Mówią że lepiej nie spotykać swoich idoli, ale olać to, ja radzę ci robić inaczej, bo spotykanie swoich idoli to zabawa. Wiem to, ponieważ raz spotkałam Spice Girls i nie umarłam. Zamiast tego powinno się raczej mówić: "spotykaj swoich idoli, ale tego nie spierd…".Wszystko to prowadzi nas do tego: Nicki Minaj spotkała swoją idolkę Lauryn Hill w ten weekend i poradziła sobie przy tym wyśmienicie, no bo wiecie, to w końcu Nicki Minaj. Padła do jej stóp, niemalże płakała i mówiła łamiącym się głosem: "Kocham cię - twoją duszę, umysł, wszystko". Co innego jednak można powiedzieć samej Lauryn Hill? Chwilę później na Instagramie Nicki Minaj pojawił się wpis z podpisem: "Excuse me while I have an outer body experience. Shaking, crying, a MESS!!!! This lady is the reason. Omg. The QUEEN. Goddess! The epitome! The bar! The *faints*. Ms Lauryn Hill told me to keep 'spittin dat fire'. Is this real life!????".Powodem dla którego doszło do spotkania był koncert charytatywny organizowany przez Jaya Z i Beyoncé pod szyldem Tidala. Cały występ dostępny jest pod tym linkiem, a poniżej możecie zobaczyć wyjątkowe spotkanie dwóch gwiazd rapu.