Reklama
Reklama
Reklama
Polub fanpage VICE Polska, żeby być z nami na bieżąco
W aktualnych dyskusjach o pracy często poruszana jest też kwestia czasu, a zwłaszcza sytuacji kiedy czas pracy pochłania czas wolny i odwrotnie, czyli tzw. workplay, pracozabawa. W hali wisiał kalendarz Honoraty Jakubowskiej, noszący tytuł Dni wolne od pracy. Była to trochę pesymistyczna dystopijna wizja kalendarza, w którym żaden dzień nie jest oznaczonym świętem ani weekendem. Wszystko zlewa się w monotonny ciąg kolejnych cyfr, dni i tygodni. W przypadku nie-etatowych wolnych zawodów o nieregulowanym czasie pracy, tak naprawdę każdy dzień może być dniem wolnym albo dniem pracy. Tutaj nie działa odgórny ustawowy podział tygodnia ani święta.
Reklama
Reklama