Być jak Dolly Parton: niezwykłe zdjęcia z festiwalu Dollypalooza

Artykuł pierwotnie ukazał się na Broadly

Dolly Parton powiedziała kiedyś, że „aby tak tanio wyglądać, trzeba wydać sporo pieniędzy”. Ze swoimi tlenionymi blond włosami, ubraniami wysadzanymi kryształkami i obfitym, sztucznym biustem, ta legendarna piosenkarka country i gejowska ikona stworzyła wizerunek, który od lat zachwyca miliony ludzi.

Videos by VICE

Fani Parton raz do roku zbierają się w Nowym Jorku, aby na festiwalu Dollypalooza uczcić jej spuściznę oraz niezwykle wyjątkowy styl. Sama piosenkarka jest zachwycona tą inicjatywą: „Niektóre z [drag queen] przypominają mnie bardziej niż ja sama!” – powiedziała w rozmowie z „New York Timesem”.

Fotografka Dolly Faibyshev, która przypadkiem ma na imię tak samo, jak Parton, dobrze zna świat Dollypaloozy. Pierwszy raz fotografowała ten festiwal trzy lata temu, kiedy odwiedziła go ze swoim znajomym. Od razu zachwyciły ją wyszukane stroje oraz panująca tam przyjazna, radosna atmosfera. Wróciła rok później, by kontynuować swój projekt. Jednak tym razem skupiła się na dokumentowaniu intymnego nastroju w przebieralniach, gdy artyści przygotowują się do występów.


Tylko ciekawe historie. Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco


„To wydarzenie, podczas którego ludzie oddają cześć Dolly Parton, ale również pokazują najlepszą wersją samych siebie” – wyjaśnia Faibyshev. Podczas festiwalu mają miejsce pokazy burleski, quiz z wiedzy o Parton oraz konkurs kostiumowy, w którym drag queens walczą o tytuł najlepszego sobowtóra Dolly. Podczas cichej aukcji goście mogą wygrać mnóstwo przedmiotów związanych z piosenkarką – niektóre z nich należały kiedyś do samej Parton – a nawet wycieczkę do Dollywood, parku rozrywki w jej rodzinnym Tennessee, który poświęcono artystce. Wszystkich gości zachęca się do brania udziału w konkursach i do występowania na scenie.

„Kiedy poszłam tam po raz pierwszy, miałam na sobie sukienkę w stylu Dolly Parton. Mój przyjaciel kazał mi wejść na scenę. Niestety nie wygrałam” – wspomina Faibyshev.

Jolene.

Faibyshev przyznaje, że podczas Dollypaloozy musiała szybko opanować podstawy fotografii dokumentalnej. Z czasem, jak mówi, nauczyła się wtapiać w tło i pozostawać niezauważoną: „Na początku czujesz się jak intruz, ale im dłużej to robisz, tym mniejszy sprawia ci to dyskomfort”.

Jednak drag queens i artystki burleskowe nigdy nie poświęcały jej zbyt wiele uwagi. „Za kulisami skupiają się jedynie na przygotowaniach i ostatnich poprawkach przed swoim występem” – mówi Faibyshev. „Niestety, kiedy tylko zauważają mnie i mój aparat, od razu zaczynają pozować. To doprowadza mnie do szału”.

Szczere, naturalne ujęcia Faibyshev pozwalają widzowi zanurzyć się w brokatowym, baśniowym świecie wielbicieli Dolly Parton. Pytam ją, dlaczego fani piosenkarki country tak bardzo wariują na jej punkcje. „W Dolly Parton jest coś naprawdę inspirującego i magnetycznego, co przyciąga do niej innych” – wyjaśniła Faibyshev. „Osoby na scenie – zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ludzie w każdym wieku i w każdym rozmiarze – bardzo starannie przygotowują się do występów i wkładają w nie dużo miłości. To niesamowite, jak wiele są gotowi zrobić, by jak najbardziej się do niej upodobnić”.

W sumie nic dziwnego – trudno nie kochać tych wspaniałych włosów, różowych kowbojskich koszul i pięknych przebojów, które zawdzięczamy tej 150-cenymetrowej ikonie country.

You Can’t Make Old Friends.
9 to 5.
Backwoods Barbie.
Do I Ever Cross Your Mind.
Yellow Roses.
Why’d You Come In Here Lookin’ Like That.
The Last Thing on My Mind.
Coat of Many Colors.

Więcej na VICE: