europie od niedawna, a na Wybrzeżu nie mieliśmy podobnych rzeczy. W moim przypadku moda stanowi pewnego rodzaju impuls, część mojej natury.

Jednak moja pasja to coś więcej niż tylko zachwyt nad czysto estetycznym wymiarem mody. Jeśli masz na sobie stylowe ubranie i wyglądasz szykownie, ludzie znacznie bardziej cię szanują. Oczywiście nie wynika to z jakiejś siły czy potęgi; one należą do Boga, nie do mnie. Po prostu będąc dobrze ubranym, wyrażasz swój szacunek do innych i dajesz do zrozumienia, że oczekujesz tego samego z ich strony. Styl i elegancja to coś więcej niż wygląd – twoje zachowanie liczy się nie mniej niż ubrania.

Reklama

Właśnie to staram się wytłumaczyć moim znajomym. Często proszą mnie o radę, co powinni założyć, co pasowałoby do ich spodni i marynarki, oraz czy warto do ich stroju dobrać jakiś kapelusz. Uwielbiam pomagać innym, więc kiedy pytają mnie, czy mogli pożyczyć jakieś ubrania, nie mam z tym żadnego problemu. Muszę jednak usłyszeć od nich zapewnienie, że dostanę je z powrotem – zależy mi na moich ubraniach i nie stać mnie na ich stratę. To czwarta zasada bycia stylowym: kochaj i dbaj o swoje ubrania, bo inaczej będziesz musiał przez cały czas kupować nowe.

Z radością popracowałbym przez jakiś czas jako model. Ludzie, z którymi teraz żyję, często powtarzają, że powinienem się tym zająć. Faktycznie, lubię pograć przed obiektywem. Kiedy organizowałem sesję do tego artykułu, jako jej lokalizację wybrałem Ballaró. Znam tam wszystkich sprzedawców; są tak niesamowicie mili. To właśnie pierwsza rzecz, którą zauważyłem podczas mojego pobytu na Sycylii – tubylcy to niezwykle ciepli i przyjacielscy ludzie.

Dzień sesji był cudowny. Sporo osób chciało zrobić sobie ze mną zdjęcie: właściciele sklepów, okoliczni handlarze (którzy dawali mi najróżniejsze ubrania, żebym w nich zapozował), mężczyźni grający w karty, a nawet artyści malujący pod bramą Katedry w Palermo. Wspaniale się bawiłem i uważam, że zdjęcia wyszły świetnie. Mam nadzieję, że kiedy tylko dostanę moje dokumenty, będę mógł się przenieść do Mediolanu. Sprawdziłem już kilka tamtejszych agencji modelów i marzę o tym, aby w przyszłości któraś z nich podpisała ze mną kontrakt.

Reklama

Kiedy jesteś migrantem czekającym na swoje dokumenty, masz sporo wolnego czasu. Właściwie nie tyle wolnego, ile pustego. Nie możesz za bardzo nic zrobić, jesteś nikim. Po prostu czekasz. Trzeba jednak walczyć z uczuciem, że się gdzieś „utkwiło" – to bardzo niebezpiecznie. Kiedy zaczniesz myśleć o sobie jako o kimś nieważnym czy nieistotnym, przestaniesz wierzyć w znaczenie swoich czynów. Uznasz, że twoje zachowanie nie ma znaczenia, nawet jeśli jest nierozsądne czy złe.

Właśnie dlatego wyrażam moją osobowość poprzez modę. Może i nie mam dowodu ani innych dokumentów, ale mój styl mówi: „Nazywam się Abdoullaye i oto kim jestem". Powiedziałbym, że to piąta zasada bycia stylowym za niewielkie pieniądze: rób to przede wszystkim dla siebie.

Pięć zasad Abdoullaye'a jak wyglądać olśniewająco i nie zbankrutować:

1. Znajdź najlepsze miejsce z tanimi, ALE DOBRZE WYKONANYMI ubraniami.

2. Nie kupuj pierwszej rzeczy, która wpadnie ci w oko, oraz zawsze się targuj.

3. Naucz się, w jaki sposób łączyć ze sobą ubrania – dzięki temu twój strój będzie wyglądał jeszcze lepiej.

4. Kochaj swoje ubrania, dbaj o nie i szanuj.

5. Wyrażaj swoją osobowość poprzez strój.

Poniżej możesz obejrzeć więcej zdjęć z sesji Abdoullaye'a:

Jeśli chcesz pomóc uchodźcom, którzy mieszkają w Polsce, wesprzyj organizację Refugees Welcome.