FYI.

This story is over 5 years old.

podróże

​Z wizytą w jednym z pierwszych skateparków Palestyny

„Te dzieciaki są przyszłymi przywódcami naszego kraju. Czy jest lepszy sposób na rozwinięcie ich umiejętności niż poprzez sztukę sportu, który jak żaden inny ma na celu przekraczanie barier?"

Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości Adama Abela

We wrześniu 2011 roku nowojorski artysta i filmowiec Adam Abel wraz z palestyńskim aktywistą Mohammedem Othmanem wybrał się do Kalkilji, aby nakręcić dokument o miejscowym skaterze. Ostatecznie wybudował też rampę dla rozwijającej się w mieście społeczności skaterów. Ten niespodziewany projekt okazał się sukcesem, lecz – mając na uwadze powiedzenie „naucz człowieka łowić, a nakarmisz go na resztę życia" – Abel i Othman spędzili ostatnie pięć lat, tworząc coś więcej niż tylko nowe miejsca do jazdy dla palestyńskiej młodzieży.

Reklama

Z początkiem sierpnia zbudowana przez nich rampa stanie się centrum SkateQilya, jednego z pierwszych obozów skaterskich w Palestynie. SkateQilya ma na celu wsparcie lokalnej społeczności oraz przekazywanie wiedzy na temat przywództwa, pracy w grupie, sztuki i skateboardingu. Zainspirowanigrupą NGO Skateistan z Kabulu, pomysłodawcy SkateQilya chcą „zgromadzić młodzież Kalkilji w pozytywnym, energetycznym i bezpiecznym środowisku", jak mówi Kenny Reed, profesjonalny skater, jeden z kierowników projektu. „Skateboarding wymaga kreatywności, zaangażowania społecznego i nieszablonowego myślenia. Nasz obóz ma na celu ćwiczenie tych umiejętności".

„[W Palestynie] żyjemy w społeczeństwie zniszczonym przez lata okupacji…to miasto jest otoczone drutem kolczastym, betonowe, ze snajperami na każdym kroku", mówi Othman, dyrektor wykonawczy obozu. „Te dzieciaki są przyszłymi przywódcami naszego kraju. Czy jest lepszy sposób na rozwinięcie ich umiejętności niż poprzez sztukę sportu, który jak żaden inny ma na celu przekraczanie barier?"

To otoczona siatką rampa w otoczonym siatką mieście

Trzytygodniowy obóz, który odbędzie się w parku na terenie zoo w Kalkilji (jak mówi Othman, „to otoczona siatką rampa w otoczonym siatką mieście"), oficjalnie rozpoczyna się 7 sierpnia, ale załoga SkateQilya wciąż zbiera fundusze na sprzęt i wykonanie drugiego etapu projektu – trwających cztery miesiące warsztatów dla dzieciaków, które będą chciały kontynuować swoją przygodę z deskorolką po zakończeniu obozu. Spotkaliśmy się z Abelem i Reedem, aby porozmawiać o rozwoju SkateQilya i o ich planach, które zrealizują, gdy już osiągną swój finansowy cel.

Reklama

VICE: W jaki sposób budowa rampy w zoo w Kalkilji wpłynęła na powstanie obozu SkateQilya?
Adam Abel: Rampa okazała się sukcesem – jako miejsce, w którym młodzież może spędzać czas, brakowało jednak planu, jak to rozwinąć. Przez lata obserwowaliśmy rozwój Skateistanu w Kabulu – to, co stworzyli, było naprawdę niesamowite. Należy im się masa szacunku. Ponieważ stworzenie tego typu organizacji zajmuje lata, postanowiliśmy z Mohammedem [Othmanem] zacząć od czegoś niewielkiego.


Poznaj materiały z kraju i z całego świata. Polub nasz nowy fanpage VICE Polska


Skontaktowaliśmy się z Kennym Reedem i powiedzieliśmy, że chcemy wraz z nim stworzyć pilotażowy program, w którym wykorzystamy jazdę na deskorolce i sztukę do nauki pracy w grupie i tworzenia społeczności w Palestynie. Kenny uczył skateboardingu ludzi na całym świecie, a Mohammed przez wiele lat był koordynatorem palestyńskich organizacji pozarządowych. Ja w tym czasie uczyłem fotografii, produkcji filmów i designu na poziomie akademickim. Szybko stworzyliśmy plan, który obejmował skateboarding, fotografię, film, media społecznościowe i naukę przewodnictwa w grupie.

W jaki sposób można wziąć udział w obozie?
Kenny Reed: Dzieciaki wypełniają wraz z rodzicami specjalny formularz, który zawiera informacje o procedurach bezpieczeństwa. Trzeba również w kilku zdaniach wyjaśnić, dlaczego chce się uczestniczyć w obozie. Nasz projekt ma na celu upodmiotowienie młodzieży, więc opinia samych uczestników jest dla nas bardzo ważna. Mohammed, który jest odpowiedzialny za proces rekrutacji, razem ze mną przejrzy wypełnione formularze, i pod koniec lipca zadecydujemy o tym, kto weźmie udział w obozie.

Reklama

Większość obozów w Kalkilji pobiera od uczestników niewielką opłatę, ale nasz program jest całkowicie bezpłatny. Zapewniamy uczestnikom bezpłatny transport, wodę i t-shirty. Początkowo planowaliśmy też zapewnienie przekąsek i obiadów. Niestety, ponieważ nie udało nam się zebrać wymaganej kwoty na ten cel, zostaliśmy zmuszeni do obcięcia kosztów programu. Mimo to, ciągle można nas wspierać. W trakcie trwania obozu będziemy zbierać pieniądze na stronie www.skateqilya.org.

Czy w obozie może wziąć udział każdy mieszkaniec miasta?
Wstęp będzie miało 20 osób od 12 do 16 roku życia. Spodziewamy się większego zainteresowania ze strony chłopców niż dziewczyn – to obóz sportowy, a Kalkilja jest wciąż bardzo konserwatywnym miastem. Zgłosiło się jednak kilka dziewczyn, więc w ostatecznym składzie z pewnością nie będzie samych chłopców.

Kto będzie prowadził zajęcia i jak przedstawia się plan zajęć?
Adam Abel: Kenny poprowadzi zajęcia ze skateboardingu na rampie i na ulicach. Odbędą się też zajęcia w różnych skateparkach na Zachodnim Wybrzeżu. Przez okupację palestyńskie społeczności były od siebie systematycznie oddzielane. Jednym z naszych celów jest wykorzystanie skateboardingu jako narzędzia, które pomoże mieszkańcom Zachodniego Wybrzeża zbliżyć się do siebie. Wraz z Kennym zamierzamy podczas obozu stworzyć serię filmów, klasycznych dokumentów takich jak Dogtown czy Z-Boys, ale też typowych skaterskich nagrań, jak 7 Year Glitch Kenny'ego. Zapoznamy uczestników obozu z różnymi elementami skaterskiej kultury.

Reklama

Czego jeszcze, poza jazdą na desce, zamierzacie uczyć?
Skateboarding to tylko jeden ze środków. Mohammed, który ma spore doświadczenie jako młodzieżowy koordynator projektów pozarządowych w Palestynie, będzie prowadził warsztaty poświęcone przywództwu i budowaniu wspólnoty. Współpracując z gminą Kalkilji, zaangażujemy uczniów w działalność społeczną i wraz z lokalną siedzibą Czerwonego Półksiężyca przekażemy im wiedzę o bezpieczeństwie i odpowiedzialności.

Dodatkowo poprowadzę artystyczną i medialną część zajęć. W skateboardingu chodzi o kreatywność i wyrażanie siebie, dlatego też chcemy dać uczestnikom narzędzia, dzięki którym będą mogli komunikować się z otoczeniem. Jedynym problemem jest brak funduszy, przez który będziemy musieli zrezygnować z kupna części sprzętu. Aparaty i kamery są potrzebne do prowadzenia zajęć z fotografii i filmu, ponieważ nie każdy ma smartfona, a w Palestynie technologia 3G wciąż nie jest dostępna. Dlatego też udostępnianie zdjęć i nagrań bezpośrednio z zajęć będzie dla nas sporym wyzwaniem.

Jaki jest najważniejszy cel obozu, zarówno w perspektywie globalnej, jak i lokalnej?
Naszym celem jest inspirowanie, zwiększanie kreatywności i umacnianie wspólnoty Kalkilji. Tworząc film i budując rampy, obserwowaliśmy, jak zabawa może okazać się katalizatorem dla wyobraźni, wzmocnić poczucie wspólnoty i uczyć wytrwałości. Próbujemy rozwinąć tę ideę. Z odpowiednią infrastrukturą i planem działania możemy wykorzystać skateboarding, aby nauczyć dzieciaki odrywania się od ziemi – zarówno na desce, jak i w wyobraźni. To miasto, zduszone przez betonowe mury, wydaje się najlepszym do tego miejscem.

Skateboarding to nie tylko sport, ale też forma sztuki i swego rodzaju język. Przy pomocy narzędzi, które im zapewnimy, dzieci będą mogły nauczyć się alternatywnych form komunikacji nie tylko z rówieśnikami, ale też zresztą świata. W czasach, gdy ksenofobia i strach tworzą mury o wiele potężniejsze niż te otaczające Kalkilję, uczymy przyszłych przywódców Palestyny jak być ambasadorami swojego państwa.