FYI.

This story is over 5 years old.

używki

Czy marihuana pomoże wyleczyć HIV?

Od zwalczania stanów zapalnych po obniżenia ilości wirusa we krwi ‒ nowe badanie pokazuje korzyści płynące ze spożywania marihuany przez osoby zarażone HIV
Ilustracja: Lia Kantrowitz

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE Australia

Zdecydowanie zbyt długo prowadzenie legalnych badań na temat medycznych korzyści marihuany było praktycznie niemożliwe. Do dzisiaj nadgorliwe rządy trzymają ją z dala od lekarzy oraz naukowców i rzadko zezwalają na jakiekolwiek testy. To sprawia, że pojawiają się duże problemy ze zdobyciem funduszy i uzyskaniem dostępu do odpowiedniej ilości „legalnej” trawy. Również w miejscach, gdzie nie jest ona zakazana, badania nad właściwościami marihuany muszą być zatwierdzone przez wiele komisji. Jednak nawet gdy uda się uzyskać wszelkie niezbędne pozwolenia, przed naukowcami i tak staje wiele przeszkód: przykładowo w Stanach mogą oni brać próbki tylko z jednego laboratorium w kraju, ponieważ inne nie posiadają upoważnienia do udostępniania marihuany w celach badawczych.

Reklama

Jednak naukowcy pozostają nieugięci. Obecnie prowadzonych jest coraz więcej badań poświęconych własnościom leczniczym tej rośliny. Właśnie dzięki nim dowiedzieliśmy się, że wiele wskazuje na to, iż konopie indyjskie mogą pomagać w leczeniu uzależnień, zespołu stresu pourazowego, przewlekłego bólu, chorób mózgu oraz mnóstwa innych schorzeń. Teraz badacze wyrazili ostrożną nadzieję, że marihuana może okazać się przydatna w leczeniu HIV, ponieważ najprawdopodobniej utrudnia przedostawanie się wirusa do organizmu, zmniejsza przewlekłe stany zapalne i zapobiega problemom neurologicznym, które mogą wystąpić w wyniku zakażenia HIV.

Robert L Cook, profesor epidemiologii na University of Florida, ogłosił niedawno, że rozpoczął badanie na grupie 400 osób, które pomoże zrozumieć wpływ marihuany na zdrowie ludzi żyjących z HIV. Ma ono potrwać 5 lat i będzie kosztowało 3,2 miliona dolarów (11,5 milionów złotych). Jest to prawdopodobnie największe badanie tego typu. W tym czasie naukowcy skupią się nie tylko na wpływie marihuany na mózgi pacjentów z HIV, ale także na tym, czy rzeczywiście hamuje ona rozmnażanie się wirusa. Analizując wyniki, Cook uwzględni również ilość marihuany spożywanej lub wdychanej przez uczestników oraz poziom THC i kanabinoidów w tych dawkach – coś, czego inni naukowcy nie byli w stanie zrobić.

Rozmawialiśmy z Cookiem o tym, w jaki sposób marihuana może pomagać osobom zarażonym HIV i dlaczego Floryda jest idealnym miejscem do przeprowadzania takich badań.

Reklama

OBEJRZYJ: Zatrzymać HIV? Medyczna rewolucja


VICE: Kiedy po raz pierwszy zainteresowałeś się wpływem marihuany na zdrowie osób zarażonych HIV?
Robert L Cook: Jestem lekarzem pierwszego kontaktu i ciągle mam do czynienia z pacjentami z HIV. Próbowałem się dowiedzieć, jaki rodzaj marihuany powinien im polecać – czy mają oni ją wdychać, spożywać, a może należy im doradzać jakiś konkretny szczep? Nie istniały żadne dane na temat tego, które gatunki są najlepsze dla osób z HIV, wiec rozpocząłem własne badanie i złożyłem podanie o dotację.

Dzięki temu będziemy mogli porównać, czym różnią się wyniki okazjonalnych palaczy a osób, które spożywają marihuanę codziennie. Będziemy również przeprowadzać testy toksykologiczne moczu, aby przynajmniej częściowo ustalić rzeczywisty skład marihuany – większość osób powiedziała nam, że po prostu dostają kilka działek miesięcznie, więc najprawdopodobniej sami nawet nie wiedzą, co dokładnie palą.

Marzymy o tym, żeby pod koniec badania móc powiedzieć, że odkryliśmy pewne zależności pomiędzy problemem, na jaki cierpi dana osoba (np. chronicznymi bólami), ilością spożywanej przez nich marihuany a wynikami ich badań.

Interesuje cię również wpływ THC na samego wirusa oraz na towarzyszące mu objawy, prawda?
Widziałem bardzo ciekawe dane na temat tego, w jaki sposób po podaniu ludziom leków antyretrowirusowych zmieniła się ilość wirusa w ich krwi. Pewne badanie wykazało, że u pacjentów, którzy spożywali marihuanę, ilość wirusa w milimetrze sześciennym krwi spadła bardziej niż u osób stroniących od zioła. Jednak nigdy nie zetknąłem się z badaniem klinicznym, które skupiałoby się na bezpośrednim wpływie THC na wirusa. Nie przeprowadzono również zbyt wielu badań na temat tego, czy stosowanie samego THC u osób z HIV przynosi inne efekty, niż łączenie go z CBD (czyli kannabidiolem).

Reklama

Będziemy także mierzyć reakcję zapalną organizmu na marihuanę w sposób o wiele bardziej kontrolowany niż w poprzednich badaniach.


Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco


Ważne jest również sprawdzanie, jak to się łączy z przyjmowaniem leków. Jeden z powodów, dla których marihuana może wpływać na HIV, jest natury behawioralnej: według stereotypów ktoś, kto używa marihuany, staje się mniej zmotywowany – siedzi na kanapie, ogląda telewizję i nie przyjmuje leków na czas. Nie wiem, czy to prawda, ale będziemy się nad tym zastanawiać.

Czy możesz powiedzieć mi coś więcej o tym, jak THC, związek chemiczny w konopiach indyjskich, działa na poziomie komórkowym?
THC łączy prawie wyłącznie się z receptorami CB1, czyli receptorami kannabinoidowymi, które istnieją w całym naszym organizmie. Powoduje to, że ludzie mają odlot, odczuwają zaburzenia równowagi, a do tego wpływa to na ich pamięć krótkoterminową. Receptory CB1 znajdują się nie tylko w mózgu, ale i w wielu komórkach układu immunologicznego. W marihuanie jest 100 różnych kannabinoidów, a te, które wiążą się z tym receptorem, wydają się zmniejszać stan zapalny. Przemysł farmaceutyczny pragnie stworzyć syntetyczne analogi THC lub CBD i pobudzić te receptory.

Jednak nie widziałem zbyt wielu badań, które bezpośrednio porównywałyby działanie THC i CBD w kontekście efektów klinicznych. Chociaż uważam, że THC raczej powoduje haj, podczas gdy CBD ma tendencję do zmniejszania stanu zapalnego, trudno powiedzieć, co skuteczniej uśmierza ból. Pozostaje też pytanie, czy ludzie czują się lepiej, bo naprawdę przestają odczuwać ból, czy po prostu są naćpani i tak bardzo się nim nie przejmują.

Reklama

Niektórzy ludzie są bardzo podekscytowani faktem, że chociaż leki antyretrowirusowe nie mogą przekroczyć bariery krew-mózg, związki chemiczne marihuany potrafią to zrobić i zdają się przy okazji zmniejszać stan zapalny.
Tak, to bardzo fascynujące. Jak wiesz, wirusa kontrolujemy głównie za pomocą leków, a mimo to osoby z HIV wciąż starzeją się nieco szybciej i chorują na serce jakieś cztery, pięć wcześniej niż ich rówieśnicy. Wiele osób uważa, że jest to spowodowane przewlekłym stanem zapalnym. Z pewnością produkt, który pomógłby ludziom go kontrolować, pozwoliłby im wieść dłuższe, szczęśliwsze życie.

Dlaczego to właśnie Floryda jest tak dobrym miejscem do prowadzenia tych badań?
Jedna na dziesięć osób z wirusem HIV mieszka obecnie na Florydzie, a do tego mamy tutaj najwięcej nowych infekcji w kraju. Florydę w dużej mierze zamieszkują starsi ludzie i wielu z nich używa teraz marihuany po raz pierwszy od ponad 50 lat. Żyje tutaj także wiele grup etnicznych, dzięki czemu mogliśmy zebrać bardzo reprezentatywną próbę – badamy ludzi z całego globu.


Więcej na VICE: