FYI.

This story is over 5 years old.

the worst things of all time

Do białych ludzi - pomyślcie zanim nagracie kowery "Formation" Beyoncé czy "Work" Rihanny

Nie róbcie tego, co oni. Naprawdę.

Pisaliśmy już o tym, w czym tkwi siła ostatniego singla Beyoncé "Formation". Nikt nie potrafi przekuć utartych stereotypów na temat Afroamerykanów w powód do dumy, tak jak zrobiła to była członkini Destiny's Child. Pisaliśmy także o najnowszym teledysku Rihanny "Work", w którym to wokalistka z dumną ponownie sięgnęła do swoich barbadoskich korzeni.

Dziś powiemy o białych ludziach, którzy biorą się za nagrywanie kowerów obu tych numerów, nie zważając na to, że ich wersje trywializują znaczenie poszczególnych kawałków, zaczynając tylko od słynnego już wersu Bey "I like my Negro nose and Jackson 5 nostrils". Proszę, przestańcie. Nikt nie mówi, że będąc białym człowiekiem nie możesz zachwycać się muzyką stworzoną przez ludzi o innym kolorze skóry albo, że nie możesz powiedzieć pewnych rzeczy. Powinniście być jednak bardziej ostrożni w tym co robicie, choć to wolny kraj i możecie robić co chcecie.

Reklama

Jednak zanim sięgniecie po mikrofon, pomyślcie. Czy wyglądam na szaleńca? Czy upraszczanie kawałka pięknej kultury Afroamerykanów jest w porządku? Czy w ten sposób zdobędę sławę na Twitterze? Czy naprawdę warto?

Nie róbcie tego, co wszyscy. Obejrzyjcie nagranie poniżej, jeśli jesteście w stanie. My nie byliśmy.

Pisaliśmy już o tym, w czym tkwi siła ostatniego singla Beyoncé "Formation". Nikt nie potrafi przekuć utartych stereotypów na temat Afroamerykanów w powód do dumy, tak jak zrobiła to była członkini Destiny's Child. Pisaliśmy także o najnowszym teledysku Rihanny "Work", w którym to wokalistka z dumną ponownie sięgnęła do swoich barbadoskich korzeni.

Dziś powiemy o białych ludziach, którzy biorą się za nagrywanie kowerów obu tych numerów, nie zważając na to, że ich wersje trywializują znaczenie poszczególnych kawałków, zaczynając tylko od słynnego już wersu Bey "I like my Negro nose and Jackson 5 nostrils". Proszę, przestańcie. Nikt nie mówi, że będąc białym człowiekiem nie możesz zachwycać się muzyką stworzoną przez ludzi o innym kolorze skóry albo, że nie możesz powiedzieć pewnych rzeczy. Powinniście być jednak bardziej ostrożni w tym co robicie, choć to wolny kraj i możecie robić co chcecie.

Jednak zanim sięgniecie po mikrofon, pomyślcie. Czy wyglądam na szaleńca? Czy upraszczanie kawałka pięknej kultury Afroamerykanów jest w porządku? Czy w ten sposób zdobędę sławę na Twitterze? Czy naprawdę warto?

Nie róbcie tego, co wszyscy. Obejrzyjcie nagranie poniżej, jeśli jesteście w stanie. My nie byliśmy.

Pisaliśmy już o tym, w czym tkwi siła ostatniego singla Beyoncé "Formation". Nikt nie potrafi przekuć utartych stereotypów na temat Afroamerykanów w powód do dumy, tak jak zrobiła to była członkini Destiny's Child. Pisaliśmy także o najnowszym teledysku Rihanny "Work", w którym to wokalistka z dumną ponownie sięgnęła do swoich barbadoskich korzeni.

Dziś powiemy o białych ludziach, którzy biorą się za nagrywanie kowerów obu tych numerów, nie zważając na to, że ich wersje trywializują znaczenie poszczególnych kawałków, zaczynając tylko od słynnego już wersu Bey "I like my Negro nose and Jackson 5 nostrils". Proszę, przestańcie. Nikt nie mówi, że będąc białym człowiekiem nie możesz zachwycać się muzyką stworzoną przez ludzi o innym kolorze skóry albo, że nie możesz powiedzieć pewnych rzeczy. Powinniście być jednak bardziej ostrożni w tym co robicie, choć to wolny kraj i możecie robić co chcecie.

Jednak zanim sięgniecie po mikrofon, pomyślcie. Czy wyglądam na szaleńca? Czy upraszczanie kawałka pięknej kultury Afroamerykanów jest w porządku? Czy w ten sposób zdobędę sławę na Twitterze? Czy naprawdę warto?

Nie róbcie tego, co wszyscy. Obejrzyjcie nagranie poniżej, jeśli jesteście w stanie. My nie byliśmy.

Pisaliśmy już o tym, w czym tkwi siła ostatniego singla Beyoncé "Formation". Nikt nie potrafi przekuć utartych stereotypów na temat Afroamerykanów w powód do dumy, tak jak zrobiła to była członkini Destiny's Child. Pisaliśmy także o najnowszym teledysku Rihanny "Work", w którym to wokalistka z dumną ponownie sięgnęła do swoich barbadoskich korzeni.

Dziś powiemy o białych ludziach, którzy biorą się za nagrywanie kowerów obu tych numerów, nie zważając na to, że ich wersje trywializują znaczenie poszczególnych kawałków, zaczynając tylko od słynnego już wersu Bey "I like my Negro nose and Jackson 5 nostrils". Proszę, przestańcie. Nikt nie mówi, że będąc białym człowiekiem nie możesz zachwycać się muzyką stworzoną przez ludzi o innym kolorze skóry albo, że nie możesz powiedzieć pewnych rzeczy. Powinniście być jednak bardziej ostrożni w tym co robicie, choć to wolny kraj i możecie robić co chcecie.

Jednak zanim sięgniecie po mikrofon, pomyślcie. Czy wyglądam na szaleńca? Czy upraszczanie kawałka pięknej kultury Afroamerykanów jest w porządku? Czy w ten sposób zdobędę sławę na Twitterze? Czy naprawdę warto?

Nie róbcie tego, co wszyscy. Obejrzyjcie nagranie poniżej, jeśli jesteście w stanie. My nie byliśmy.