FYI.

This story is over 5 years old.

Raport z Insta

Co muzycy nosili i robili na Instagramie na wiosnę

W związku z tym, że pierwszy dzień wiosny odbył się w tym roku i w niedzielę i w poniedziałek, my przeciągamy go aż do wtorku. Bo czemu nie?

Gwiazdorskie imprezowanie jest owiane tajemnicą i workami legend o stosach koksu, hektolitrach alkoholu i egzotycznych tancerkach. Nie, ten materiał nie odkryje przed wami tajemnic alkowy i nie da insajderskiego spojrzenia za drzwi najlepiej strzeżonych vip roomów. Wolne zawody (bycie znanym i lubianym muzykiem do takich się zalicza) charakteryzują się tym, że wolne jest wtedy, kiedy jest wolne i to niekoniecznie wypada w weekendy. Dlatego równie dobrze epicka impreza mogłaby przytrafić się przy wtorku, kiedy szeregowy przedstawiciel populacji musi czekać cierpliwie z odpięciem wrotek do piątku. Z okazji pierwszego dnia wiosny, który, z niewyjaśnionych przyczyn, trwał w tym roku od niedzieli aż do końca poniedziałku - lekcja beztroskiej zabawy prosto z Insta. We wtorek, bo i my czasem odsypiamy.

Reklama

Marzanna, przepraszam - Madonna, gotowa do utopienia.

Jeśli na wagary to tylko z najlepszym kolegą. Chłopaki wyrośli już z piwkowania nad Wisłą - po za tym niby wiosna, ale po nerkach trochę ciągnie, więc nie ma co ryzykować. Naleweczka w wiosennych kolorach jak najbardziej nadaje się na świętowanie nowej pory roku.

Niektórzy zamiast wagarować pracują. I to się chwali.

Steve to człowiek Dobra Zabawa. Bez wątpliwości. Wygrywa we wszystko, niezależnie od pory roku.

Świętowanie się nie liczy bez uświetniającego go posiłku. W skąpanym słońcem ogródku. Położonym gdzieś daleko za oceanem.

Moglibyście odnieść mylne wrażenie, że Action Bronson już totalnie zrezygnował z muzyki na rzecz jedzenia. To nie jest prawdą. W przerwie od jedzenia daje jeszcze koncerty i wydaje nowe płyty.

Na wiosnę wszystko się zieleni…

To kwitnące zdjęcie nawet trochę trąci latem, oby to była dobra wróżba.