Fani Britney mówią, co w ich życiu było najbardziej „Toxic”

Britney Jean Spears. Niezależnie od tego, co myślisz o jej zdolnościach wokalnych, niewątpliwie zalicza się ona do najsłynniejszych gwiazd muzyki pop. Nie tylko stworzyła takie petardy jak „Oops! … I did it again” i „… Baby One More Time”, ale też nadała nowego wymiaru wielokropkom. Britney napisała refren, który po prostu powtarza „Womanizer” w nieskończoność i srpawia, że parkiet pełen 40-letnich kobiet o imieniu Karen staje się poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego. Jest też jedyną gwiazdą, która wyprodukowała kilka naprawdę dobrych piosenek z udziałem will.i.am. A nawet jeszcze nie zaczęliśmy mówić o „Toxic”.

„Toxic” Britney Spears to dźwiękowy odpowiednik BDE (Big Dick Energy – określenie najczystszej formy pewności siebie bez arogancji). Jest to muzyczny odpowiednik jazdy sportową furą po pustej autostradzie o północy i (wydaje mi się) dokładny dźwięk, który słyszysz, gdy odchodzisz z podniesioną głową po wylaniu drogiego koktajlu na świeżą białą koszulę zdradliwego partnera. Do tego bezczelność stwierdzenia, że inna istota ludzka jest „toksyczna”. Zasadniczo, oznacza to, że twoje istnienie jest czystą trucizną. Z drugiej strony – kto nigdy nie był ucieleśnieniem toksyczności, niech pierwszy rzuci kamieniem.

Videos by VICE

Mając to wszystko na uwadze, udaliśmy się do O2 w Londynie (Księżniczka Popu grała tam w ostatni weekend), aby porozmawiać z grupą jej zagorzałych fanów o najbardziej toksycznych rzeczach, jakie kiedykolwiek zrobili.

„Mam ogromną nadzieję, że moja mama nie przeczyta tego wywiadu”

Od lewej: Sam, India i Lucila

Noisey: To może być trudne pytanie dla takiej megafanki jak ty, ale jakie są twoje top trzy przeboje Britney?
India:
Akurat z kimś o tym wczoraj rozmawiałam, więc jestem przygotowana. „Sometimes”, ponieważ ta piosenka ma dla mnie duże znaczenie od dzieciństwa, „Circus”, bo jest taka energiczna i napawa cię chęcią do działania, no i oczywiście „Oops! … I Did It Again”, bo to klasyk.

A co z „Toxic”?
Lucila:
Kocham „Toxic” — to zdecydowanie jedna z moich ulubionych piosenek. Więc moje top to prawdopodobnie „Toxic”, „Stronger” i lubię też „Criminal”.

Jaka jest najbardziej toksyczna rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś?
Sam:
Pewnego razu… nie wiem, czy powinienem się tym dzielić.

Szybko wyskoczyłeś z odpowiedzią, muszę wiedzieć, co chciałeś powiedzieć.
Sam:
No więc obudziłem się rano po ciężkiej nocy i … na środku podłogi w moim pokoju była kupa. Wiedziałem, że to ja, ale zwaliłem winę na moją mamę.

Jak na to zareagowała?
Sam:
Powiedziała: „Sądzę, że to byłeś ty, ponieważ śmierdzisz alkoholem”.

Ale tak naprawdę brała pod uwagę opcję, że to mogła być ona?
India:
Trochę to brzmi, jakby przez chwilę się zastanawiała…?
Guy: Próbowałem zmusić ją do tego, żeby pomyślała, że to ona. Tak naprawdę to byłem ja i mam ogromną nadzieję, że moja mama nie przeczyta tego wywiadu.

Czy któreś z was może to przebić?
Lucila:
Wydaje mi się, że nie jestem w stanie.
Sam: Założę się, że możesz…
India: Jestem miłą, dobrą dziewczyną.

„To było na 18 urodzinach mojego przyjaciela”

Od lewej: Katy, Daniel i Rosie

Noisey: Wielcy fani Britney?
Rosie:
Widział ją w Vegas … ile to już razy?
Daniel: Dwanaście. Zobaczę ją też jutro. Byłem też w Brighton.

Słyszałam, że przedstawienie w Brighton było, umm, toksyczne.
Daniel:
Och, świetnie się bawiłem. Biwakowałem, by zintensyfikować doświadczenie, więc ominęła mnie cała drama.

Opowiedzcie mi o najbardziej toksycznej rzeczy, jaką kiedykolwiek zrobiliście.
Rosie:
Nie wiem, czy naprawdę chcę, żeby to było opublikowane.
Daniel: Zwymiotowałem szampanem do kieliszka. To było całkiem toksyczne. Wszystko działo się na 18 urodzinach mojego przyjaciela.
Katy: Na uroczystym obiedzie.

Cudownie, co potem zrobiłeś ze szkłem?
Daniel:
Zostawiłem na stole i poszedłem do domu.

Miło, kelnerzy musieli być zachwyceni.
Katy:
Jestem tego pewna.

„Nie mogę uwierzyć, że mnie nie zwolniono”

Od lewej: Stéphanie i Sego

Noisey: Jaka jest najbardziej toksyczna rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłaś?
Stéphanie:
Ooooo tak. Ok, więc byłam kiedyś przewodniczką wycieczek rowerowych i pewnego dnia zarzuciłam kwas. Będąc pod wpływem, poprowadziłam wycieczkę.

Aj. To dość dosłowna definicja „toksyczności”.
Stéphanie:
Tak, to było szalone. Nie mogę uwierzyć, że mnie nie zwolniono.

A ty, Sego?
Sego:
Cóż… co mam niby powiedzieć?

Jak myślisz, co oznacza „toksyczny”?
Sego:
Według mnie taki może być związek.

Byłeś kiedyś w toksycznym związku?
Sego:
Nie! Ale ona [*wskazuje*] była w wielu!
Stéphanie: Naprawdę wielu.

Oj kochana.
Stéphanie:
Wszystko w porządku.

„Byliśmy tak pijani, że nie pozwolili nam lecieć”

Od lewej: Anya, Lillian i Lara

Noisey: Jaka jest najbardziej toksyczna rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłaś?
Lillian: Cóż, hahaha–
Lara: O Boże, nie wiem…

Lillian, mam wrażenie, że od razu wiesz, o czym chcesz opowiedzieć.
Anya: Tiaa, wiadomo, o czym Lil pomyślała. Ona wie…
Lillian: Parę tygodni temu prawie nie wpuszczono mnie na pokład samolotu, ponieważ ja i moi znajomi byliśmy tak pijani, że nie pozwolili nam lecieć.

To jest toksyczne na wielu płaszczyznach, nieprawdaż?
Lillian: Toksyczne, jeśli chodzi o zatrucie alkoholem. Myślę, że to był mój szczyt, gorzej być nie mogło.

A wy?
Lara: Mam trzy siostry i wydaje mi się, że wszystko między nami jest trochę toksyczne tak jak nasze środowisko.
Anya: Boże, nie wiem.
Lara: Szczerze mówiąc, nie jesteś toksyczną osobą, Anya.


By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”


Byłyście kiedyś w toksycznym związku?
Anya: W toksycznej przyjaźni… liceum było całkiem toksyczne.
Lara: Nie przychodzi mi do głowy ani jedna sytuacja, w której byłabyś toksyczna. Jesteś czysta jak łza!

Jesteś uczennicą pokroju Britney, a ludzie to Britney-stewardessa.
Lara:
Tak właśnie jest. Jakie jest twoje najgorsze doświadczenie?

Jeden z ludzi udzielających wywiadu nasrał w salonie, więc naprawdę nie jest z wami tak źle.
Lara:
Oj, nasza znajoma kiedyś tak bardzo musiała do łazienki na imprezie, że zrobiła kupę do torebki od Morrisona i musiała później z nią niepostrzeżenie wyjść z domu.
Lillian: Ale nikogo tego nie było w zasięgu wzroku.
Anya: Żeby było jasne, nie zrobiła tego żadna z nas.

„To było upokarzające i śmierdziało”

Od lewej: Nat i Liz.

Noisey: Zastanawiam się, jaka jest najbardziej toksyczna rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłaś.
Nat:
Narobiłam w spodnie na ulicy.

Znów coś z kupą. Jak to się stało?
Liz: To było w Chorwacji. Po długiej nocy na festiwalu.
Nat: Nieee, nawet nie byłyśmy wtedy w pobliżu festiwalu. Nie było żadnych długich nocy, ale za to cały tydzień na jogurtach pitnych. Trzy jogurty dziennie, 250ml w jednym. Naprawdę dobrze smakują w połączeniu z takim chorwackim ciastem o nazwie burek. No i…
Liz: No i narobiła w spodnie na ulicy. To było upokarzające i śmierdziało.
Nat: Pachniało zabójczo.

Co zrobiłaś w bezpośrednim następstwie tej sytuacji?
Liz: Cóż, ona poszła do łazienki się ogarnąć, a ja zamówiłam sobie kanapkę.

To zadziwiająco wyluzowana reakcja.
Liz: Byłam głodna. Błagam, jeśli to wyląduje w artykule, podkreśl, proszę, że to ona [*wskazuje na Nat*] się sfajdała, a nie ja.

Zrozumiałam. Nat narobiła w spodnie. Nie Liz.
Liz: Dokładnie.

„Kopnęłam moją siostrę w głowę na schodach”

Od lewej: Rachel, Lucy, Lauren i Danielle.

Jaka jest najbardziej toksyczna rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłyście?
Rachel: Wiesz co? Nie mam pojęcia, od czego zacząć.
Lauren: Kiedy byłam dzieciakiem, kłóciłam się z siostrą na schodach. Stałam prawie na samej górze, a ona na rogu i kopnęłam ją w głowę. Rąbnęła bardzo mocno w ścianę.
Danielle: Brzmi boleśnie.

To druga historia o siostrach, jaką dziś słyszę. Ktoś jest w stanie ją przebić?

Lucy: Skoro już mówimy o siostrach… kiedyś moja siostra bawiła się w moim pokoju i była strasznie wkurzająca. Nie chciała wyjść, więc ugryzłam się sama w ramię, po czym powiedziałam rodzicom, że ona to zrobiła.

Na pewno też tak kiedyś zrobiłam. Mam wrażenie, że jeśli masz rodzeństwo, to robisz takie rzeczy dosyć często.
Lauren: Też mi się tak wydaje.
Rachel: Zrobiłam sobie fałszywy dowód i przekłułam sutek w wieku 15 lat. Mam wrażenie, że to najbardziej toksyczny moment mojego życia. Wyjęłam go, bo nie podobał się mojemu chłopakowi.

Nieźle. Jak myślicie, co znaczy „toksyczny”?
Danielle: Złe wibracje.
Rachel: Ale złe wibracje nie zawsze są czymś złym.

Czaję.

„Trzymałam kogoś zbyt długo w moim życiu”

Od lewej: Shilla i Cy

Noisey: Jaka jest najbardziej toksyczna rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłyście?
Shilla: Byłam z kimś w związku za długo.
Cy: To było toksyczne. Oj, zdecydowanie było.

Mam wrażenie, że wiesz, o czym mówimy. Twoja twarz mówiła: „mmmmhmmm”.
Shilla: To było jak w tej piosence: *zaczyna śpiewać* I shoulda gone a long time agooooo! Ona się zasiedziała, ja się zasiedziałam. Wszyscy się zasiedzieliśmy.

O rany. Co było w tym toksycznego?
Shilla: Zazdrość, kłamstwa. Kłamstwa! O mój Boże, KŁAMSTWA! Zrobią ci to niezależnie od płci – mężczyźni i kobiety!
Cy: Kłamstwa wielkimi literami!

A co z tobą?
Cy: Pewnie to samo: związki. To tyle.

Prawda. Dzięki wszystkim!

Artykuł pierwotnie ukazał się na Noisey UK


Więcej na VICE: