Marka Louis Vuitton nigdy nie kryła swojej fascynacji i oddania konwencji teatralnej. Nie dziwią już pokazy ze scenografią wymuskaną do granic możliwości, z przemyślanym każdym szczegółem, nabudowaniem całej historii wokół. Teatr to niemal drugie imię Vuittona. Dlatego wenecka maskarada jako tło najnowszej kampanii jest całkowicie zrozumiała. Jako docelowe miejsce szalonej wyprawy balonem oczywiście. A co to byłaby za wyprawa, gdyby bagaż nie był upchany do kuferka Louis V.
Nie tylko weneckie maski mają wyróżniać tę kampanię. W rolę tajemniczego nieznajomego, wprowadzającego podróżniczkę [Arizonę Muse] do świata fantazyjnych balów wciela się David Bowie. Zaskakująco, akurat jego twarz obyła się tu bez jaskrawego make-upu.
Reżyserem filmu jest Romain Gavras, którego możecie znać między innymi z kipów M.I.A („Bad Girls”) czy Justice („Stress”). Nie był to też jego debiut w realizacji filmów dla domów mody – trzy lata temu stworzył uwodzicielski klip dla Yves Saint Laurent pod reklamę perfum marki.
Bowie w tym roku świętował już wydanie albumu po 10-letniej przerwie, był bohaterem wystawy w Victoria&Albert Museum w Londynie, a teraz nadszedł czas na przemianę z Pana Ziggy – Stardust na ikonę elegancji we francuskim stylu. Łatwość przemykania przez kolejne dekady, nadal z etykietką gwiazdy dla wszystkich pokoleń, zasługuje na wyróżnienie. Czekamy jeszcze na Oscara dla tego pana!
SUPERMAN SKOŃCZYŁ 75 LAT