Reklama
Reklama
Reklama
Gry, książki i seriale, które nie dają nam spać. Znajdziesz je na naszym fanpage'u VICE Polska
Niestety, tak samo jak Camelot, wszystko to czeka nieuchronna ruina. Okazuje się, że zarówno Martina jak White'a (podobnie jak wielu autorów średniowiecznych romansów) fascynuje zepsucie i upadek, które nieuchronnie towarzyszą władzy. Gdy źródłem potęgi jest fizyczna krzepa i stan, w którym przyszło się na świat, nie ma szans na równość i sprawiedliwość dla wszystkich. Właśnie dlatego, podobnie jak premierowy odcinek obecnego sezonu, każdą z nowel otwiera trup: w opowiadaniach umiera stary pan Dunka, przypadkowi złoczyńcy, czy ludzie oskarżeni o zdradę; w serialu Jon Snow i Myrcella Boratheon (otruta córka Jaimego i Cersei). Znawcy historii Westeros wiedzą, że Aegon był dobrym królem. W nagrodę za jego wysiłki jego wasale zbuntowali się przeciw niemu, by utrzymać władzę nad chłopstwem, jego dobre dzieci wyrzekły się swoich obowiązków w imię miłości i w końcu oprócz „szalonego króla" Aerysa nie pozostał nikt, komu mógłby przekazać koronę. W Westeros śmierć nie ogląda się na dobre intencje. W końcu, jak ktoś trafnie podsumował twórczość Martina: „Której części valar morghulis (każdy musi umrzeć) nie zrozumiałeś?".