Bicie żon pomaga im zejść na ziemie, a bicie dzieci je wzmacnia
Jarosław Iwaszkiewicz. Źródło: Facebook Europosłowie już wybrani, nadeszła więc pora, by posłuchać, co tak naprawdę mają do powiedzenia. Do ciekawszych wypowiedzi niewątpliwie należą słowa jednego ze zwycięzców w eurowyborach, przedstawiciela Kongresu Nowej Prawicy - Jarosława Iwaszkiewicza. W wywiadzie dla Gazety Wrocławskiej stwierdził, że chociaż sam nie uważa się za „fajtera” i nie bił swojej żony, to jest przekonany, że „niejednej żonie taka reakcja by pomogła wrócić na ziemię”. Zapytany przez dziennikarza, czy bił swoje dzieci, stwierdził: „Niestety nie biłem swoich synów. To by ich wzmocniło. Wzmocniłoby ich charakter, potrafiliby lepiej zachowywać się w sytuacjach kryzysowych”. Po fali krytyki Jarosław Iwaszkiewicz postanowił zamieścić sprostowanie na swoim oficjalnym profilu na Facebooku, gdzie stwierdził, że jego słowa były tylko formą „ironii i sarkazmu”. Pierwszy tydzień od eurowyborów mamy już za sobą…
Reklama
Młodzi wiedzą swoje
Podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego w jednej z krymskich szkół, dyrekcja postanowiła uczcić wydarzenie puszczając uczniom hymn Rosji. Mimo to, młodzież zdecydowała odśpiewać własny, hymn Ukrainy.