Reklama
Reklama
Doolittle zazwyczaj zaczyna dzień od otwarcia nowych pudełek z zabawkami erotycznymi, które zostały jej przysłane od producentów z całego świata. Wśród przesyłek, które ostatnio otrzymała, są silikonowe dilda w kolorach niczym z paczki kredek świecowych; piersćienie na fiuta i uchwyty na jądra w dyskretnej czarnej paczuszce; miniaturowe masturbatory („kieszonkowe cipki") z których niektóre wyglądały jak nagie kobiety bez głów; no i misa pełna kolorowych nakładek na długopisy w kształcie penisa.Ostatecznie, to od Doolittle zależy co Komar sprzeda – co oznacza kupę testowania ruchalności produktu.„Chcesz się bzykać z tym? Sprowadzę to dla ciebie", powiada.„Nie jestem tu po to, by mówić ludziom co mogą chędożyć. Jestem tu po to, by pomóc im rozgrzać ich pożądanie" – Ducky Doolittle
Reklama
Reklama
Reklama