Papryk Vege pokazuje, jak wyglądałoby światowe kino, gdyby kręcił je Patryk Vega
Żródło: Papryk Vege Prezentuje Arcykurwadzieła Światowego Kina/Facebook

FYI.

This story is over 5 years old.

Internet

Papryk Vege pokazuje, jak wyglądałoby światowe kino, gdyby kręcił je Patryk Vega

„Frodo, ku*wo mała, gdzie pierścień?”, zapytał Gandalf. „W du*ie, dziadzie ty”, skwitował Frodo. Rozmawiamy z twórcą fanpage'a, który śmieje się z twórczości Patryka Vegi

„BOTOKS – NAJLEPSZE OTWARCIE 2017 ROKU – 711 TYSIĘCY WIDZÓW W 3 DNI" krzyczy caps-lockiem niedawny post Patryka Vegi. Jak widać, film o polskiej służbie zdrowia, który „rozszerza światło w świecie ogarniętym ciemnością" (jak się rozszerza światło?) zainteresował Polaków, pomimo napływających zewsząd negatywnych recenzji. Według scenarzysty i reżysera Botoksu owa nagonka została zlecona przez wyspecjalizowaną agencję. Czyją? Na razie nie wiadomo; może dowiemy się tego np. w jego kolejnym filmie, obnażającym mroczne kulisy brutalnego świata krytyków filmowych.

Reklama

Na razie skupmy się na niedawno powstałym fanpage'u: Papryk Vege Prezentuje Arcykurwadzieła Światowego Kina, który w dwie doby śledzić zaczęło przeszło 18 tys. ludzi (stan na 5 października), a wszystko dlatego, że pokazuje, jak wyglądałyby światowe hity w reżyserii Patryka Vegi. Postanowiłem zamienić kilka słów z twórcą strony i zapytać, za co najbardziej ceni twórczość polskiego filmowca.

VICE: Zacznę od pytania, w ile osób prowadzony jest ten fanpage?
Staramy się utrzymywać, że jest nas dwóch. Ale prawda jest taka, że wrabiam kolegę, że to on, jak ktoś mnie pyta prywatnie. Więc… cóż. Jedna osoba.

Jak ci się podobał Botoks?
Trochę szczypało. Po kilku dniach opuchlizna zeszła. Teraz jest całkiem fajnie, ale nie umiem się uśmiechnąć. A jeśli pytasz o film, to mi się nie podobał. Ale z filmami mam jak z piosenkami – lubię te, które już słyszałem. No a ja Botoksu nie widziałem. Powiedziałbym „jeszcze", ale nadal mam zgagę po jakimś PitBullu, który mnie zaatakował przypadkiem w tv, jak odwiedzałem rodziców, więc nie planuję seansu Botoksu.

W swoim niedawnym poście na Facebooku Patryk Vega napisał, że wszystkie negatywne recenzje na temat jego ostatniego filmu są pisane na zlecenie wyspecjalizowanej agencji. Stąd pierwsze pytanie, czy jesteście (z kolegą, którego wrabiasz) opłacani? A jeśli tak, to przez kogo i czy dużo płacą?
Ja pracuję w tej agencji. Zajmuję się przelewami dla recenzentów. To idzie z tej samej puli, z której płacimy akurat za chwalenie szczepionek. Bo, jak wiesz, kampanię przeciwko prawdzie o lekarzach opłaca mafia farmaceutów. No więc jak zobaczyłem te sumy, to pomyślałem: „Chcę". Na każdy komiks wystawiam fakturę, bo to legalny biznes. Ty wystawiasz? Bo nie pamiętam, jak się za ten wywiad umawialiśmy. Jak jesteś studentem, to możemy to na Umowę Zlecenie ogarnąć.

Reklama

Żródło: Papryk Vege Prezentuje Arcykurwadzieła Światowego Kina/Facebook

Jak byś scharakteryzował styl opowiadania historii przez Patryka Vegę?
To jest styl: Poprawiłbym to ujęcie, ale chuj, lecimy z tym, co jest. Niestety podobnie chyba powstają scenariusze. Szanuję to. Sam poprawiłbym każdy z moich komiksów, ale mam wyjebane. Masa łyknie chujowe obrazki, byleby ilość „kurwa" się zgadzała. Już nagrywasz naszą rozmowę? Aha.

Czy myśl, by stworzyć fanpage, kiełkowała w głowach już od jakiegoś czasu?
Nie. Zobaczyłem śmieszny komentarz w internecie pod recenzją Blade Runnera, gdzie ktoś pytał, czy to film Vegi. Pomyślałem, że śmiesznie by taki Łowca androidów wyglądał. Więcej osób tam sobie o tym jeszcze śmieszkowało, a ja już ciach i rysować. Bum, publikować. Od pomysłu do realizacji jakieś 10 minut.

Film Botoks miał świetne otwarcie w pierwszy weekend w kinach. W czym dopatrujesz się źródła jego sukcesu?
Ludzie lubią mieć wrogów, a Vega ich im dostarcza i pokazuje. Wtedy sobie oglądamy i czujemy się lepsi. Moda na CHWDP? No to bach jedziemy z PitBullami i wszyscy patrzą, jaka ta policja to nygusy. Afery ze służbami specjalnymi? To dajmy film o służbach specjalnych. Niech się ludzie powściekają, jaka to mafia z nich.


Bądź z nami na bieżąco. Polub fanpage VICE Polska


Teraz padło na lekarzy. Boję się, że kolejnym wrogiem społeczeństwa według Vegi będą komiksiarze. Ale chyba wcześniej recenzenci filmowi i ten ich brudny i brutalny świat. Zobaczymy. Prywatnie obstawiam bezwzględny świat polskiego sądownictwa i czuję, że to pobije kolejne rekordy. Bo oni są tacy niedobrzy i okropni! Uh!

Reklama

Żródło: Papryk Vege Prezentuje Arcykurwadzieła Światowego Kina/Facebook

Czy jest jakiś film lub serial Patryka Vegi, który szczerze mógłbyś polecić innym?
Ten pierwszy serial PitBull chyba. Ale ręki sobie obciąć nie dam. Po pierwsze: potrzebna mi jest do rysowania komiksów. A po drugie: kiedyś myślałem, że fajnym filmem jest Gliniarz z Beverly Hills. Z miesiąc temu wpadłem na ten film, lecąc po kanałach w pokoju hotelowym. Ale czułem się zażenowany! To była ta część, gdzie w wesołym miasteczku walczą z fałszerzami banknotów. No i tam główny bohater klepie kelnerkę po tyłku i to jest ZABAWNE. BO TO ŻART. Nie wiem, czy z pierwszym PitBullem nie miałbym tego samego zażenowania. Więc moją odpowiedzią jest: Tak. Mógłbym polecić. Ale nieszczerze.

Tym samym zostaje mi jeszcze zapytać, czy wolisz pozostać w tekście anonimowy?
Nie muszę być anonimowy. Na imię mam Papryk a na nazwisko Vege. Śmiało możesz tak podpisać. A co mi.

Śledź autora tekstu na jego profilu na Facebooku

Czytaj też: