mat. pras.
To była tylko kwestia czasu. Wiedzieliśmy, że coś szykuje się w obozie Gorillaz odkąd do sieci zaczęły trafiać zdjęcia z Vic Mensą w studio. Teraz informację potwierdził Jamie Hewlett, jeden z członków kapeli. Nie przesadzajcie jednak z entuzjazmem - nowy album grupy ukaże się dopiero w 2017 roku.
"Nowe Gorillaz będą wyjątkowe, naprawdę. Nie można ich jednak poganiać. 2017, yo! Idźcie na zakupy, weźcie urlop, w tym roku nie dostaniecie tego krążka" - czytamy na Instagramie.
No cóż, czekamy już od 2011 roku, będziemy chyba w stanie przełknąć kilka kolejnych miesięcy.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika GorillazNorthAmerica (@gorillaz.northamerica) 12 Cze, 2016 o 6:38 PDT
Polub fanpage Noisey Polska, żeby nie przegapić żadnego newsa i ważnej informacji