Mam też dla ciebie wypowiedź lekarza, którą będziesz mógł się podeprzeć w razie potrzeby:Używanie e-papierosów pomogło tysiącom ludzi rzucić palenie, według badań promowanych przez producentów tego kontrowersyjnego urządzenia, które ma wpływać pozytywnie na zdrowie.
Badacze z Uniwersytetu Londyńskiego i Brytyjskiego Centrum Badań nad Rakiem oszacowali, że 18 tys. ludzi w Anglii zostało „długoterminowymi ex-palaczami" w 2015 roku, w wyniku przejścia na vaping.
Stwierdzili, że prób rzucenia palenia było tyle samo, ale użytkownicy e-papierosów mieli większe szanse na sukces.
Tydzień wcześniej ukazały się wyniki innych badań tzw. „Raport z Cochrane". Ujawnia on informacje – co prawda dość niepewne, bo dopiero od dwóch lat żyjemy w Wielkiej Erze Vape'u – w świetle których okazuje się, że e-papierosy nie mają żadnego krótko, lub średnioterminowego wpływu na zdrowie. Raport stanowi rozwinięcie innych badań, które wykazały, że palenie e-papierosów z nikotyną powoduje taki sam wstrząs naczyń w sercu, co przy zwykłych papierosach. W dalszych badaniach panuje pewne pomieszanie w kwestii, czy cmoktanie e-fajek wystarczy, by rzucić palenie, ale ogólnie rzecz biorąc, wygląda na to, że vaping jest w porządku. Przynajmniej dla zdrowia – jeszcze raz podkreślam. Nauka pozostaje bezradna wobec nieodwracalnych szkód, jakie e-papierosy wyrządzają w twojej zajebistej stylówce.Jeden z badaczy, profesor Robert West z Centrum Badań nad Zachowaniami Zdrowotnymi na UCL powiedział:
„Czasami zarzuca się Anglii zbyt przychylne podejście do e-papierosów, ale z tych danych wynika, że nasze stosunkowo liberalne przepisy w sprawie vapingu są uzasadnione".