
Porno szkoła - niekoniecznieNiejednokrotnie pornografia okazuje się być wrogiem minety, pokazując ją w stylu siorbania zupy albo jedzenia gulaszu bez użycia rąk. Czasami im wychodzi, ale rzadko. Tak szczerze, kogo jara oglądanie nabuzowanego ogiera wydającego głośne, wilgotne dźwięki między wierzgającymi nogami laski, machającego nie tylko językiem, ale i całą głową, w górę i w dół, a później w lewo i prawo, w kompulsywnym nieukierunkowanym lizaniu całej cipki? Nie do końca wtedy wiesz, czy to on je cipkę, czy może cipka je jego, a on się broni i desperacko negocjuje w jakimś obcym języku, być może hebrajskim. Nikt nie chce zostać bohaterem „Wielkiego Gniewu Cipki”, nawet największy fan twardych narkotyków.

Reklama

Reklama

