FYI.

This story is over 5 years old.

Noisey News

Nie myślcie, że muzycy opowiadający o zdrowiu psychicznym to chwilowa moda

Tylko w tym tygodniu o swoich doświadczeniach z depresją opowiedzieli Billy Corgan i Stormzy.
Lauren O'Neill
London, GB

2016 był ważnym rokiem, jeśli chodzi o muzyków i zdrowie psychiczne. Jeden z najsłynniejszych artystów świata, Kanye West, trafił do szpitala na kilka tygodni z powodu złego stanu psychicznego. Kid Cudi z kolei wypowiedział się głośno o swoim doświadczeniu w tym temacie. Badania wykazały, że aż 71% muzyków zmaga się z atakami paniki i lękami.

Dobrze wiedzieć, że ten pozytywny trend otwierania się i mówienia o pewnych, nierzadko przemilczanych, sprawach kontynuowany jest w 2017 roku. Ostatnio Stormzy i Billy Corgan publicznie przyznali się do walki z depresją.

Reklama

W wywiadzie dla Channel 4 News, Stormzy dyskutował o chorobie, o której opowiedział także na nowym albumie "Gang Signs & Prayer". "Uświadomiłem sobie, jak delikatni jesteśmy jako ludzie" - mówił. "Zawsze postrzegałem siebie jako silną osobę, która radzi sobie z życiem. Jeśli coś się nie uda, podnoszę się i wracam… To była moja filozofia". Jednak gdy depresja dopadła muzyka, postanowił powiedzieć o tym poprzez swoją muzykę, by pomóc innym ludziom zmagającym się z podobnym problemem. "Jeśli ktokolwiek teraz przez to przechodzi, myślę, że wiedza, że ja też przez to przeszedłem, może pomóc".

Również Billy Corgan z The Smashing Pumpkings, który pojawił się ostatnio w programie "Why Not Now" prowadzonym przez Amy Jo Martin, opowiedział o demonach z przeszłości. Po wydaniu debiutanckiego albumu grupy "Gish" w 1991 roku, czuł się przytłoczony sukcesem innych grunge'owych kapel, takich jak Nirvana czy Pearl Jam. "Wszystko co wtedy zbudowałem, przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Wpadłem w bardzo dziwną depresję, nie czułem żeby mi coś odebrano, ale nie byłem przygotowany na to, że przestanę czuć się adekwatny do otoczenia" - tłumaczył. To ważny głos, jeśli chodzi o presję w przemyśle muzycznym i tym, jak może wpłynąć na zdrowie psychiczne.

Co prawda Corgan mówił już o tym dużo wcześniej, ale przez lata nie docenialiśmy kondycji psychicznej na równi z fizyczną. To się zaczyna zmieniać i ważne jest, by muzycy, zwłaszcza tacy jak ta dwójka opisana tutaj w artykule, mogli dzielić się swoimi doświadczeniami. Takie wywiady przyczyniają się do tego, że dyskusja o zdrowiu psychicznym staje się czymś normalnym. Miejmy nadzieję, że inni podążą za śladami Corgana i Stormzy'ego.

Obserwujcie Noisey na Twitterze.