Pytamy fanów „Top Gear”, za co kochają ten pogram
Zdjęcie: BBC 2018

FYI.

This story is over 5 years old.

Sponsorowane

Pytamy fanów „Top Gear”, za co kochają ten pogram

Nowy „Top Gear” zadebiutuje w BBC Brit 25 lutego. Czy to najlepszy „moto show” w historii, a może rozrywka dla wiecznych dzieciaków, kochających resoraki?
B
tekst BBC

Top Gear jest jednym z tych show w historii telewizji, który stał się punktem odniesienia dla całego formatu „programu motoryzacyjnego” i z tym na pewno nie można dyskutować. Chociaż pierwszy odcinek pamięta rok 1977, dopiero po powrocie na antenę BBC w 2002 roku, w zmienionej formie, stał się hitem. Już 25 lutego będzie miał premierę 25. sezon programu, więc postanowiłem odpowiedzieć sobie na pytanie, które dręczy mnie, odkąd jako jedyny w dzieciństwie nie bawiłem się resorakami na podwórku: co ludzie widzą w samochodach i czy to miłość do nich jest głównym powodem oglądania Top Gear?

Reklama

Porozmawiałem więc z kilkoma osobami i okazało się, że samochody dla większości z nich są jedynie (ważnym, ale nadal) dodatkiem do całości show. Istotniejsze jest to, że na przykład w nadchodzącym sezonie prowadzący Matt LeBlanc, Chris Harris, Rory Reid i Stig (gościnnie pojawi się także niemiecka legenda wyścigów samochodowych, Sabine Schmitz) będą lądowali samolotem badawczym NASA na dachu wypasionej fury albo budowali najszybszy traktor na świecie. Dla fanów to właśnie szalona i niebezpieczna zabawa jest kluczowa, z kolei dla krytyków jest ona podstawą, żeby uważać Top Gear za dziecinadę oglądaną przez dorosłych, którzy zatrzymali się w zabawie na poziomie piaskownicy.

Jeśli podobnie jak ja czujecie się zagubieni w świecie szybkich samochodów, ale fascynuje was, jak bardzo można je kochać, zobaczcie, co powiedzieli mi weterani, mający na swoim koncie dziesiątki – jeśli nie setki – odcinków Top Gear. Dla nich perełki z silnikiem V8 albo tajniki japońskiego rynku motoryzacyjnego, o których opowie 25. sezon, są naprawdę fascynujące.

Kamil Borek

Od jak dawna oglądasz Top Gear? Pamiętasz swój pierwszy odcinek?
Nie nazwałbym siebie szczególnie wiernym fanem, choć oglądam Top Gear od 2009 roku. Pierwszy odcinek, który widziałem, to „Polar Special”. Znajomi zaczęli go oglądać podczas wakacji, więc po powrocie zacząłem nadganiać zaległości.

Jak sądzisz, dlaczego Top Gear stał się kultowy?
Prawdopodobnie dlatego, że ma wyjątkowo niski próg wejścia. Odcinki są zazwyczaj tak skonstruowane, że nie trzeba nic wiedzieć o samochodach, żeby zrozumieć, o czym jest mowa i nie trzeba się nimi interesować, by był w stanie rozbawić. A jednocześnie, jeśli ktoś się interesuje tematem, nawet jeśli nie dowie się niczego nowego, to przynajmniej rozpozna pasję, która też go zagrzewa.

Reklama

Co twoim zdaniem wyróżnia Top Gear na tle innych programów motoryzacyjnych?
By stwierdzić, co wyróżnia Top Gear na tle podobnych programów, musiałbym znać jakiekolwiek inne. Mogę tylko powiedzieć, że w swojej pracy miałem okazję tłumaczyć parę innych programów motoryzacyjnych i musiałem wspomagać się heroiczną ilością kawy, by dobrnąć do końca.

Czy masz swój ulubiony odcinek albo sezon?
Jako samochodowy profan zawsze najchętniej oglądam wszelkie odcinki specjalne, bo samochody to dla mnie głównie ładne tło.

No właśnie, czy myślisz, że to program wyłącznie dla fanów samochodów?
Zdecydowanie nie. Gdyby to był program tylko dla fanów, nie oglądałbym go. To, co mnie w nim urzekło, to dynamika między prowadzącymi, która pełna jest udawanej animozji, a pod którą skrywa się prawdziwa, choć może momentami staromodna, męska przyjaźń. Prowadzący przejawiają humor, który na pewno nie wszystkim odpowiada, a który dla mnie jest wręcz lustrzanym odbiciem tego, jak rozmawiam ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi.

Tłumaczyłeś Top Gear na język polski. Czy istnieje slang tego programu? Możesz wskazać jakieś charakterystyczne zwroty, które w nim padają?
Oczywiście jest kultowe „And on that bombshell…” kończące każdy program, ale też wiele innych rozpoznawalnych zwrotów. Jest też absolutna zmora tłumacza, czyli nieszczęsne słowo „torque”, które po polsku dosłownie oznacza „moment obrotowy”, a po angielsku używane jest do określenia mocy i stosowane jest często w sposób niekompatybilny z polską gramatyką. Dość powiedzieć, że wielokrotnie pojawia się w liczbie mnogiej, a przecież nie mogę pisać o „momentach obrotowych”. Zrozumienie relacji angielskiego „torque” do polskiej mocy i momentu obrotowego wymagało przeproszenia się z gimnazjalno-licealną fizyką.

Reklama

W kontekście przekładu na język polski ten program jest jednocześnie najlepszym i najgorszym, co może spotkać tłumacza. Prowadzący mają wręcz obsesyjną niechęć do prostych zwrotów. Niemal każda wypowiedź owinięta jest w porównanie, w metaforę. To zresztą jedna z niespodziewanych zalet tego programu. Jest zwodniczo przystępny - sprawia wrażenie, że wszystko, co mówią prowadzący jest powiedziane pod wpływem chwili, lecz wystarczy przyjrzeć się baczniej konstrukcji wypowiedzi, by zobaczyć, ile pracy jest włożone w scenariusz. To jest właśnie największa sztuczka tego programu. Wydaje się taki prosty (są tacy, którzy powiedzą wręcz prostacki), lecz wystarczy zajrzeć mu pod maskę, by zobaczyć, ile pracy musiało zostać wykonane, jeszcze zanim ktokolwiek trzasnął drzwiami testowanego samochodu.

Czy spotkałeś się kiedyś z negatywną reakcją, kiedy powiedziałeś komuś, że lubisz i oglądasz Top Gear?
Osobiście nie pamiętam takiej sytuacji, ale widziałem wiele opinii na jego temat. I wiele z nich jest bardzo trafnych. Mój sposób patrzenia na świat jest zupełnie inny niż prowadzących. Uważam, że wielokrotnie przejawiają bardzo ograniczony sposób myślenia. Czasami się z nim zgadzam, dużo częściej zastanawiam się, jaka szajba im znowu odbiła, ale i tak z jakiegoś powodu nie jestem w stanie wykrzesać z siebie tyle złości, by mogło mi to popsuć kolejną powtórkę ulubionych odcinków.

BBC 2018

Sara Jakubowicz

Reklama

Jesteś wierną fanką Top Gear?
Oglądam Top Gear od 2003 roku, ale nie pamiętam dokładnie, kiedy widziałam pierwszy odcinek.

Jak sądzisz, dlaczego Top Gear stał się kultowy?
Przepis jest prosty: zabawni kolesie, którzy się dobrze znają i mogą sobie pozwolić na rożnego rodzaju durne i osobiste żarty. Prosta formuła, ciekawe miejscówki i zadania, niesamowite widoki.

Informacje przekazywane w prosty, ale ciekawy sposób. Można się dużo nauczyć, nie tylko o samochodach.

Czym Top Gear różni się od innych programów motoryzacyjnych?
Nie znam innych programów o samochodach, może jakiś polski raz czy dwa razy widziałam, ale wydawał się nudny i zbyt „praktyczny”. Z Top Gear jest tak, że nigdy nie mogę się doczekać, co tym razem te świry odwalą i zawsze śmieję się po pachy.

Masz swój ulubiony odcinek?
Odcinek ze Stelvio Pass i przeprawa do Francji.

Czy to rzeczywiście jest program o samochodach?
Nawet laik może się zakochać w samochodach dzięki temu programowi! Głównie jest w nim mowa o samochodach, ale w bardzo przygodowy sposób (zwiedzanie różnych miejsc, poznawanie kultur i zwyczajów). O dziwo można się z niego wiele dowiedzieć o prawie.

Patrycja Jasińska

Od jak dawna oglądasz Top Gear?
Od kilku lat. Nie należę do szalonych fanek które nie opuszczą żadnego odcinka, natomiast jeżeli mam czas, to bardzo lubię spędzać go, oglądając Top Gear. Pierwszy odcinek obejrzałam zupełnie nieświadomie w 2012r.

Reklama

Jak sądzisz, dlaczego Top Gear stał się kultowy?
Top Gear stał się kultowy, bo nie był typowym programem motoryzacyjnym. Ma ciekawą formułę-kontrowersyjny prowadzący zapewniają elementy show, przez co magazyn jest intrygujący, zabawny i przyciąga uwagę.

Za co najbardziej go lubisz?
To nie jest zwykły nudny program motoryzacyjny, jak tysiące innych, w których prowadzący w nieciekawy sposób opowiada o samochodach i często porusza niezrozumiałe zagadnienia. Mimo że nie jestem straszną fanką motoryzacji to Top Gear jest w stanie zaciekawić mnie do tego stopnia, że chcę obejrzeć następny odcinek.

Czy masz swój ulubiony odcinek albo sezon?
Myślę, że zapadł mi w pamięć odcinek realizowany na Stadionie Narodowym w Warszawie podczas Verva Street Racing, który miałam okazję oglądać z trybun.

Czy o Top Gear tak naprawdę chodzi o samochody?
Oczywiście, że nie. Nie jestem fanką samochodów, a jednak mnie zainteresował. Prowadzący wyrażają w nim swoje opinie na temat poszczególnych marek samochodów i testują je w ciekawy, zabawny sposób.

Mówi się, że Top Gear oglądają głównie faceci, spotkałaś się z takim zdaniem?
Jestem kobietą a jednak fanką, mnóstwo moich znajomych również podziela moje zainteresowanie Top Gear. Co więcej – czasy się zmieniają, a typowo męskie zainteresowania przestają być zarezerwowane dla facetów.

Czy spotkałaś się kiedyś z negatywną reakcją, kiedy powiedziałaś komuś, że lubisz i oglądasz Top Gear?
Nie, nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją.

Reklama

Marek Bryl

Od jak dawna oglądasz Top Gear?
Nie pamiętam, kiedy zobaczyłem Top Gear po raz pierwszy, ale pamiętam, że zrobił na mnie wielkie wrażenie, bo od zawsze kocham samochody.

Za co lubisz Top Gear?
Za brak napinki, otwartość na odbiorców, poczucie humoru, akcję, sprawdzony format historii. Okazuje się, że to po prostu klasyka, która ciągle działa. Ich sposób opowiadania o samochodach jest nie do podrobienia i chyba to jest dla mnie największa zaleta tego programu.

Jak sądzisz, dlaczego Top Gear stał się kultowy?
Bo nie ma drugiego takiego programu o samochodach - to całkowity odlot w porównaniu z jazdami próbnymi, do których ogranicza się większość podobnych produkcji. Poza tym ten program ma naprawdę potężną tradycję, jest nadawany od lat i nadal ma swoich wiernych fanów, do których się zaliczam.

Czy to rzeczywiście jest program o samochodach?
Dla mnie tak, bo kocham samochody i się nimi interesuję, ale dla wielu ludzi może być po prostu ciekawy ze względu na osobowość prowadzących i ich szalone pomysły. Nie wiem, ilu ludzi, którzy nie interesuje się motoryzacją go ogląda, ale nie zdziwiłbym się, gdyby było ich naprawdę sporo.

Mówi się, że Top Gear oglądają głównie faceci, spotkałeś się z takim zdaniem?
Nie, nie zauważyłem tego. Mam wiele koleżanek, które kochają Top Gear i znają się na samochodach równie dobrze, co kolesie. Poza tym to takie staroświeckie myśleć, że panowie interesują się samochodami, a panie w tym czasie mają czytać o kosmetykach. Top Gear jest dla wszystkich, bez względu na płeć.

Czekasz na nowy sezon?
Pewnie, już od lat oglądam wszystkie odcinki, więc nowego sezonu na pewno nie przegapię!

Pierwszy odcinek nowego, 25. sezonu Top Gear możecie zobaczyć już 25 lutego o 22:00 wyłącznie w BBC Brit.

BBC 2018