Bielsko-Biała to raj

FYI.

This story is over 5 years old.

TWOJE MIASTO TO RAJ

Bielsko-Biała to raj

Śnieżny surfing, niczym wszystkie odmiany sportów deskowych, został sklasyfikowany jako swego rodzaju styl życia

Bielsko-Biała to niepodważalna stolica polskiego snowboardingu. Wielu rozpoznawalnych zawodników pochodzi z Podbeskidzia, jednak to nie ich sukcesy pozwoliły miastu na zdobycie stołecznego tytułu. Śnieżny surfing, niczym wszystkie odmiany sportów deskowych, został sklasyfikowany jako swego rodzaju styl życia. Pomimo ciężkostrawnego wydźwięku tego określenia, ciężko nie zgodzić się z jego trafnością. Inspirowani przez śmiałe formy ekspresji amerykańskich snowboardzistów, Bielszczanie stworzyli słowiańską odmianę rekreacji na śniegu oraz w czasie relaksu.

Reklama

Większość inicjatyw skupiło się wokół ekipy Grand Market i postaci Sebastiana Hermanowskiego. Ojciec chrzestny polskiego snowboardingu wychował wielu czołowych zawodników, jednak jego zasługi w tworzeniu całej kultury są znacznie większe. Oprócz zajęć sportowych, Herman był organizatorem wielu imprez tematycznych, które na długo pozostawały w pamięci wszystkim uczestnikom. Swego czasu, miłośnicy dobrej zabawy przybywali z całej Polski, aby móc wziąć udział w niecodziennych wydarzeniach. Największą legendą obrosła seria dyskotek „Grand Market 70’s”, która skupiała się na odtworzeniu klimatu lat siedemdziesiątych. Obowiązkowe przebrania, wyszukana muzyka, pochody przez miasto, specjalni goście – w ciągu kilkunastu edycji, w głowach ekipy organizującej pojawiło się mnóstwo pomysłów na cofnięcie się w imprezowym czasie. Kreatywny głód kazał pójść dalej. Zrealizowane zostały takie pomysły jak „Mokasyn Party”, „Kowboj Night”, a nawet „Silver Pants”  - seria fotografii osób publicznych, ubranych jedynie w białe majtki.

Nie trudno się domyślić, że wszystkie inicjatywy z Bielska-Białej stały się platformą rozwoju dla wielu historii i pomysłów. Od wielu lat przewija się temat próby spisania wszystkich przygód bielskiej sceny snowboardowo-rekreacyjnej. Ciężko jednak wyobrazić sobie formę odpowiedniego przekazania klimatu tamtych czasów. Próbą zarchiwizowania niepowtarzalnych momentów są fotografie, których autorem jest między innymi sam Herman.

Reklama