Dycha Cinka: Środa Po Południu

Pisownia oryginalna.

myślisz sobie jeden z drugim z trzecim, a środa taki sam dzień jak każden jeden. a tu wcale nie-e. środa jebana coś w sobie ma, nie wiem co ale ma. można popołudnie we środe spędzić jak się chce i jak się lubi, ja przedstawie dziesieńć obliczy środy po południu, a nie rano czy wieczorem, itako:

środa to mała sobota. we związku szczem, można by co nie co zajebać, czyli zacząć melo, no bo w sobota w zasadzie. a w sobote jak wiadomo najróżniaste bankiety odchodzą i miejsce majo. czwartek to prawie łikiend, no to można ładować dalej. piątek to już jest łikiend, więc pijem palim bawim się. Sobota imieniny kota, jakiści biforek się uskuteczni, a później klabing srabing jebing srebing itako. Niedziela dzień skurwiela hehehe wiadomix, że after już rozpoczęty…. i jeszcze ten tam tego after się przesunął na poniedziałek i jedziesz na oparach. I tak dojeżdżasz do wtorku. Wtorek jest czarny jak kobra w niedziele w kościele, lepiej odpocząć?! chyba?! no w zasadzie to można iść już spać…. a jutro znów środa, a środa to mała sobota, zatem odbyli melanż ze środy na wtorek.

popołudnie to wtedy kiedy we środe jesteś po obiedzie a jeszcze przed kolacjo. w takim przedziale czasoprzestrzeniuf lubie osobiście nic nie robić, czy to środa czy jakaś inna dziwka. po prostu nic, eN do I do Ce, N.I.C. w ogóle, wcale nie-e, NIE BEDE NIC ROBIŁ. Zrozumiano kurwa?!?!?!?!!!!! Na Ra siemano!

milijard we środe kac w sobote. trzeba grać żeby wygrać. lotto, zdrapki, automaty, poker, wyścigi…. koniecznościo jest jebnięcie dużej kwoty, możesz ojebać bank czy znaleźć sponsora. zrób jakiś przewał na dobrą cyfrę, no dobra zarobiłes się mordo to teraz trzeba zatańczyć. radość, dużo radości, kurwa kto by się nie cieszył z kapusty…. przy pokaźnej sumce robiąc taniec w środe budzisz się w sobote z kacorem. gdzie kurwa zniknęli czwartek i piątek??? a chuj im w dupę i patrzysz do portfela a tam same zera 0.000.000$ a w najgorszem wypadku jeszcze możesz być na minusie… ty lamusie!

środa jest między wtorkiem a czwartkiem, czyli miendzy odpoczynkiem a prawie łikiendem. jest po środku no to jest pomiędzy równowago a patologio. można powiedzieć że we środe jesteś pomiędzy szaleństwem a normalnościo. jest to czwarty dzień tygodnia Jak liczysz od niedzieli, bo jak liczysz od środy to jest to pierszy. to wszystko zależy w którym jesteś miejscu patologii czy relaksakcji.

jak kopcisz, jarasz, dymisz we środy a nie w poniedziałki to masz popielcowo środe. jak wiadomo po jaranku zostaje popiół, jeśli byś kopcił w piątek nie będzie on już popielcowy to stara zasada od początków jarania. Każdy Jaracz jara w środe bez względu na pogode, każdy jaracz przy środzie jara nawet w samochodzie, każden Jaracz we środe popołudnie jara nawet jeśli nie wygląda schludnie. ile by nie zapodawał porzekadeł o środowym jaranku to i tak wyjdzie na to że się we środe pali się najwięc. jak masz kominek, albo piec w domu czy w robocie i jak palisz w kominie dymem jałowcowym w środe, to też popielcowa ona jest.

możesz mieć na nazwisko środa, bo na imie to troszkę za głupie i jeśliś zrodzona bądź zrodzon popołudniem, to w ogóle pasuje mnie do tamaciwa. takie nazwisko jakby nie patrzał zobowiązuje, bo jesteś krok do przodu w strone patologii i krok wstecz do normalności. co wybrać? W co popaść? jak żyć? jak to być środą, a nie wtorkiem czy soboto? Wyobrażasz sobie, jesteś w pewnym sensie dniem tygodnia, ale patologia hehehe to oznacza że ojciec to tydzień a matka to doba…

jakbyś miała na imię środa a na nazwisko wielkopolska, całkiem w cipkę by to brzmiało, troszkę pyry troszkę dnia tygodnia. Przy tróji, ale silnej z gegry wiadomo że środa wielkopolska to miasto w poznańskiem, wiem bo na kolonie kiedyś jeździłem. środa jako kraina geograficzna położona jest w pięknej okolicy i powstaje pytanie czy ona tam jest pomiędzy patologio i normalnościo??? czy środa jest równowagą, gdzieś po środku tego całego pierdolnika? czy tylko zwykłem miastem w zachodniej polszy??? to ci zagwozdka hehe może też być to ksywa, bo na nazwisko mieć można środa i zamieszkiwać rejony wielkopolski

jakbyś miała na imię środa a na nazwisko śląska, całkiem w cipkę by to brzmiało, troszkę hanysa troszkę dnia tygodnia. Przy tróji ale silnej z gegry wiadomo że środa śląska to miasto na dolnem śląsku, wiem bo na kolonie kiedyś jeździłem. środa jako kraina geograficzna położona jest w pięknej okolicy i powstaje pytanie czy ona tam jest pomiędzy patologio i normalnościo??? czy środa jest równowagą, gdzieś po środku tego całego pierdolnika? czy tylko zwykłem miastem w południowo zachodniej polszy??? to ci zagwozdka hehe może też być to ksywa, bo na nazwisko mieć można środa i zamieszkiwać rejony śląska

po pamiętnym melanżu przypadającym ze środy na wtorek, po wtorku jak wiadomo jest znowu środa, jest to pierwsza środa tego tygodnia. Dla odmiany zamiast lecieć w nieskończoności melopatoalkonarko, można Se kontynuować odpoczynek zapoczątkowany we wtorek. rybki,relaks, łożko, sen, szamka, sen, sen, sen, obiadki u matki, a nie kurwa fikołki do tyłu z pół obrotu w pysk.ja to dla reklasku lubię powędkować czy tam jakoś inaczej zamoczyć kija . . …

środa to dzień loda, tu nie trzeba nic tłumaczyć, bo kto dobry gracz ten wie kto lamus ten nie

jak widać środa jest takim dniem, że albo chodzisz najebany albo zrelaksowany w sumie to jedno i to samo. Tak na serio środę po południu można spędzić tak samo jak wtorek czy niedziele, czyli na śląsku, Pomorzu, Podlasiu. czy masz na imię niedziela czy sobota, równie dobrze możesz nic nie robić. najważniejsze by dobrze się czuć bez wzglendów na to czy dziś jest pierszy piątek czy jaka chuja.