Po doskonałym odcinku w “Saturday Night Live” (z gościnnym udziałem Chris Rocka i otwierającym monologu o życiu Donalda Trumpa jako świeżo wybranego prezydenta) w ten weekend Dave Chappelle zaśpiewał przebój wszystkich niezrozumianych nastolatków – “Creep” Radiohead.
W nagraniu Questlove’a, który opatrzył je wymownym komentarzem “Cieszę się, że czekałem na ten moment do 5:22”, widzimy Chappelle’a na scenie z aktorami z “SNL”, cudowną Leslie Jones i Lennym Kravitzem, który grał na perkusji, śpiewającego prawdopodobnie najbardziej radosną wersję przeboju Radiohead. Tylko Chappelle potrafi sprawić, że wszystko staje się zabawne.