Już jakiś czas temu mądrzy ludzie podsumowali, że luksusem wartym bardzo dużo jest chwila wytchnienia od świata cyfrowego. Majówka jest całkiem niezłą wymówką na to, żeby wyłączyć w telefonie internet (albo chociaż powiadomienia z facebooka, maila, instagrama i całej reszty aplikacji, nieustająco dających ci znać, że coś istotnego właśnie cię omija), pozwolić przykurzyć się laptopowi i poświęcić chwilę, żeby przypomnieć sobie, że istnieje świat nieskąpany w niebieskim świetle ekranu. Tylko kto nam w taki cyfrowy detoks uwierzy, jeżeli nie poczęstujemy wirtualnych przyjaciół porcją zdjęć z analogowego świata?Brama do skansenu epoki analogowej.Mateusz cofnął się w czasie dosłownie. Chwila wolnego kusi do mentalnych wędrówek do okresu, kiedy czas wolny stanowił główną aktywność dnia.JA CHCĘ TAK.Potrzeba matką wynalazku. Reni zabawiła się w MacGyvera, składają kempingową gitarę z pustego baniaka po wodzie.Maryla pośród kwiatów. Czyli czysta esencja majówkowej beztroski.Wyprawa w głąb morza.Ciekawe, czy ktoś się pokusi o analogicznego mema…Wyobraźnia górą! Zamknięte powieki to wrota, które prowadzą w najciekawsze zakamarki.Wystarczy trochę słońca, żeby po plaży zaczęli spacerować ludzie spragnieni witaminy D. Albo po prostu wylegli uwiedzeni muzyką Rebeka Duo.A na koniec zagadka - kto wie, gdzie był Sokół? Na zwycięzcę czeka nagroda. Coś się znajdzie.
Reklama