FYI.

This story is over 5 years old.

jedzenie

​Uchodźcy w Niemczech zbierają trujące grzyby

Wygląda na to, że uchodźcy muszą dodać grzyby do swojej długiej listy potencjalnie śmiertelnych zagrożeń

Ostatnie doniesienia dotyczące napływu uchodźców do Europy skupiały się na podróży indywidualnych osób. Czytaliśmy o ucieczce z krajów targanych wojną, o członkach rodziny, którzy zostali w ojczyźnie, o tygodniach niebezpiecznej podróży. Po czymś takim niewiele osób pomyślałoby, że prawdziwe zagrożenie może czekać na uchodźców w wybranych przez nich krajach. A na pewno nie w postaci pozornie nieszkodliwego jedzenia.

Reklama

Niestety to właśnie spotkało niektórych uchodźców.

Toksykolodzy w Niemczech powiązali 40 nowych spraw zatrucia grzybami w zeszłym miesiącu (w tym jedno śmiertelne) z uchodźcami mylącymi trujące niemieckie grzyby z nieszkodliwymi odmianami, które rosną w ich rodzinnych stronach.

Przeczytaj też: Sprawdziliśmy, ile jest prawdy w antyislamskich memach.

Jak donosi The Guardian, Siegmar Berndt – główny toksykolog Niemieckiego Stowarzyszenia Mykologów – stwierdził, że to największa w historii liczba zatruć: „Żyję 70 lat i nigdy nie było tylu zatruć grzybami, co w tym roku".

Za większość zgłoszonych zatruć grzybami w Niemczech odpowiada muchomor zielonawy [zwany także sromotnikowym – red.], grzyb, którego toksyny w ciągu kilku godzin od spożycia powodują uszkodzenie nerek i wątroby. Ponieważ ten muchomor zawiera śmiertelną amanitotoksynę, zjedzenie nawet połowy grzyba może zabić.

Większość ofiar zatrucia pochodzi z Syrii. Berndt sugeruje, że uchodźcy spacerują po lesie obok obozu i szukają jedzenia. Nie mając nic do roboty, mogą „pójść na spacer do lasu, pozbierać grzyby, usmażyć je i zjeść".

Do tej pory odnotowano 30 zatruć w Hanowerze i 10 w Münster. Wśród nich był syryjski nastolatek, który zmarł, po tym jak lekarze nie byli w stanie znaleźć odpowiedniego dawcy wątroby.

Eksperci uważają, że syryjscy uchodźcy mylą niemieckie muchomory z podobnie wyglądającym, nieszkodliwym grzybem z gatunku amanita, który rośnie w regionie śródziemnomorskim.

Reklama

Przeczytaj też: Dwoje Afgańczyków dowiedziało się, że zamiast na Węgry, trafili do Rumunii. Zaczęli płakać.

– To tragiczne, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę drogę, jaką ci ludzie przebyli, by się tu dostać – dodaje Berndt.

Niemcy obecnie przyjmują więcej uchodźców niż jakiekolwiek inne europejskie państwo, dlatego Szkoła Medyczna w Hanowerze stworzyła plakaty ostrzegające przed niebezpieczeństwem związanym ze zbieraniem grzybów.

Informacje zostały przetłumaczone na osiem języków i mają zostać dostarczone do obozów dla uchodźców w całym kraju. Plakat ostrzega: „Podobny grzyb, który w waszej ojczyźnie jest pyszny i jadalny, tutaj może okazać się śmiertelny!".

Wygląda na to, że uchodźcy muszą dodać grzyby do swojej długiej listy potencjalnie śmiertelnych zagrożeń.