FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

​Czy falanga ONR-u nie jest już rasistowskim symbolem?

Używanie falangi bez refleksji nad jej przeszłością, to jak nazywanie nazistowskiej flagi symbolem słońca albo machanie sierpem i młotem na znak przyjaźni chłopsko-robotniczej

Wodzirej Marszu Niepodległości w koszulce z falangą. Fot. Jakub Kosiarz

Jak podaje „Rzeczpospolita", charakterystyczna ręka z mieczem używana przez Obóz Narodowo-Radykalny nie będzie już traktowana jako symbol ksenofobiczny, przynajmniej przez policję. Według dziennika, z programu szkoleń Biura Służby Kryminalnej Komendy Głównej zniknie poradnik „Przestępstwa z nienawiści", który umieszcza falangę obok krzyża celtyckiego, trystyki, czy Totenpkopfu. Wydany w 2012 r. przez Centrum Szkolenia Policji podręcznik tłumaczy pojęcia takie jak „uprzedzenia" czy „mowa nienawiści", wymienia różne rodzaje dyskryminacji (od rasizmu po ageizm) i zwraca uwagę, że liczba 18 może odnosić się do czegoś innego, niż tylko pełnoletniość.

Reklama

Według „Rzeczpospolitej", decyzja MSW może mieć związek z interpelacją złożoną przez posła Kukiz'15, a przy okazji prezesa Młodzieży Wszechpolskiej, Adama Andruszewicza. Ministerstwo twierdzi natomiast, że „poprzedni system szkoleń, zawarty w materiale pomocniczym, mógł sprzyjać kształtowaniu postaw niechętnych wobec niektórych środowisk. Tymczasem zadaniem policji jest zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obywatelom".

Czy falanga powinna w ogóle trafić na listę symboli rasistowskich? Emblemat został przyjęty przez środowiska narodowe w 1933 r., po tym jak sanacyjne rządy, niechętne środowiskom silnie nacjonalistycznym, zdelegalizowały tzw. mieczyk Chrobrego, wywodzący się z założonego przez Romana Dmowskiego Obozu Wielkiej Polski (sam mieczyk w 2008 został zakazany przez piłkarską organizację Football Against Racism in Europe, zresztą razem z falangą).


Polub radykalnie dobry fanpage VICE Polska, żeby być z nami na bieżąco


Ksenofobia Dmowskiego pozostaje kwestią dyskusyjną, ale falanga wykorzystywana była choćby przez wyjątkowo skrajny i antysemicki Ruch Narodowo-Radykalny Falanga, prowadzony przez Bolesława Piaseckiego, późniejszego bliskiego współpracownika władz komunistycznych. Używanie falangi bez refleksji nad jej przeszłością, to jak machanie flagą z sierpem i młotem na znak przyjaźni chłopsko-robotniczej albo nazywanie nazistowskiej swastyki symbolem słońca.

Karykatura z wydawanego przez przedwojenny ONR pisma „Prosto z mostu" [aktualizacja]

Obecnie z falangi korzystają przede wszystkim zwolennicy współczesnego Obozu-Narodowo Radyklanego oraz Narodowego Odrodzenia Polski (które w 2011 r. próbowało zresztą zarejestrować symbol jako chroniony znak, razem z celtykiem i „zakazem pedałowania" – sąd II instancji im jednak odmówił). Czy należy te organizacje traktować jako ksenofobiczne i rasistowskie? NOP w swoim programie pisze o tym, że „osiedlenie ras w krajach ich pochodzenia jest pierwszym krokiem do pokojowego świata", współpracuje też m.in. z greckimi neonazistami ze Złotego Świtu. Z kolei niedawny fakt spalenia kukły Żyda podczas antyuchodźczej demonstracji ONR, środowiska narodowe i przychylne im media nazwały „prowokacją", jednak trzeba pamiętać, że nikt z obecnych w tym spaleniu nie przeszkodził (dla porównania osoby, które na demonstracje antyfaszystowskie przychodzą z wizerunkami Lenina, narażają się na srogi oklep). A to tylko niedawne akcje tych dwóch grup.

Jasne, nie należy popierać prześladowań przy policyjnej brutalności wobec żadnych grup (choćbyśmy ich bardzo nie lubili), a służby mundurowe mają obowiązek chronić nawet ziomeczka w bluzie HWDP. Jednak nie udawajmy, że przedstawiciele polskiej skrajnej prawicy nie są rasistami i ksenofobami. Bo są.