FYI.

This story is over 5 years old.

18+

Asystent na planie produkcji porno to najlepsza praca na świecie

Od chusteczek nawilżających dla dzieci po lubrykant

Doron i Summer Carter

Kiedykolwiek bym nie rozmawiał z gwiazdami porno, wspominają o asystentach produkcji, na których mogą polegać – od chusteczek nawilżających dla dzieci po lubrykant. Pracowałem jako asystent porno w telewizji kablowej przez dwa lata, więc zawsze mnie fascynuje, kiedy słyszę, że moja była praca jest kojarzona z inspekcją dupy albo dbaniem o zapasy lubrykantu. Ostatnio rozmawiałem z Doronem, asystentem produkcji w międzyrasowej firmie porno, zwanej Dogfart, żeby dowiedzieć się więcej o tej pracy. Jako że skończył zdjęcia z aktorką przypominającą Miley Cyrus, porozmawialiśmy sobie o lubrykancie, aktualizacji stron internetowych i innych gorących, mokrych częściach jego spektakularnej kariery.

Reklama

Co dziś robiłeś w pracy?

Dzisiaj szukałem miejsca na plener, potem wróciłem i wydrukowałem kilka wzorów umów. Dogfart kręcił dzisiaj film z Jenną Ivory, która uprawia seks z 11 czarnymi typami, to zajęło chwilę. Potem, dosłownie w momencie jak zadzwoniłeś, robiłem fotosy Miley May, która kręciła scenę robienia laski. A teraz nadal jestem na planie.

Jak zostałeś asystentem produkcji?

W 2003 roku pracowałem w coffee shopie, ale ostatecznie nie wypaliło. Odkąd skończyłem dziewięć lat, zawsze byłem fanem wrestlingu – choć nigdy potem już tak wielkim jak wtedy – więc poszedłem do firmy wrestlingowej, która zatrudniała niektóre gwiazdy porno i znajdowała się pięć-dziesięć minut drogi od mojego domu, żeby rozdać ulotki. Poznałem Chico Wanga, który był wtedy znany jako Wanker Wang. Rok później uruchamiał stronę LukeFord.com, która była Perezem Hiltonem tamtych czasów, pewien rodzaj plotkarskiej strony (przemysłu porno). Prowadził tę stronę i prowadził jeszcze dwie płatne strony porno. Wang napisał na LukeFord, że szuka „miniona”. Powiedziałem: „Od zawsze lubiłem porno. Zawsze chciałem to robić. Pozwól sobie wysłać do niego maila”. Tak czy siak, zadzwonił do mnie i poszliśmy na tajskie żarcie. Jechaliśmy samochodem, a na tylnym siedzeniu leżała butelka z sikami. Przeprowadził ze mną rozmowę; zjedliśmy przyzwoity lunch. Odkrył, że nigdy wcześniej nie używałem oprogramowania do obróbki zdjęć czy nie przerzucałem wideo na taśmę, czy cokolwiek z tych rzeczy. Nie miałem od niego żadnych wieści przez parę tygodni. Pewnego dnia się odezwał: „Wiesz, dam ci szansę”. Nauczyłem się, jak ustawiać światła, zajmować się papierkową robotą – do dziś należy to do moich obowiązków – i potem w pewnym momencie wpadł na pomysł, żeby postawić mnie przed kamerą.

Reklama

Występowałeś?

Tak, od 2004 do 2006 roku. Skończyło się na dziewczynach rozbijających jedzenie na mojej twarzy w czasie, gdy srałem, rozmawiając z nimi, a one srały, rozmawiając ze mną.

Kiedy występowałeś, to nadal pracowałeś jako asystent produkcji?

Tak, nadal odgrywałem rolę asystenta produkcji. W zasadzie to ustawiałem swoje własne sceny. Ustawiałem swoje własne sceny, grałem, a potem, gdy już wszystko nagraliśmy, a w scenach był bałagan, robiłem z tym porządek. Następnego dnia płukanie, mydlenie i powtórka.

Czego nauczyłeś się o pracy z gwiazdami porno?

Muszę pamiętać, że dla większości dziewczyn, które nagrywamy, jest to pierwszy raz. Nie oczekuję, że z marszu zajebiście wszystko ogarną. Zawsze im powtarzam: „ Hej! Jeśli coś sprawia, że nie czujesz się komfortowo, daj mi znać. Baw się dobrze, nie spiesz się, nie staraj się nam zaimponować”. Jeśli gość musi powalczyć, żeby mu stanął, daj mu chwilę. Ostatnią rzeczą, jaką chcesz zrobić, to krzyknąć: „Dlaczego twój chuj nie chce stać?”, bo to nigdy nie działa. Krzyczenie na męski sprzęt – czy jakikolwiek inny sprzęt – nigdy nie działa. Nie możesz być gruboskórny i musisz być cierpliwy.

Jakie są najbardziej prozaiczne rzeczy, które musisz robić?

W zasadzie to nic nie jest nudne ani prozaiczne. Chodzi o to, że po prostu kręcimy scenę, ja ją edytuję przez jakieś dwa, trzy dni, ale nic nie jest nudne, bo wszystko jest naprawdę ważne. Nawet jeśli wydaje się prozaiczne lub nieważne, to jest kluczowe.

Reklama

Jaka jest najbardziej szalona rzecz, którą widziałeś, pracując w porno?

Najbardziej szalone rzeczy zawsze mają miejsce poza planem filmowym. Z Dogfart nie tak bardzo, bo Dogfart jest zajebisty jak diabli, ale lata 2003-2007 to te, które utkwiły w mojej pamięci jako „jak to, do cholery, możliwe, że nadal żyję w wieku 34 lat?”. Napad z użyciem broni, dramat na planie to coś, za czym nie tęsknię.

Ktoś cię obrabował z bronią w ręku?

To był stary dom zdjęciowy, w którym pracowaliśmy. Mieliśmy kamery i komputery. To tam, gdzie aktualizuję dwie płatne strony internetowe. To było supermiejsce, bo mieliśmy światła, nie musieliśmy kręcić w plenerze czy przenosić się z miejsca na miejsce. Tamtego dnia byłem w salonie, oglądałem kreskówki, a tych dwóch typów mierzyło do mnie z broni. Przez ułamek sekundy myślałem, że to tylko żart, ale chwilę później, kiedy mnie związali, pomyślałem: „OK, to nie jest żart”. Przez jakieś pół godziny byłem związany, a głowę zakryli mi kocem. W każdej minucie myślałem, że broń wystrzeli, a ja nie będę nic słyszał, bo będę martwy.

Podoba ci się tu, gdzie teraz pracujesz?

Robię teraz najlepszy interes w swoim życiu. To super pracować w miejscu, gdzie mówią ci: „Hej, po prostu dostaniesz więcej pieniędzy!” i nie musisz się nawet o to prosić. Podoba mi się tu, gdzie jestem teraz.