W czasach kompletnej swobody seksualnej nikt tak naprawdę nie wie, co liczy się jako zdrada, bo każda para ma własne wyobrażenie na ten temat. Najnowsze badania przeprowadzone przez firmę prawniczą Staler and Gordon wykazały, że 35 procent z 2150 badanych uważa, że wysyłanie dwuznacznych, flirtujących wiadomości nie czyni cię niewiernym, podczas gdy tylko 62 procent uczestników twierdzi, że miałoby wyrzuty sumienia po wysłaniu takiej wiadomości innej osobie niż ich partner.
Nie dziwi to, że pojawiły się tutaj różnice w odbiorze zdrady u obu płci: 49 procent kobiet uważa, że taki flirt to zdrada, a dla porównania – to zdanie podziela 34 procent mężczyzn. Wciąż jednak oznacza to, że połowa kobiet uważa, że wszystko jest w porządku, jeżeli podeślesz seksownej Asi z pracy zdjęcie bakłażana.
To brzmi bardzo optymistycznie. Raz znałam dziewczynę, która rozwaliła telefon swojego chłopaka o marmurową podłogę tylko dlatego, że nie usunął starych zdjęć ze swoją byłą z Instagrama. Podjęliśmy więc własne śledztwo, żeby wybadać, czy ludzie naprawdę trochę się uspokoili z podejściem do zdrady.
MR PIGEONS, 27, PRODUCENT MUZYCZNY.
VICE: Czy jesteś teraz w związku?
Mr Pigeons: Można tak powiedzieć.
Czy sexting to zdrada?
To zależy od dogadania się i ustalonych zasad. Kiedy już się dotrzecie, wszystko jest spoko. Kiedyś znałem ludzi, którzy uważali, że zdradą jest już samo obczajanie półnagich lasek na Instagramie.
Dlaczego ludzie w związkach zaczynają wysyłać erotyczne SMS-y do innych?
Z powodu nudy. Myślę, że wszyscy odczuwają pożądanie. To coś naturalnego, dlatego ciężko z tym walczyć. Kiedy coś cię kusi, bez większej rozkminy możesz po prostu to zrobić.
Grzebałeś kiedyś w telefonie osoby, z którą jesteś w związku, żeby zobaczyć, czy wysyła sexty?
Robię to bez przerwy. Bardzo ciężko zaufać ludziom w tych czasach. Społeczeństwo Netflixa i kompletnego luzu jest pojebane.
Jeżeli odkryłbyś, że twój partner wysyła takie wiadomości, jakbyś się poczuł?
Byłbym wkurzony, ale niekoniecznie zakończyłbym związek.
SAM COX, 22, ŻYJE Z BAZGRANIA OBRAZKÓW (serio, pytaliśmy po okolicy).
VICE: Czy flirtowanie w wiadomościach to zdrada?
Sam: Nie uważam, że to coś bardzo fair, ale nie wiem, czy to też „zdrada". Myślę, że kiedy nie jesteś z kimś szczery, wtedy zalicza się to do niewierności.
Jeżeli byłbyś w związku i odkryłbyś, że twój partner wysyła komuś takie wiadomości, jakbyś się czuł?
Nie byłoby to dla mnie komfortowe. Wyobraź sobie, że coś takiego robili sobie twoi rodzice. Myślę, że sexting jest gorszy niż po prostu poznanie kogoś obcego na mieście.
Zakończyłbyś związek?
Na pewno omówilibyśmy całą sytuację i byłoby kiepsko. Ale to wszystko zależy od konkretnych okoliczności.
SARAH, 24, PROJEKTANTKA.
VICE: Czy flirt przez SMS liczy się jako zdrada?
Sarah: Tak. Oznacza, że nie jesteś oddany jednej osobie.
Kiedy więc zwykłe SMS-owanie zmienia się we flirt?
Kiedy to zaczyna być nieprzyzwoite. O zabarwieniu seksualnym, kiedy wchodzi w osobiste rejony.
Co byś zrobiła, gdybyś nakryła swojego partnera na wysyłaniu takich wiadomości?
Zdecydowanie bym go rzuciła. Jeżeli znalazłabym dowody, byłoby ciężko po prostu to olać.
Grzebałabyś w telefonie partnera, żeby zobaczyć, czy nie wysyła komuś takie teksty?
Tak, ale też po to, żeby sprawdzić zwykłe sprawy — jak na przykład co robi i tak dalej, niekoniecznie szukając konkretnych, złych rzeczy.
Kogo należy obwiniać za flirt przez SMS-y?
Ludzi, którzy je wysyłają. Jeżeli chcesz wysyłać seksowne wiadomości innym, nie powinieneś być w związku. Jeżeli związek nie daje ci satysfakcji, w ten sposób go nie naprawisz.
POLARIS, 27, PRACUJE W HANDLU DETALICZNYM.
VICE: Czy sexting z kimś spoza związku jest zdradą?
Polaris: Nie sądzę, to tylko SMS-y. Nie robisz nic na żywo, więc jest okej.
Nawet przesyłanie sobie rozbieranych fotek?
Nie podoba mi się pomysł z wysyłaniem takich zdjęć. Ale SMS-owanie jest w porządku.
Czy grzebałbyś w telefonie swojego partnera, żeby zobaczyć, czy wysyła sex-wiadomości?
Nie, bo nie chcę wiedzieć. Jeżeli ty wysyłasz takie wiadomości, równie dobrze może to robić też twój partner — w tej sytuacji, niewiedza jest błogosławieństwem.
Czy masz doświadczenia z flirtowaniem w wiadomościach z kimś spoza związku?
Tak, ale to były tylko wiadomości. Bez wysyłania zdjęć.
Jak myślisz, czemu ludzie wysyłają takie SMS-y do kogoś innego niż ich partner?
Czasem, gdy jesteś w długoterminowym związku, masz ochotę na coś nowego i ekscytującego.
BILLY, 21, STUDENT.
VICE: Czy sexting to zdrada?
Billy: Nie, nie wydaje mi się.
Dlaczego ludzie będący w związkach wysyłają innym takie wiadomości?
Mogą po prostu uważać to za coś interesującego, sama interakcja z innymi ludźmi. Albo mogą szukać kogoś na boku. Jeżeli nie zwracasz dostatecznej uwagi na swojego partnera albo nie komplementujesz go, będzie szukał aprobaty gdzieś indziej.
Czy masz doświadczenie w wysyłaniu sprośnych wiadomości?
Tak, bo moja partnerka nie poświęcała mi uwagi. Zostawiłem telefon odblokowany i znalazła zdjęcia, które komuś wysyłałem.
Jaka była jej reakcja?
Porozmawialiśmy o tym; tłumaczyła wcześniejszy brakuwagi na mojej osobie tym, że była zajęta. Ja z kolei powiedziałem jej, że widocznie czegoś mi brakowało. Jestem facetem.
Jeżeli znalazłbyś na telefonie zdjęcia swojej drugiej połówki wysłane komuś innemu, jak byś się poczuł?
Po pierwsze: spytałbym, dlaczego to zrobiła. Po drugie: zastanowiłbym się, co ja zrobiłem źle, bo widocznie nie poświęcam jej dostatecznie dużo czasu. W takiej sytuacji winiłbym siebie.