Występowanie w filmach porno uratowało mi życie

FYI.

This story is over 5 years old.

sex work

Występowanie w filmach porno uratowało mi życie

„Hanna” studiowała w Polsce, dorabiając jako modelka w klasie rysunku​, potem pojawiło się porno. Dzisiaj opowiada nam, jak ta praca wpłynęła na jej życie i w jaki sposób łączy ją z byciem feministką

„Mam bardzo feministyczne poglądy. Jak mogę być poniżana jako kobieta, skoro tego właśnie chcę, skoro czerpię z tego przyjemność. Chcę pokazać, że jestem kobietą, silną kobietą", stwierdza Kelly Stafford, aktorka porno, w dokumencie o losach kariery Rocco Siffrediego, z którym przez lata występowała w filmach.

Postanowiłem znaleźć też polskie sex workerki, które deklarują swój feminizm – często na przekór ludziom potępiającym ich pracę, nie rozumiejącym, że kobieta ma prawo decydować o swoim ciele, w równym stopniu, co mężczyźni. Rozmawiam z „Hanią", która występowała m.in. w produkcjach Abby Winters czy Eriki Lust, reprezentujących wysublimowane, feministyczne porno.

Reklama

VICE: Jak zaczęła się twoja przygoda z pornografią i dlaczego postanowiłaś zostać aktorką porno?
Studiując w Polsce, dorabiałam jako modelka w klasie rysunku, po przeprowadzce do Berlina pozowałam częściej dla fotografów, ostrożnie wybierając oferty, w obawie, że natnę się na kogoś o niecnych zamiarach. Nie doświadczyłam nieprzyjemności, ale ostro selekcjonowałam ogłoszenia, słysząc o traumatycznych doświadczeniach koleżanek.

Co słyszałaś?
Dziewczyny umawiały się na sesje z fotografami, którzy nie zapewniali kontraktu, np. tłumacząc się, że wyślą go później, obnażali się podczas sesji, nieproszeni opowiadali o swoich doświadczeniach seksualnych. Zadawali masę niestosownych pytań, próbując na siłę stworzyć atmosferę intymności, namawiając na rzeczy, na które dziewczyny nie miały ochoty, a także dotykając modelki bez ich pozwolenia, korzystając z sytuacji, w której są bezbronne i nie wiedzą jak się zachować. Kiedy modelki okazywały dyskomfort, często mówiono im że przesadzają, że nie nadają się do tej branży, abo nazywano je wariatkami. Tego rodzaju nadużycia ze strony fotografów, czy też mężczyzn podających się za fotografów są niestety bardzo powszechne i utrudniają młodym dziewczynom zarobkowanie oraz radość z pracy w modelingu, a także wejście w branżę porno. Dlatego jeśli fotograf nie chciał podać swojego nazwiska, pokazać poprzednich prac, ucinałam kontakt.

Gdzie znalazłaś miejsce dla siebie?
Ofertę dotyczącą występów w scenach dla dorosłych znalazłam podobnie jak resztę ofert dotyczących modelingu – na craigslist – internetowym serwisie ogłoszeń drobnych. Nigdy nie jarało mnie pokazywanie swojego nagiego ciała. To było po prostu coś, co mogłam robić bez większego wysiłku, obaw i wyrzutów sumienia. Umówiłam się na kawę z pośredniczką, która wyjaśniła mi dokładnie, na czym polegają te sceny, zrobiła mi zdjęcie i po tygodniu zadzwoniła, oferując udział w sesji.

Reklama

Czym się charakteryzują filmy, w których występujesz?
Filmy reprezentują nurt tzw. „reality porn" oraz „ethical porn", gdzie profesjonalnie wyprodukowane porno naśladuje styl filmów amatorskich. Zresztą, osoby występujące w tych produkcjach to amatorzy z większym lub mniejszym doświadczeniem w pozowaniu do rozbieranych zdjęć, choć zdarza się, że z modelingiem nie mają nic wspólnego.

Mam szczęście, że przyszło mi pracować na planie z wieloma fantastycznymi ludźmi, zajmującymi się sztuką, filozofią, muzyką czy społecznym aktywizmem. Ja występuję z dziewczynami, bardziej odpowiada mi taka dynamika, zawsze lubiłam kobiety, ale przerastało mnie zainicjowanie kontaktu o naturze seksualnej, ze strachu przed odrzuceniem albo niezręczną sytuacją. No i dochodzi do tego jeszcze wychowanie w katolickim kraju, gdzie moje nieudolne próby flirtu z kobietami często, nawet przez tzw. liberalne otoczenie nazywane były „zboczeniem", stygmatyzując mój pociąg do tej samej płci.

Jak wygląda praca na planie?
Firma najpierw kojarzy dziewczyny w pary, wysyła zdjęcia do każdej z osobna, umawiamy się na kawę, by nabrać pewności czy to „zadziała" (porno chemia) i jeśli jest obopólny entuzjazm, ustalamy datę sesji. Filmy nie posiadają scenariusza, jedynie pomysły na to, co możemy zrobić, by materiał nie był tendencyjny, ale w dużej mierze opiera się on na improwizacji. W scenach, w których występuję, nie akceptuje się przemocy, poniżania, nienaturalnych „porno" jęków, udawanych orgazmów czy naginania woli performera.

Reklama

Ekipy, z którymi pracuję, stawiają na naturalność, najchętniej wybierając tak zwane „dziewczyny z sąsiedztwa", bez operacji plastycznych, bez makijażu, tatuaży czy piercingu. Zachęcają też modelki do tego, by się nie goliły, ceniąc bujne owłosienie intymnych części ciała. Tu chodzi także o promocje kobiecego ciała, takim, jakie ono jest, nie poddając się reżimowi „piękna" serwowanym w reklamach kosmetyków, maszynek do golenia, czy kolorowych magazynach. Ponadto, firmy produkcyjne, z którymi współpracuję, zawsze zapewniają testy STI i kontrakty, rzetelne informacje na temat tego, jak wyglądają sceny, ile trwają i jak będą użyte.

Wspomniałaś mi wcześniej, że porno uratowało ci życie. Czy możesz to wytłumaczyć?
Moment, w którym zdecydowałam się odpowiedzieć na ogłoszenie, przypadł na okres tuż po moim pierwszym załamaniu nerwowym. Porzuciłam naukę na jednej uczelni, z drugiej zostałam usunięta, mój kilkuletni związek rozpadł się w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach i jedyne czego chciałam, to zniknąć. Było mi ogromnie wstyd, że sobie nie radzę, przez dłuższy czas nie potrafiłam przyznać się do tego, że potrzebuję pomocy. W krytycznym momencie była przy mnie moja mama, zaopiekowała się mną i pomogła stanąć na nogi. Bardzo potrzebowałam restartu, czegoś, co da mi siłę, ale i umożliwi finansową stabilizację. Nie miałam nic do stracenia. Mama również jako jedyna z mojej rodziny wie, czym się zajmuję, nie ocenia mnie i nie zniechęca, wspiera mnie, jest moją przyjaciółką.

Reklama

Nie boimy się pytać. Polub nasz fanpage VICE Polska na Facebooku


Czym dla ciebie jest feminizm i czy nie stoi on w opozycji do filmów dla dorosłych?
Bardzo ogólnie feminizm opiera się dla mnie na przeciwdziałaniu tendencjom dyskryminacji poprzez działania emancypacyjne, zwalczanie nierówności, mechanizmów i zachowań patriarchalnych, adresowanie problematycznego, seksistowskiego języka, wszelkich przejawów mizoginii, również tej zinternalizowanej. Jeśli feminizm, to intersekcjonalny, niewykluczający i niemarginalizujący osób homoseksualnych, trans, niebinarnych, seks workerów czy osób pracujących w przemyśle porno.

W jaki sposób – twoim zdaniem – można przeciwdziałać nadużyciom i złemu traktowaniu kobiet w przemyśle porno?
Uważam, że błędem jest wrzucanie doświadczeń wszystkich porno performerów do jednego worka. Należałoby się skupić na eliminowaniu nadużyć występujących w przemyśle, poprzez oddawanie głosu ofiarom tych nadużyć, nie zaś konsumentom, którzy opierają swoje wyobrażenia na temat porno o filmiki, które mogą wygooglować i obejrzeć za darmo.

Co daje ci poczucie bycia feministką?
Możliwość decydowania o swoim ciele, nie poddając się zakazom, nakazom, manipulacjom i oczekiwaniom ludzi którym tak naprawdę nie zależy na moim szczęściu. Solidaryzowanie się w sprzeciwie wobec systemowej opresji, zawsze mając na uwadze uczucia i dobro marginalizowanej jednostki.

Jak widzisz swoją przyszłość?
Mam dużo pomysłów i sporo różnych umiejętności, istnieje wiele wariantów, w które chciałabym zainwestować swój czas. Obecnie pracuję nad tym, by pozostać w nie-mainstreamowym porno, bardziej w roli reżyserki, niż modelki, ale będę występować, dopóki jest to możliwe. Chciałabym móc realizować zakręcone, współcześnie kampowe sci-fi porno, w duchu intersekcjonalnego feminizmu. Produkować seks-zabawki na podstawie moich projektów, ułatwiać dziewczynom wejście w etyczne, naturalistyczne porno, dokończyć projekt mojego seks-przewodnika dla dorosłych, kontynuować aktywizm na rzecz praw człowieka. I jeśli nadarzy się okazja, przejąć kontrolę nad światem.

Śledź autora tekstu na jego profilu na Facebooku

Przeczytaj także: