Reklama
Kamil Downarowicz: Nie. Jak skończyłem 7 lat, przestałem wierzyć w Mikołaja, krasnale i w pewną wszechmogącą istotę znajdującą się poza przestrzenią i czasem. Na początku nikomu się do tego nie przyznawałem. Bałem się ostracyzmu ze strony środowiska. W liceum rozmawiałem już swobodnie na ten temat.Czym się zajmujesz na co dzień? Wychowałeś się w katolickim domu?
Pracuję jako specjalista do spraw promocji i marketingu w jednej z wrocławskich instytucji kultury. Pochodzę z domu, w którym religia katolicka jest obecna, ale nie w inwazyjny sposób. Już w wieku kilkunastu lat ogłosiłem rodzinie, że jestem niewierzący i uważam Kościół za instytucję szkodliwą. Spotkałem się ze zrozumieniem. Obracam się w środowiskach ateistycznych, ale mam też znajomych katolików. Nie jestem wojującym antyklerykałem. Szanuję ludzi wszystkich wyznań. Po prostu się z nimi nie zgadzam.
Reklama
Dlaczego postanowiłeś założyć to wydarzenie?Kościół wespół ze środowiskami określającymi się mianem „pro-life" chce zabrać podstawowe prawa kobietom, które stanowią ponad połowę polskiego społeczeństwa
Szala goryczy przepełniła się, kiedy Sejm zagłosował za zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej. Pomyślałem wtedy, że żarty się skończyły. Kościół wespół ze środowiskami określającymi się mianem „pro-life" chce zabrać podstawowe prawa kobietom, które stanowią ponad połowę polskiego społeczeństwa. Nie ma to zgody mojej oraz miażdżącej większości obywateli. Byłem na „Czarnym Proteście" i pomyślałem, że też chce zrobić jakąś akcję, która będzie wyrazem protestu. Od razu pomyślałem o Facebooku, bo w końcu mediami społecznościowymi zajmuje się zawodowo.Zaskoczyła Cię tak duża frekwencja? Myślisz, że ci ludzie rzeczywiście wystąpią z kościoła?
I tak i nie. Jednak widzę, ile osób jest wkurzonych tym, co się dzieje. Pewna granica została przekroczona. Uważam, że kościół wypowiedział wojnę kobietom i poniesie tego poważne konsekwencje.Dlaczego warto wystąpić z kościoła?
Kościół chwali się tym, że 92% Polaków to katolicy. Nie trzeba pracować w GUS-ie, żeby wiedzieć, że są to przekłamane statystki. Ale dzięki tym liczbom Kościół posiada bardzo silną kartę przetargową np. do prowadzenia rozmów z rządem i stawiania żądań. Czas pokazać wszystkim jak sytuacja wygląda naprawdę. Dlatego wystąpienie z szeregów Kościoła to nie tylko zbędna formalność. Zachęcam wszystkich, aby to jednak to zrobili. Osłabi to siłę Kościoła. Na pewno też sporo namiesza, bo kiedy w ciągu krótkiego czasu wielu ludzi naraz wypisze się z tej instytucji, to do hierarchów dotrze w końcu, że postępują bardzo niewłaściwie.
Reklama
Czy kościół ma duży wpływ na Twoje życie?Moja partnerka będzie musiała rodzić, nawet jeżeli ciąża będzie zagrażała jej życiu…to jakiś horror. Kościół ma zbyt duży wpływ na funkcjonowanie Polski jako kraju, który teoretycznie jest laicki
Oczywiście, że tak. Wystarczy wspomnieć haniebną ustawę antyaborcyjną, która leży w Sejmie. Jako ewentualny przyszły ojciec nie będę miał dostępu do wyników badań prenatalnych. Moja partnerka będzie musiała rodzić, nawet jeżeli ciąża będzie zagrażała jej życiu…to jakiś horror. Kościół ma zbyt duży wpływ na funkcjonowanie Polski jako kraju, który teoretycznie jest laicki. Żadna ustawa zahaczająca o obyczajowość nie ma szans przejść bez zgody hierarchów. Nie w takim kraju chce żyć.Myślisz, że tendencja będzie wzrostowa? Więcej ludzi wystąpi z kościoła w przyszłym roku?
Mam nadzieję, że tak. Kościół robi naprawdę wiele, żeby zniechęcić do siebie ludzi. Nie trzeba mu w tym nawet szczególnie pomagać.Pozostało mi jeszcze zapytać osoby, które zaznaczyły swój udział w akcji, dlaczego zdecydowały się na taki krok.
Dla wierzących i ateistów. Polub NASZ NOWY FANPAGE VICE Polska
PAULINA, TORUŃJestem kosmetyczką, a do tego mamą. Wychowałam się w domu praktykujących katolików. Mam wierzących przyjaciół i znajomych oraz znaczną część rodziny. Zdecydowałam się wystąpić z kościoła, bo daje to pewnego rodzaju wolność, wolność od przynależności do wspólnoty religijnej, z którą się nie zgadza. Bezpośrednio kościół mnie nie obchodzi, nie wpływa na mnie. Jednak pośrednio może mieć ogromny wpływ na moje życie, zwłaszcza w momencie, gdy miesza się do polityki.
Reklama