Są tacy, którzy twierdzą, że nigdy nie wyrasta się z bycia dzieckiem. Są też tacy, którzy za wszelką cenę chcą się zapisać do dorosłości jak najszybciej. Nie wiem, którzy mieliby tutaj większą rację, aczkolwiek dzieciackość jest super - przynajmniej czasami i nie warto się jej za szybko wypierać. Tym bardziej, że jest pośrodku każdego roku takie święto, które pozwala celebrować beztroską, dziecięcą zabawę. Jak to mówią - każda okazja do świętowania jest dobra.
Reklama
Prawie jak pomocnica Świętego Mikołaja. Sezon się nie zgadza, ale intencje niezmiennie najlepsze.
Na dzień dziecka każdemu wolno i wszystkim słodycze się należą. Bez limitu i wyrzutów sumienia!
Z takimi podstawami, wyrastając z tych przystojnych dresików nie ma innego wyboru jak mocno trzymać się przeznaczenia (czyt. gitary).
Ten moment, kiedy dostajesz śniegowce na dzień dziecka i nie możesz się z nimi rozstać, mimo że na dworze +25 stopni.