Gdyby każdy z nas zrozumiał i wziął sobie do serca słowa piosenki braci Waglewskich, nasza planeta odetchnęłaby z wielką ulgą. Działalność człowieka doprowadziła już do wielu nieodwracalnych zmian, lecz mimo usilnych starań nadal nie postawiliśmy siebie samych pod ścianą. Nie wydaje wam się, że warto trzymać ją na jak najodleglejszy dystans?
Ostatnio nostalgiczny numer, w którym pianino sączy się niczym obficie spadające krople ziemskiej posoki, otrzymał długo zapowiadany teledysk wyreżyserowany przez Barta Pogodę. Klimat wilgotnego, mglistego lasu Gór Stołowych jeszcze lepiej oddaje magiczny charakter przebrzmiewających perkusjonalii, a tęskne, góralskie zawodzenia Janusza Prusinowskiego echem odbijają się od omszałych, skrytych w leśnej gęstwinie skał, tworząc niepodrabialny klimat utworu.
Videos by VICE
Spójrzcie na tę piękną, melancholijną pocztówkę z Sudetów poniżej.