Sunflower Bean - zdjęcie Crista SimirigliaTo chyba najlepszy kawałek, jaki kiedykolwiek usłyszeliśmy od Sundflower Bean - te gitarowe zgrzyty w stylu wczesnych Stone Temple Pilots, przejmujące harmonie tworzone przez refren przywodzący na myśl Elasticę i bit, który porwie nawet największego smutasa. To znakomity prognostyk albumu "Human Ceremony", którego premierę zaplanowano na luty przyszłego roku.A co do wideo, to zdominowała je Cumming i jej twarz wymazana w połowie malinową szminką (a właściwie to wygląda, jakby właśnie zjadła jagodziankę). Mimo tego wokalistka wygląda rewelacyjnie."Będąc w trasie wykorzystaliśmy jeden dzień wolnego, by razem z Rogerem Sargentem nagrać wideo do tego kawałka w starej fabryce spinek w Londynie." wyjaśnia zespół. "Byliśmy naprawdę podekscytowani współpracą z nim, bo uwielbiamy jego nagrania. Ale ten klip trochę różni się od jego poprzednich produkcji. Bazowa koncepcja pochodziła od Rogera, a my chcieliśmy użyć motyw zegaru z okładki płyty…ale to nic fajnego dawać od siebie za dużo. Nasi słuchacze powinni o tym pomyśleć. :)"Swoją drogą, jeżeli nie kojarzycie Rogera Sargenta, to jest cholernie zdolnym fotografem muzycznym. Obczajcie jego prace tutaj.Przy okazji premiery singla zespół ogłosił też trasę po Europie i Ameryce (niestety z pominięciem Polski). Kiedy ostatni raz ich widziałem, nazwałem ich "bardziej napiętymi niż ciążowe kreacje Kim Kardashian" i to nadal prawda. Z wyjątkiem tego, że Kim już nie jest w ciąży.W każdym razie, zobaczcie klip!
Reklama